Z artykułu dowiesz się
- kto może stracić na ASF w Niemczech?
- co blokadą na import wieprzowiny z Europy?
- ASF dotknie niemiecką branżę wieprzowiny?
Z artykułu dowiesz się
Rekomendowane przez VEZG ceny skupu żywca wieprzowego w Niemczech między 23 a 30 września pozostały na poziomie 1,27 euro/kg, czyli z momentu ogłoszenia wybuchu tam ASF.
Rabobank w swojej ostatniej ocenie stwierdził, że skutki wystąpienia ASF w Niemczech, mogą nie być tak dotkliwe dla tamtejszej branży, jak oczekiwano. Optymizm Rabobanku jest częściowo oparty na fakcie, że pojawienie się tej choroby nie było zaskoczeniem. Niemcy były na to przygotowane, a jeśli okaże się, że kraj opanował wirusa i zablokował zainfekowane obszary, partnerzy handlowi będą otwarci na regionalizację. Chodzi o Chiny, Japonię, Korę Południową, Brazylię, Argentynę, Meksyk i Filipiny, którzy zamknęli swoje granice dla wieprzowiny z Niemiec.
Jeśli jednak kraje spoza UE nadal będą popierać zakazy importu, to saldo handlowe Niemiec będzie mocno zaburzone. Po USA, Hiszpanii i Kanadzie, Niemcy są bowiem największym na świecie eksporterem wieprzowiny. Rabobank nie widzi innego kraju, który w krótkim okresie mógłby zapełnić lukę spowodowana blokadą importu niemieckiej wieprzowiny.
Po opanowaniu afrykańskiego pomoru świń, ze swoją wieprzowiną udało się wrócić na rynki azjatyckie Belgii. Od września br. Belgia odzyskała dostęp do rynków Singapuru i Wietnamu, ale eksportowane ilości, w porównaniu ze stanem sprzed dwóch lat, są niskie. Belgowie nadal zabiegają o powrót na rynek chiński, który jest zdecydowanie najbardziej intratny dla eksporterów wieprzowiny. Niemieccy hodowcy trzody chlewnej będą mogli liczyć na krajowe wsparcie, aby poradzić sobie ze skutkami ASF. Jednym z nich mają być dopłaty do prywatnego przechowywania mięsa, którego nie można sprzedać. Uruchomienie tego mechanizmu potwierdziła Julia Klöckner, tamtejsza minister rolnictwa. Będzie on uruchomiony, jak tylko będzie dostępna wystarczająca powierzchnia magazynowa.
Widmo kryzysu na unijnym rynku wieprzowiny zdaje się obecnie dostrzegać również Bruksela. Janusz Wojciechowski, unijny Komisarz ds. Rolnictwa skomentował, że ASF to problem europejski, nie tylko zainteresowanych krajów. Powiedział, że UE zrobi wszystko, aby zapobiec blokowaniu importu wieprzowiny z Europy.
Wojciechowski zaniepokojony jest tym, iż spada liczba producentów trzody chlewnej, w tym głównie mniejszych. W jego opinii dużym problemem dla Unii jest to, że produkcja trzody chlewnej w coraz większym stopniu jest kwestią „niewielkiej liczby dużych gospodarstw”. W opinii unijnego komisarza ds. rolnictwa nie jest to właściwe rozwiązanie.
Patrząc na dane dotyczące pogłowia świń w Unii, w porównaniu z pierwszym półroczem ubiegłego roku wzrosło ono o 1,3%, osiągając ponad 131 mln sztuk, w tym 10,06 mln sztuk loch.
Co prawda Niemcy mają 1,8 % świń mniej, w tym o 1,6% mniej loch, ale trzeba mieć na uwadze, iż kraj ten pomimo tego spadku jest potęgą w produkcji trzody chlewnej w Unii, a zapotrzebowanie na rynku krajowym na to mięso spada.
W pierwszym półroczu br. pogłowie świń wynosiło w Niemczech 25,5 mln sztuk, w tym loch prawie 1,8 mln sztuk. Wyniki te stawiają je na drugim miejscu wśród unijnych producentów świń. Od ubiegłego roku na pierwszym miejscu są Hiszpanie z produkcją na poziomie 31,4 mln sztuk, w tym 2,5 mln sztuk macior. W porównaniu do ubiegłego roku, Hiszpanie zwiększyli produkcję świń ogółem o 3%, a loch o 0,7%. Kraj ten jest największym eksporterem mięsa wieprzowego w Unii, a w obecnej sytuacji, umocni tylko swoją pozycję.
Z niemieckim rynkiem trzody chlewnej oprócz oczywiście Polski, powiązana jest Dania oraz Holandia. Niemcy kupują bowiem normalnie więcej prosiąt i warchlaków od tamtejszych producentów niż Polacy. W porównaniu do pierwszego półrocza ubiegłego roku, od stycznia do czerwca bieżącego roku, Duńczycy zwiększyli pogłowie świń o 4,9% do 13,16 mln sztuk, w tym o 1,9% do 1,23 mln sztuk pogłowie loch. Więcej loch, ale nieznacznie, utrzymują też Holendrzy, którzy zwiększyli ich stado w ciągu roku o 3 tys. sztuk do 1, 0140 mln sztuk. Aczkolwiek pogłowie świń ogółem w tym kraju spadło o 1,5% do 12,03 mln sztuk.
Wśród unijnych krajów, w których w pierwszym półroczu bieżącego roku w porównaniu do analogicznego okresu 2019 r. wzrosło pogłowie znajduje się Polska. Tak dużego wzrostu pogłowia świń (o 6%) oraz loch ( o 5,3%) nie zanotował w tym okresie żaden unijny kraj. Na ten czas w Polsce było 11,43 mln świń, w tym 790 tys. loch.
Jeśli spojrzymy na dane dotyczące sprzedaży wieprzowiny przez Niemcy, to oprócz Chin, czołowymi partnerami handlowymi są tutaj kolejno Włosi, Niderlandczycy oraz Polacy. W tym handlu liczą się także dla Niemców: Brytyjczycy, Austriacy, Duńczycy oraz Czesi. W 2019 r. kupiliśmy od Niemców 163 tys. t wieprzowiny. Można się spodziewać, iż w obecnej sytuacji, nasi zachodni sąsiedzi będą intensyfikować dostawy na te rynki.
Magdalena Szymańska
Fot.archiwum red.
Magdalena Szymańska
Redaktorka w dziale Ekonomia i Rynki
Ekspert w dziedzinie dopłat bezpośrednich, dotacji z PROW i wydarzeń rynkowych
Najważniejsze tematy