AGROUnia domaga się zamknięcia granicy z Rosją i Białorusią
- Zatrzymajmy handel Niemiec z Rosją - mówią przedstawiciele AgroUnii, którzy wraz z ukraińskimi aktywistami jadą do Berlina, aby wręczyć kanclerzowi Olafowi Scholzowi list z żądaniem zaprzestania wspierania Rosji przez Niemcy. Jeśli to nie przyniesie skutku, rolnicy planują blokadę polsko-niemieckiej granicy.
Kołodziejczak: embargo na handel z Rosją powinno być nałożone natychmiast
– Niemcy myślą po rosyjsku, oni kontynuują oni kontynuują swoje interesy, co jest nie do przyjęcia. To oni blokują dzisiaj nałożenie embarga na handel z Rosją. I my mówimy wprost - każda wymiana handlowa to finansowanie bomb, które spadają na szpitale i przytułki na niewinnych ludzi i niewinnych cywilów – mówił dzisiaj rano przed ambasadą niemiecką lider Agro Unii Michał Kołodziejczak, którego zadaniem w sprawie zaprzestania wymiany handlowej jest potrzebna decyzja całej Unii Europejskiej.
AgroUnia i aktywiści z Ukrainy w drodze do Berlina
W kolumnie samochodów, która zmierza teraz do Berlina jadą też ukraińscy aktywiści. Celem jest wręczenie kanclerzowi Olafowi Scholzowi listu.
– Żądamy kategorycznie – zamknijcie przepływy towarów do Rosji i jej satelitów. To służy wzmacnianiu rosyjskiego reżimu, szerzeniu przez niego terroru i zadawaniu śmierci niewinnym obywatelom wolnej Ukrainy. Wschodnia granica UE powinna zostać natychmiast zamknięta dla handlu z Rosją! Zamknijcie granice z Białorusią! – czytamy w liście.
Panchenko: przez sprzeciw Niemiec i Francji handel z Rosją nie został zatrzymany
Podczas konferencji wystąpiła też Natalia Panchenko jedna z organizatorek blokady tirów jadących przez Polskę na Białoruś.
– Władze polskie zwróciły się z oficjalnymi pismami do Unii Europejskiej z prośbą, aby Unia Europejska na poziomie Rady Europejskiej przyjęła taką decyzję i żeby handel został natychmiast zatrzymany. Ale niestety z informacji, które do nas dotarły przez to, żeby był ogromny sprzeciw ze strony Niemiec oraz Francji ta decyzje do dzisiaj przez Unię Europejską nie została podjęta – tłumaczyła Natalia Panchenko.
List z żądaniem zaprzestania handlu został w ostatni piątek złożony w ambasadzie niemieckiej w Warszawie. Ponieważ do tej pory nie ma odpowiedzi działacze ukraińscy oraz Agro Unii postanowili pojechać do Berlina i osobiście wręczyć kanclerzowi. Pod listem do tej pory podpisało się kilkadziesiąt organizacji europejskich oraz kilkaset osób.
Konferencja pod siedzibą kanclerza w Berlinie planowana jest dzisiaj o godzinie 16.00.
wk
Fot. Twitter AGROunia
Najważniejsze tematy