- Jak wirus szkodzi prosiętom i warchlakom?
- Dlaczego szczepienia przeciwko PCV2 są takie skuteczne?
- Jakie czynniki mogą sprawić, że szczepionka nie zadziała?
Zakażeniom cirkowirusem sprzyja wiele czynników
W wielu nowych czy większych chlewniach szczepienia przeciwko cirkowirusom są wykonywane rutynowo. W krajach będących w czołówce światowych producentów wieprzowiny szczepieniom poddawanych jest ponad 95% świń. Eksperci zwracają jednak uwagę, że wyzwaniem jest podjęcie działań w sytuacjach, kiedy prowadzi się szczepienia, a mimo to diagnozuje się przypadki cirko-wirusa świń. Wskazuje to, iż w takich gospodarstwach należy wprowadzić zmiany w terminach zabiegów, uwzględniając warunki i poziom zakażeń.
Kontrola zakażeń cirkowirusowych to zapobieganie przede wszystkim poodsadzeniowemu zespołowi wyniszczającemu. To choroba dotykająca prosięta, w której występowaniu ważną rolę odgrywają też warunki środowiskowe, gęstość obsady, oraz genetyka. Do zakażenia PCV2 dochodzi na ogół poprzez kontakt zwierząt z zakażonymi osobnikami. Wektorem wirusa są najczęściej prosięta lub loszki wprowadzone do chlewni. Zakażeniom sprzyjają niedostateczne warunki higieniczne oraz niewłaściwy mikroklimat pomieszczeń. Na wzrost zachorowań wpływają również sytuacje stresowe związane z łączeniem miotów czy ich przemieszczaniem.
- Cirkowirusy powodują u prosiąt poodsadzeniowy zespół wyniszczający, który jest przyczyną znacznych strat ekonomicznych
PCV2 powoduje gorszy wzrost i większe upadki
Poodsadzeniowy wielonarządowy zespół wyniszczający świń (PMWS) występuje u prosiąt i warchlaków, a cechuje się przede wszystkim spowolnionym wzrostem, wyniszczeniem i upadkami wśród zwierząt. Zaburzeniom tym może towarzyszyć duszność, powiększenie węzłów chłonnych, biegunka, bladość skóry czy żółtaczka.
Spośród zakaźnych czynników współdziałających z PCV2 przy wywoływaniu PMWS należy wymienić przede wszystkim wirusy zespołu rozrodczo-oddechowego (PRRS) i grypy. Dużą rolę odgrywa w tym względzie także parwowirus świń (PPV), a spośród czynników bakteryjnych Mycoplasma hyopneumoniae.
Prosięta po urodzeniu są narażone na kontakt z cirkowirusami już we wczesnym okresie życia. Wcześniejsze wyniki badań pokazywały, że aby wywołać chorobę, do infekcji musi dojść przed 6. tygodniem życia, a zakażenia w późniejszym wieku nie prowadzą do wystąpienia klinicznej postaci PMWS. Początkowo dotyczyły więc one tylko warchlaków w okresie 2–4 tygodni po odsadzeniu. Obecnie dosyć często stwierdza się jednak takie przypadki także w grupie zwierząt w wieku 12–13 tygodni (3–4 tygodnie po wprowadzeniu do tuczarni).
W przypadku wystąpienia PMWS zagrożenie dla opłacalności produkcji trzody chlewnej wynika przede wszystkim z zatrzymania rozwoju zwierząt, spowolnienia ich przyrostów oraz zwiększenia śmiertelności. Upadki wśród rosnących świń stanowią ogromny problem, nie są jednak jedynym zagrożeniem dla ekonomiki chowu z powodu działania cirkowirusa w tej grupie zwierząt. Pozostałe straty wynikają z pogorszenia współczynnika wykorzystania paszy, pojawiania się szeregu wtórnych infekcji oraz wydłużenia czasu odchowu zwierząt od odsadzenia do uboju. Notuje się więc znaczny wzrost zużycia paszy przy jednoczesnym pogorszeniu parametrów odchowu zwierząt.
Szczepienie loch daje wysoką odporność bierną prosiętom
Cirkowirus typu 2 został uznany także za przyczynę zaburzeń w rozrodzie świń. Skutki kliniczne zakażeń loch prośnych uzależnione są od fazy ciąży. Zakażenia te mogą powodować resorpcję zarodków, mumifikację płodów bądź ich zamieranie w końcowej fazie ciąży. Możliwe jest także późne zakażenie płodów i rodzenie się już zakażonych, a tym samym osłabionych prosiąt. Obecny u nich cirkowirus powoduje neutralizację przeciwciał pobieranych z siarą od matki, przez co zmniejszona jest ochrona prosiąt zaraz po urodzeniu, które są bardziej podatne na wystąpienie PMWS.
Szczepienie loch zapewnia wysoki poziom odporności biernej przekazywanej prosiętom wraz z siarą, co zabezpiecza je we wczesnym okresie życia. Siara loch szczepionych przeciwko PCV2 zawiera limfocyty T i B, które przechodzą przez barierę jelitową noworodków, stanowiąc istotną linię obrony czynnej przeciwko cirkowirusowi typu 2. Szczepienie loch służy jednocześnie ochronie rozrodu przed skutkami działania PCV2.
Według prof. Joaquima Segalésa z Wydziału Weterynarii Uniwersytetu w Barcelonie, każde gospodarstwo musi ocenić swoją sytuację w celu ustalenia najlepiej dopasowanego programu szczepień, który powinien obejmować:
- dążenie do wzrostu ogólnego poziomu odporności loch, aby odporność stada była w górnym zakresie poprzez rutynowe szczepienia loszek przeciwko PCV2 lub dywanowe szczepienia wszystkich loch i loszek,
- dopasowanie, jeśli trzeba, wieku szczepienia prosiąt.
Jak tłumaczy specjalista, musimy pamiętać, że cirkowirus jest chorobą wieloczynnikową i genetyka, zarządzanie, stan zdrowia każdej fermy, a także dynamika samych zakażeń PCV2 wpłyną na prawdopodobieństwo zaobserwowania objawów klinicznych lub subklinicznych. Szczepionka jest bardzo skutecznym narzędziem i jest stosowana w ponad 90–95% gospodarstw w niektórych krajach europejskich, USA czy Kanadzie. Niepowodzenie szczepień najczęściej jest związane z podaniem szczepionki w niewłaściwym czasie dla konkretnego gospodarstwa.
Zdaniem ekspertów, problemy mogą występować także u prosiąt pochodzących od loszek. Szczepienie loszek przed wprowadzeniem do rozrodu to istotny element immunoprofilaktyki w stadzie podstawowym. Obecnie szczepienia loszek w ramach aklimatyzacji powinny być powszechną praktyką i wiele ferm już je wdrożyło. Loszki otrzymują dawkę szczepionki, jeszcze gdy są prosiętami, a następnie są ponownie szczepione w ramach planu aklimatyzacji.
Niektóre gospodarstwa wprowadziły szczepienie stada podstawowego jako szczepienie rutynowe podczas cyklu reprodukcyjnego. Celem jest wyrównanie poziomu odporności w stadzie loch na najwyższym poziomie. Każda zmiana protokołu szczepień powoduje zmianę poziomu przeciwciał w populacji, a czas szczepienia loch wpłynie również na poziom odporności, który zostanie przekazany prosiętom.