Spada pogłowie bydła i krów mlecznych w Unii Europejskiej
Najnowsze dane Eurostatu wskazują, iż rozpoczęta przed kilkoma laty redukcja produkcji zwierzęcej w Unii trwa w najlepsze. Pomimo że spadek pogłowia bydła, w tym krów mlecznych, nie jest tak drastyczny, jak ten dotyczący pogłowia świń, liczby mówią same za siebie.
Najwięksi redukują produkcję bydła
W pierwszej połowie 2022 roku w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku najwięksi producenci bydła w Unii, do których należą: Francja, Niemcy, Irlandia, Hiszpania, Polska, Włochy i Niderlandy, zredukowali stado bydła o 1,3%, tj. o około 800 tys. sztuk. Jeszcze większe ograniczenia dotyczą pogłowia bydła mlecznego, które w wymienionych krajach w analizowanym okresie spadło o ponad 2,7%, tj. o 420 tys. sztuk.
Co jest niepokojące, w redukcji pogłowia bydła ogółem oraz krów mlecznych przodują najwięksi jej producenci, czyli Francja i Niemcy. Warto zaznaczyć, iż w tych krajach utrzymywanych jest łącznie około 28,4 mln sztuk bydła, tj. prawie połowa zwierząt, które znajduje się w oborach siedmiu największych unijnych producentów. Podobne proporcje dotyczą utrzymywanych u nich krów mlecznych. Łącznie te dwa kraje utrzymują około 7 mln sztuk, a najwięksi unijni producenci mleka mają ich łącznie około 15 mln sztuk.
Francuzi i Niemcy w ciągu roku zredukowali stado bydła o 2,5% do 17,4 mln sztuk, a Niemcy o 1,7% do niespełna 11 mln sztuk. Jeśli chodzi jedynie o krowy mleczne, to ich pogłowie zarówno w Niemczech, jak i we Francji, gdzie krów mlecznych jest o 551 tys. mniej niż w Niemczech, spadło o 1,9%. Tym samym Niemcy utrzymują 3,8 mln krów mlecznych, a Francuzi niespełna 3,3 mln sztuk.
Gdzie nie redukują, a wręcz przeciwnie?
Co jednak ciekawe, tendencji spadkowej nie poddaje się Irlandia, która od paru lat zwiększa sukcesywnie stado bydła, w tym krów mlecznych. W badanym okresie stado bydła wzrosło tam o 0,5% do 7,4 mln sztuk, w tym krów mlecznych o 1,4% do 1,6 mln sztuk. Irlandia w ubiegłem roku wskoczyła na piąte miejsce, jeśli chodzi o liczebność stad bydła mlecznego, wyprzedzając Niderlandy, i umacnia tę pozycję.
Jeśli chodzi o producentów bydła, to warty uwagi jest 2,6-procentowy spadek pogłowia bydła w Hiszpanii. Jest on zapewne spowodowany warunkami pogodowymi, głównie brakiem opadów, który uniemożliwił zapewnienie zwierzętom odpowiedniej bazy paszowej. Hiszpania bowiem przed rokiem zwiększyła znacznie pogłowie bydła. Aczkolwiek jest ono i tak większe, niż było przed 2021 rokiem.
Gdzie w tym zestawieniu plasuje się nasz kraj?
Polska pod względem pogłowia bydła ogółem zajmuje piąte miejsce w Unii. Jego stan, podobnie jak w Irlandii, na koniec pierwszego półrocza br. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku wzrósł o około 0,7%. Tym samym stado bydła liczy 6,4 mln sztuk. Ponad 1,8 mln sztuk z tej liczby stanowią krowy mleczne. Polska jest na trzecim miejscu w Unii pod względem pogłowia krów mlecznych, aczkolwiek w analizowanym okresie spadło ono u nas o 1,23%.
Dwa lata temu o tej porze w polskich oborach było ponad 2,2 mln krów mlecznych, pół roku później 20,12 mln sztuk. Rok temu pogłowie spadło do 2,11 mln sztuk. Pomimo rosnących cen za mleko naszym rolnikom trudno będzie utrzymać pogłowie na poziomie 1,851 mln sztuk – ze względu na obecne oraz przyszłe wzrosty energii oraz pasz.
Eksport i konsumpcja wołowiny w dół
W pierwszej połowie br. z Unii wyjechało do krajów trzecich o 7,6% mniej wołowiny oraz żywych zwierząt łącznie, eksport spadł do 463,3 tys. ton. Import wzrósł jednak o 25,1% do 179,7 tys. ton. Stało się to za sprawą większego importu z Brazylii, Argentyny i Wielkiej Brytanii. Mieszkaniec Unii Europejskiej konsumuje rocznie średnio około 10,2 kg wołowiny. Przed wybuchem pandemii koronawirusa spożycie było o 0,5 kg na osobę wyższe. Analitycy prognozują, iż jeśli inflacja będzie nadal rosła, spadek konsumpcji wołowiny się pogłębi.
Magdalena Szymańska
fot. arch. red.
Magdalena Szymańska
Redaktorka w dziale Ekonomia i Rynki
Ekspert w dziedzinie dopłat bezpośrednich, dotacji z PROW i wydarzeń rynkowych
Najważniejsze tematy