Pod Lesznem ZGINĄŁ 64-letni rolnik – naprawiał kosiarkę [ZDJĘCIA]
Rolnik ze wsi Brenna pod Lesznem zginął w swoim gospodarstwie rolnym podczas naprawiania kosiarki rotacyjnej. 64-letni rolnik został wciągnięty przez maszynę rolniczą. Jak doszło do tego tragicznego wypadku, w którym śmierć poniósł rolnik?
Leszno: We wsi Branno doszło do tragedii. Zginął 64-letni rolnik
Śmiertelny wypadek miał miejsce na terenie jednego z gospodarstw rolnych w miejscowości Brenna (woj. wielkopolskie, powiat leszczyński). Tam znaleziono ciało 64-letniego rolnika. Mężczyzna został wciągnięty przez kosiarkę rotacyjną.
Służby o wypadku zostały powiadomione w środę 9 listopada 2020 roku około godziny 16.00. Pierwsi na miejscu byli ochotnicy z OSP Brenno, którzy prowadzili reanimację mężczyzny. Później była ona kontynuowana wspólnie z załogą pogotowia ratunkowego.
Długotrwały wysiłek nie przyniósł zamierzonego skutku. Lekarz stwierdził zgon 64-letniego rolnika.
Jak doszło do wypadku, w którym zginął rolnik?
Służby wyjaśniają okoliczności wczorajszej tragicznej śmierci 64-latka.
Nieoficjalnie wiadomo tyle, że do wypadku doszło podczas naprawy kosiarki, która najprawdopodobniej zahaczyła o element ubrania rolnika i go wciągnęła.
Michał Czubak
Fot. M. Kaczmarek / Leszno112.info
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy