To właśnie dzięki niej możliwe jest planowanie działań dotyczących dalszego odchowu i tuczu lub sprzedaży warchlaków. Dobrze prowadzone gospodarstwo nie powinno opierać się na przypadku, a wszystkie przeprowadzane zabiegi powinny być dokładnie przemyślane. Trzeba pamiętać, że podjęte dziś działania będą miały konsekwencje w przyszłości, tak samo będzie, jeśli nie zrobimy czegoś w porę.
Założenia technologiczne powinny uwzględniać, ile zwierząt w danym czasie chcemy odsadzić, odchować, a dalej sprzedać lub tuczyć. Fakt ten musi być poprzedzony odpowiednią liczbą porodów. W tym miejscu należy nadmienić, że porodówka jest najdroższą częścią chlewni i rozsądny hodowca powinien maksymalnie ją wykorzystywać. Aby doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie kojce porodowe są wykorzystywane, optymalnie należy z wyprzedzeniem budować grupy loch i loszek krytych w jednym czasie. Ponadto, każda taka grupa zwierząt powinna mieć prawidłową strukturę i składać się zarówno z loszek, loch w szczycie produkcyjnym, jak i ze zwierząt starszych. Większość ekspertów wskazuje, aby remont stada wynosił około 40–45% w skali roku, ale jest to oczywiście zależne od fermy (czym lepiej prowadzona locha, tym dłużej może pracować na odpowiednim poziomie w stadzie), jak i od bieżących wahań ekonomicznych na rynku trzody.