Czy wynajem boksów dla koni to działalność rolnicza?

Działalność, którą zamierzają Państwo prowadzić, nie stanowi działalności rolniczej, a zatem dochody z niej uzyskane będą podlegać opodatkowaniu podatkiem dochodowym. Zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 1 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, jej przepisów nie stosuje się do przychodów z działalności rolniczej, z wyjątkiem przychodów z działów specjalnych produkcji rolnej.

Czym jest działalność rolnicza?

W myśl art. 2 ust. 2 wymienionej wyżej ustawy, działalnością rolniczą jest działalność polegająca na wytwarzaniu produktów roś­linnych lub zwierzęcych w stanie nieprzetworzonym (naturalnym) z własnych upraw albo hodowli lub chowu, w tym również produkcja materiału siewnego, szkółkarskiego, hodowlanego oraz reprodukcyjnego. Zalicza się do niej też produkcję warzyw na gruncie, w szklarni i pod folią, produkcję roślin ozdobnych, grzybów uprawnych i sadowniczą. Działalnością rolniczą jest też hodowla i produkcja materiału zarodowego zwierząt, ptactwa i owadów użytkowych, produkcja zwierzęca typu przemysłowo-fermowego oraz hodowla ryb. Jest nią również działalność, w której minimalne okresy przetrzymywania zakupionych zwierząt i roślin, w trakcie których następuje ich biologiczny wzrost, wynoszą co najmniej:

• miesiąc – w przypadku roślin,
• 16 dni – w przypadku wysokointensywnego tuczu specjalizowanego gęsi lub kaczek,
• 6 tygodni – w przypadku pozostałego drobiu rzeźnego,
• 2 miesiące – dla pozostałych zwierząt – od dnia nabycia.

Wszelkie inne niż wymienione wyżej rodzaje działalności, choćby nawet związane były ściśle z rolnictwem, nie stanowią działalności rolniczej. Tym bardziej przychody pośrednio związane z działalnością rolniczą czy też powstające przy okazji prowadzenia działalności rolniczej nie stanowią przychodów z tej działalności. Przychody te, mimo że uzyskiwane są przez osoby prowadzące działalność rolniczą, pochodzą z innych źródeł niż ta działalność.

W podobnych sprawach organy podatkowe oraz sądy stoją na stanowisku, że działalności polegającej na bieżącym utrzymaniu i opiece nad końmi należącymi do innych osób w swoim gospodarstwie rolnym nie można potraktować jako działalności rolniczej, o której mowa w art. 2 ust. 1 i ust. 2 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Orzekł tak m.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku z 12 lutego 2013 r. (sygn. akt: I SA/Wr 1536/12). Potwierdził to również Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 29 września 2015 r. (sygn. akt: II FSK 1628/13), stwierdzając, że zysk z pensjonatu dla koni to przychód z działalności gospodarczej, a nie rolniczej.      

Czy od wynajmu boksów dla koni trzeba płacić podatek?

Samo wynajmowanie boksów dla koni podlegałoby opodatkowaniu. Zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 3 i 6 wymienionej wyżej ustawy, odrębnymi źródłami przychodów są m.in. najem, podnajem, dzierżawa, poddzierżawa oraz inne umowy o podobnym charakterze, w tym również dzierżawa, poddzierżawa działów specjalnych produkcji rolnej oraz gospodarstwa rolnego lub jego składników na cele nierolnicze albo na prowadzenie działów specjalnych produkcji rolnej. Nie stanowi natomiast źródła przychodów podlegających opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych najem lub dzierżawa gospodarstwa rolnego lub jego składników na cele rolnicze.

Należy odwołać się do definicji gospodarstwa rolnego zawartej w art. 2 ust. 1 ustawy z 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym. Zgodnie z nią jest to obszar gruntów sklasyfikowanych w ewidencji gruntów i budynków jako użytki rolne, o łącznej powierzchni przekraczającej 1 ha lub 1 ha przeliczeniowy, stanowiących własność lub znajdujących się w posiadaniu osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej, w tym spółki niemającej osobowości prawnej. Definicja gospodarstwa nie obejmuje budynków i budowli położonych na użytkach rolnych. Nie obejmuje wyposażenia, do którego zalicza się maszyny i urządzenia rolnicze. Zatem dochody uzyskiwane z wynajmowania budynków (lub ich części) położonych na terenie gospodarstwa nie są zwolnione z podatku dochodowego.

Alicja Moroz
fot. Pixabay