36-latek jeździł przyczepką na łąkę i kradł rolnikowi bele siana
30 balotów skradzionych, straty w wysokości 2400 zł i 36-latek, który za tym przestępczym procederem stoi. Policjanci z Białej Piskiej rozwikłali zagadkę znikających bel siana.
Pisz. W Białej Piskiej rolnikowi skradziono bele z sianem
36-letni złodziej tak bardzo martwił się losem 30 bel z sianem, że postanowił się nimi zaopiekować. W tym celu musiał wykonać kilka kursów swoim samochodem zaopatrzonym w przyczepkę, by zgarnąć te wszystkie, samotne bele siana z łąki. Jednorazowo był w stanie zabrać jedynie 2 bele. Sztuka ta mu się udała, ale ręka sprawiedliwości dosięgnęła „nadopiekuńczego” 36-latka.
Straty rolnika to 2400 zł. Sprawca zatrzymany
Chociaż do kradzieży doszło na przełomie października i listopada, to złodziejowi się nie upiekło. Policjanci z Białej Piskiej (woj. warmińsko-mazurskie) ustalili złodzieja, który przyznał się do kradzieży, bo jak wyjaśnił „zabrał z łąki bele z sianem bez wiedzy i zgody właściciela, bo myślał, że nie są mu już potrzebne. Nie chciał więc, by się zmarnowały przez zimę”. Większość z nich została już strawiona przez bydło 36-letniego mężczyzny.
Rolnik wycenił swoje straty na 2400 zł.
36-latek usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży mniejszej wagi. Grozi mu do 1 roku pozbawienia wolności.
Michał Czubak
Fot. Pixabay
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy