Okrutna pomyłka. Myśliwy zastrzelił krowę
Myśliwy sądził, że oddaje strzał do zwierzyny łownej. Pomylił się. Zamiast w zwierzynę łowną trafił w pasącą się krowę. Nieopodal niej znajdował się rolnik. Teraz śledczy badają, jak doszło do fatalnej pomyłki.
Końskie: Myśliwy podczas polowania oddał śmiertelny strzał do krowy
Do przykrej pomyłki doszło 26 września na terenie gminy Gowarczów około godziny 6 nad ranem (woj. świętokrzyskie). 41-letni myśliwy, przymierzył do celu i oddal strzał. Strzał, który okazał się być strzałem śmiertelnym. Myśliwy zamiast zwierzyny łownej ustrzelił krowę, która pasła się na łące.
Sprawa zastrzelenia zwierzęcia przez myśliwego została zgłoszona na policję. Truchło bydła zostało zabezpieczone do ekspertyzy.
Myśliwy naraził na niebezpieczeństwo rolnika?
Oprócz fatalnej pomyłki policjanci badają także drugi wątek sprawy. Chodzi tutaj o ewentualność sprowadzanie na rolnika, właściciela krowy, niebezpieczeństwa narażenia utraty zdrowia lub życia. Wszak rolnik w chwili oddania strzały przez myśliwego znajdował się w niedalekiej odległości od pasącej się krowy.
Nie pierwszy myśliwy, który ustrzelił krowę
Sytuacja z minionej soboty nie jest pierwszym i zapewne nie ostatnim przypadkiem, w którym myśliwy pomylił krowę ze zwierzyną łowną. Najgłośniejsza bodaj taka sprawa miała miejsce w 2013 roku, kiedy to ówczesny komendant miejski policji z Olsztynie, będąc na polowaniu, zastrzelił krowę.
Policjant za pasącą się krowę zaproponował wtedy rekompensatę w wysokości 5 tys. zł.
Michał Czubak
Fot. Pixabay
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy