Dodatkowych pieniędzy dla rolników trzeba szukać w wielkich sieciach handlowych
Na niemal wszystkich rynkach rolnych widać kryzys. Ceny za płody rolne są dramatycznie niskie. Na dodatek wydatki z budżetu państwa na rolnictwo systematycznie spadają. Dlatego cały czas podkreślamy, że dodatkowe pieniądze dla rolnictwa można znaleźć w wielkich sieciach handlowych – napisali red. nacz. Tygodnika Poradnika Rolniczego w swoim komentarzu.
Dramatycznie niskie ceny skupu płodów rolnych
Na prawie wszystkich rynkach rolnych panuje kryzys. Dobrze jedynie płacą zboża. Cena trzody chlewnej oscyluje wokół 3 złotych za kilogram żywca, wołowina płaci w granicach 6–7 zł, zaś za brakowane krowy można dostać co najwyżej 5 złotych za kilogram żywca. Ceny kurczaków spadły poniżej 2 złotych za kilogram. Zaś 30 groszy za kilogram ziemniaków jest przyzwoitą ceną. Koszmarnie tanie są też inne warzywa – na przykład buraki. Tę wyliczankę można by poszerzyć.
Wciąż bardziej bogaci się handel niż rolnicy
Nie najgorsze są jeszcze ceny skupu mleka. Chociaż prognozy na rynku mleka nie rysują się zbyt ciekawie, bowiem jak mięso i podstawowe warzywa tanieją, to wnet pojawi się pretekst, aby obniżyć ceny produktów nabiałowych. Oczywiście ceny na półkach pójdą w dół bardzo symbolicznie. Natomiast ceny zbytu ulegną drastycznemu obniżeniu. I nawet w kryzysie okaże się, że bardzo aktualne jest stare przysłowie: lepszy mały handelek niż duży szpadelek.
Wydatki z budżetu stale się zmniejszają, więc dodatkowych pieniędzy dla rolników trzeba szukać w sieciach handlowych
Od lat prezentujemy stanowisko, że dodatkowe pieniądze dla rolnictwa można znaleźć w wielkich sieciach handlowych, a nie w budżecie państwa. Bowiem realnie budżet państwa w dziale wydatki na rolnictwo zmniejsza się systematycznie z roku na rok – zarówno pod względem realnym, a więc z powodu inflacji, jak i nominalnym – wielkości sumy zapisanej w projekcie ustawy budżetowej.
Bardzo trudny będzie budżet na 2021 rok, ponieważ priorytetem będą wydatki na walkę z koronawirusową zarazą. Wszak same szczepionki mogą kosztować nawet 10 miliardów złotych. A więc mniej więcej tyle samo, ile jest zapisane na rolnictwo w tegorocznej ustawie budżetowej – bez środków ze Wspólnej Polityki Rolnej i bez wydatków na KRUS.
Paweł Kuroczycki i Krzysztof Wróblewski,
redaktorzy naczelni Tygodnika Poradnika Rolniczego
Fot. Pixabay
Najważniejsze tematy