Rolnicy chcieli wydzierżawić ziemię. Nie mają ziemi i mają zablokowane 500 tys. złotych
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rolnicy chcieli wydzierżawić ziemię. Nie mają ziemi i mają zablokowane 500 tys. złotych

21.02.2021autor: Michał Czubak

Rolnicy z Dolnego Śląska wzięli udział w przetargu na ziemię wyłączoną z dzierżawy. Gdy go wygrali, sąd zablokował na wniosek dzierżawcy przekazanie ziemi. Wraz z blokadą na koncie utkwiło 500 tys. zł wadium.

Ziemia czeka na chętnych, ci są, tylko…

W wielu różnych rejonach Polski na zagospodarowanie czekają tereny o powierzchni nawet kilku tysięcy hektarów. Doskonale obrazuje to przypadek prawie trzydziestu rolników z gmin Pielgrzymka i Złotoryja, którzy chętnie przejęliby 200 ha ziemi zgodnie z prawem wyłączonych z gospodarstwa wielkopowierzchniowego. Jednak chociaż wystartowali w przetargach, wszystko zostało zablokowane.

To niebywałe, bo wygląda na to, że wszyscy w naszej sprawie umyli ręce – komentuje Krzysztof Szeliga, rolnik ze wsi Wojcieszyn (powiat złotoryjski). – Na papierze wszystko wygląda dobrze, ale w rzeczywistości fatalnie.

r e k l a m a

… wtrącił się sąd

Rolnicy wskazują na fakt, że wspomniane 200 ha państwowej ziemi, jakie chcieliby przejąć gospodarze z tego rejonu, zostały zgodnie z prawem wyłączone z zakończonej umowy dzierżawy gospodarstwa wielkopowierzchniowego. Następnie zgodnie z prawem zostały wystawione w różnych przetargach przez dolnośląski KOWR. A na koniec powyższe działania zgodnie z prawem zostały zastopowane przez Sąd Okręgowy w Legnicy.

Sąd bada podstawy do wyłączenia powierzchni dzierżawionych, a rolnicy czekają

Podstawy do takich działań są różne, np. wnioski byłych użytkowników do Trybunału Konstytucyjnego ws. stwierdzenia niezgodności z Konstytucją przepisu dotyczącego wyłączeń 30% powierzchni dzierżawionych przez nich gruntów. Możliwe są też inne rozwiązania prawne, jak jest w opisywanej historii.

W tym przypadku wniosek dzierżawcy do sądu dotyczył ustalenia okoliczności wyłączenia 30% gruntów z jego posiadania. Tłumaczył go faktem, iż w październiku 2005 roku wojewoda dolnośląski wydał mu pozwolenie zintegrowane na prowadzenie działalności hodowlanej, a po wyłączeniu części ziemi z bieżącego użytkowania byłoby to niemożliwe. Zdaniem skarżącego dzierżawcy to naruszenie praw nabytych.

Decyzja sądu zgodna z prawem, choć krzywdząca rolników

Decyzja sądu wstrzymała sprzedaż bądź przekazanie ziemi w dzierżawę. Zastosowane przez sąd zabezpieczenie jest prawomocne mimo apelacji, jaką w tej sprawie złożył KOWR.

Sąd na wniosek poprzedniego dzierżawcy postanowieniem z 7 maja 2020 roku udzielił zabezpieczenia tych gruntów. Moim zdaniem taka decyzja kwestionuje wszystkie działania, jakie w tej sprawie zostały przeprowadzone, dodajmy – zgodnie z przepisami. Rolnicy mają prawo kupić albo wydzierżawić grunty wyłączone z gospodarstwa wielkopowierzchniowego, ale nie mogą tego zrobić zgodnie z prawem, bo sąd na to nie pozwala – opisuje sytuację Wiesław Skop, rolnik z Jerzmanic Zdrój (powiat złotoryjski).

Pół miliona złotych zamrożonych pieniędzy

– To nie koniec naszych problemów, gdyż w efekcie nieskutecznych przetargów, które wstrzymano, oraz decyzji sądu mamy zamrożone niemal pół miliona złotych wadium na rzecz przetargów na dzierżawę oraz kupno ziemi – dodaje Krzysztof Szeliga. – Te pieniądze leżą bezużytecznie na koncie. A rolnikom w tak trudnych czasach potrzebna jest każda złotówka. Czy to jest zgodne z prawem?

Przecież to zwykłe marnotrawstwo – mówi Wiesław Skop. – Można temu zapobiec w bardzo prosty sposób – przez użyczenie rolnikom ziemi. Przecież będziemy ją uprawiać, a tym samym zapobiegniemy jej degradacji. My, rolnicy, a nie Skarb Państwa, będziemy płacić podatki. Zgodnie z prawem ziemia porasta chwastami, a my musimy na to patrzeć.

Teraz sprawa, jak wiele innych tego rodzaju, krąży po instytucjach

W imieniu naszej grupy rolników skierowałem do ministra rolnictwa pismo w tej sprawie, aby poprosić o pomoc i działanie. W dokumencie przedstawiamy propozycje rozwiązania problemu – podkreśla gospodarz.

Rolnicy wskazują na art. 54 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, w którym zapisano, że: „W sprawach nieuregulowanych w ustawie stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, o ile przepisy szczegółowe nie stanowią inaczej”.

– Artykuły 710 do 716 Kodeksu cywilnego dają możliwość rozdysponowania gruntów w formie użyczenia – wskazuje Wiesław Skop. I apeluje: – Panie ministrze, nie może być tak, że prawie 200 ha ziemi leży odłogiem i nie wiadomo kiedy KOWR je rozdysponuje z powodu jednego dzierżawcy!

To tylko kropla w morzu tego rodzaju przypadków w Polsce

Niedaleko bowiem rolnicy z okolic Milikowic od kilku lat próbują powiększyć swoje niewielkie gospodarstwa o ziemię po dzierżawcy. Tam niemal 2,4 tys. ha ziemi KOWR próbuje odzyskać na drodze sądowej już od kilku lat, a grunty są nadal użytkowane przez przedsiębiorcę.

– Nie wiem, dlaczego tysiące hektarów ziemi nie są rozdysponowane w formie dzierżawy czy sprzedaży. To są jakieś dziwne trudności KOWR. Przynosi to ogromne straty dla Skarbu Państwa, bo nie ma wpływów za dzierżawę gruntów, a KOWR musi za nie płacić podatki – analizuje sytuację Paweł Mazur z Dolnośląskiej Izby Rolniczej.

Artur Kowalczyk
Fot. A. Kowalczyk

autor Michał Czubak

Michał Czubak

dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Czy dzierżawca musi podpisać nową umowę ze spadkobiercami dzierżawionego gruntu?

Kilka lat temu zmarł mój wuj, który był właścicielem gospodarstwa. Nie miał żony i dzieci, dlatego spadek po nim odziedziczyło rodzeństwo. Ziemię po wuju uprawiał rolnik z sąsiedniej wsi, lecz my nie wiedzieliśmy, na jakiej podstawie. Gdy wezwaliśmy policję, okazało się, że miał podpisaną umowę dzierżawy z wujem. Przez rok nie uiścił czynszu dzierżawnego. We wrześniu 2018 roku wypowiedzieliśmy mu umowę z rocznym terminem wypowiedzenia, jednak jej nie uznał i we wrześniu 2019 roku ponownie obsiał część gruntów. W lutym 2020 roku obsialiśmy resztę pola, a w marcu rolnik wniósł pozew do sądu o naruszenie posiadania. Nasze wątpliwości budzi fakt, że w umowie dzierżawy nie określono czynszu dzierżawnego, tylko wskazano, że będzie płacony w wysokości dopłat bezpośrednich. W umowie zapisano też, że wszelkie zmiany wymagają formy pisemnej. Czy to nie oznacza, iż gdy wuj umarł, dzierżawca powinien podpisać z nami nową umowę dzierżawy?

czytaj więcej

Rolnicy walczą z KOWR o 50 ha ziemi. Pomoże Trybunał Konstytucyjny?

Stado 100 opasów może trafić w zimie na bruk, bowiem rolnicy mogą stracić budynki i ziemię gospodarstwa. KOWR chce im wypowiedzieć umowę dzierżawy, mimo że dzierżawa obowiązuje do 2025 roku. Rolnicy muszą walczyć o swoje gospodarstwo... przed Trybunałem Konstytucyjnym.

czytaj więcej

KOWR: upływa termin składania deklaracji dotyczących rynku wina

Producenci wina wpisani do ewidencji KOWR na rok gospodarczy 2020/2021 zobowiązani są do złożenia Deklaracji o zbiorach winogron oraz produkcji wina lub moszczu winogronowego w danym roku gospodarczym. Mają na to czas do najbliższego piątku - 15 stycznia.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)