Wieś dla każdego, czyli jak to jest w KGW Orzeszki for you
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Wieś dla każdego, czyli jak to jest w KGW Orzeszki for you

06.02.2021autor: Natalia Marciniak-Musiał

Miała 17 lat, kiedy zainicjowała działalność koła gospodyń wiejskich. Dzięki pomysłowości Martyny Grygoruk niewielkie Orzechowicze tętnią dziś życiem. Mieszkanki wsi czerpią radość z realizacji pomysłów, zaś druhowie, zainspirowani kobiecą działalnością, wyremontowali swoją siedzibę.

Zaczęło się niewinnie. Martyna Grygoruk, uczennica pierwszej klasy liceum, przygotowywała pracę zaliczeniową na jeden z przedmiotów. Tematem była dowolna petycja. Ambitna uczennica pomyślała więc, że w wypracowaniu zwróci się do wójta z prośbą o remont świetlicy wiejskiej będącej siedzibą koła gospodyń wiejskich.

r e k l a m a
– Podanie było fikcyjne, podobnie jak wymyślone przeze mnie KGW. Bo takiej organizacji na terenie wsi nie było – wspomina 19-letnia dziś Martyna Grygoruk.

– Niedługo potem pomyślałam: "Dlaczego tej fikcji nie przekuć w rzeczywistość?".

Nastolatka z mamą Bożeną Grygoruk i sołtyską Ireną zorganizowała spotkanie kobiet i w marcu 2019 roku zarejestrowały koło gospodyń. Przewodniczącą została Bożena.

– Córka nie mogła, ponieważ była niepełnoletnia. Dziś jest dorosła, ale nie ubiega się o moje stanowisko – mówi Bożena Grygoruk, która słynie z pięknego rękodzieła i umiejętności układania kompozycji kwiatowych.

Orzeszki for you, czyli KGW dla każdego

– Kiedy zakładałam koło, ludzie byli zdziwieni: "Ty? W kole gospodyń? Co będziesz tam robić? Cerować czy gotować?". Ale przecież zmieniły się czasy, a co za tym idzie – specyfika KGW. Nie odcinamy się od tradycji, ale sięgamy również po nowocześniejsze formy aktywności, jak choćby zajęcia z jogi mówi Martyna Grygoruk.

W kole działa ponad 20 członkiń i kilku druhów – w sumie 31 osób. Siedzibą organizacji jest świetlica wiejska. Rozmowy na temat remontu obiektu toczyły się od dawna. Wkrótce po zawiązaniu koła rozpoczęła się renowacja budynku. Teraz mają nawet nowoczesną kuchnię. Organizują spotkania, warsztaty, uroczystości świąteczne, gotują regionalne potrawy, które prezentują na konkursach kulinarnych. Wśród tych przysmaków jest ciemna kiszka ziemniaczana z dodatkiem krwi oraz śledzie pieczone w piecu kaflowym. Ten drugi rarytas przyrządzany jest tylko raz w roku – na wigilię.

Orzeszki for you – tak właśnie siebie nazwały panie. Dlaczego właśnie tak? Wyjaśniają, że mieszkańcy Orzechowicz potocznie nazywają wieś Orzeszkami. Bo krócej i sympatyczniej. "Jedziemy do Orzeszków", "Jestem z Orzeszków" – tych form używają zwłaszcza młodsi.

W „Orzeszkach for you” mile widziane są nie tylko gospodynie, lecz także mężczyźni i dzieci. Tutaj każdy znajdzie zajęcie dla siebie
  • W „Orzeszkach for you” mile widziane są nie tylko gospodynie, lecz także mężczyźni i dzieci. Tutaj każdy znajdzie zajęcie dla siebie

– "Orzeszki" – to już wiadomo. A "for you"? Po angielsku to znaczy: "Dla ciebie, dla was". I tak jest w istocie. Koło jest dla każdego – nastolatek, seniorek, także mężczyzn – przekonuje Martyna Grygoruk, która nie tylko prowadzi stronę koła na Facebooku, ale też zajęcia sportowe dla mieszkanek wsi.

Koło działa prężnie w wielu aspektach życia

Nie wszystko jednak udaje się realizować zgodnie z planami. Koronawirus sprawił, że koło nie poświęciło nowo wyremontowanej świetlicy.

– Marzy nam się oficjalne otwarcie obiektu, uroczyste poświęcenie go przez batiuszkę i księdza. Jak wiele mieszkanek Podlasia, jesteśmy prawosławne. Chodzimy do cerkwi, pielęgnujemy prawosławne tradycje. Śpiewamy kolędy oraz lokalne pieśni po białorusku, ukraińsku i rosyjsku. Sama płynnie mówię po białorusku, pisałam nawet maturę w tym języku – wyjaśnia Martyna Grygoruk.

Dotychczas organizowały wigilię dla mieszkańców wsi, kolędowanie, jasełka, zabawy integracyjne, Dnie Kobiet. Zapraszały na warsztaty poświęcone pielęgnacji urody i zdrowemu żywieniu. Uczestniczyły w kulinarnych turniejach dla kół gospodyń, wspólnie gotowały. Nieprzerwanie angażują się w działania charytatywne. Przygotowywały m.in. smakołyki na festyn, pomagając zaprzyjaźnionej organizacji "Bielskie Babeczki" z Bielska Podlaskiego pozyskać pieniądze na wsparcie chorych dzieci. Z najmłodszymi mieszkańcami wsi piekły ciasta, pierniczki i rogaliki, które sprezentowały seniorom z DPS-ów. Jesienią zbierały kasztany, aby pomóc choremu Kubusiowi. Przed Bożym Narodzeniem wspierały seniorów, przekazując im drobne podarunki. Liczą, że wiosną będą mogły rozpocząć upragnione zajęcia z jogi. Kompletują stroje, zakupiły już maty do ćwiczeń.

– W kole są młode mamy, które chciałyby odzyskać formę. Podziwiam kobiety, które łączą wychowanie dzieci z prowadzeniem domu, pracą. Potrafią wszystko. Ale też należy im się chwila dla siebie. Ponieważ sama ćwiczę jogę, chętnie poprowadzę zajęcia mówi Martyna.

W planach Orzeszki for you mają również wycieczki krajoznawcze, do teatru, sportowe zajęcia w plenerze. Pieniądze z dotacji przeznaczą na spotkania integracyjne.

– Zabawy, które organizujemy, trwają do późnych godzin nocnych – tak się wszystkim podoba. Wierzę, że wkrótce na nowo ruszymy z działalnością i będzie jak dawniej – zdradza Martyna Grygoruk.

Martyna Grygoruk jako 17-latka zainicjowała działalność KGW. Od dwóch lat intensywnie angażuje się w działalność kobiecej formacji o wdzięcznej nazwie
  • Martyna Grygoruk jako 17-latka zainicjowała działalność KGW. Od dwóch lat intensywnie angażuje się w działalność kobiecej formacji o wdzięcznej nazwie


Małgorzata Janus
Zdjęcia: Archiwum
autor Natalia Marciniak-Musiał

Natalia Marciniak-Musiał

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktywne gospodynie z KGW Łężyckie Białki

Działalność rozpoczęły w dobie pandemii. Na terenie województwa pobiły rekord – uszyły ponad 4 tys. maseczek. Chciały ochronić innych, a same zachorowały na COVID-19. Dziś Łężyckie Białki z Łężyc w gminie Wejherowo smakują każdy dzień, a doświadczenia, które wyniosły z choroby, skłoniły je do przewartościowania podejścia do życia.

czytaj więcej

GIGANTYCZNY mazurek na 7,5 metra. Jak powstało wielkanocne ciasto?

Wielkanocny mazurek o długości prawie 7,5 metra upiekły gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich Potok Wielki (woj. lubelskie). Rekordowy wypiek powstawał przez dwa dni w Gminnym Ośrodku Kultury w Potoku Wielkim.

czytaj więcej

Pozytywnie zakręcone gospodynie z Płowiec

- Jesteśmy tuzinem bab organizujących wyłącznie epickie imprezy – przedstawiają się gospodynie z KGW w Płowcach. Zdążyły już przyzwyczaić mieszkańców wsi do najbardziej zwariowanych zabaw, jak choćby Dni Kobiet z udziałem… striptizerów. Aby nieco urozmaicić swój fanpage na Facebooku, nagrały teledysk. Ich utwór "Nie ma mocnych" ma już ponad 20 tys. odsłon na YouTube.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)