Teatr na wsi! – zobacz jak to się robi w Zespole Teatralnym KGW Chmielnik
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Teatr na wsi! – zobacz jak to się robi w Zespole Teatralnym KGW Chmielnik

27.06.2020autor: Natalia Marciniak-Musiał

Potrzeba obcowania ze sztuką, uczestniczenia w procesie twórczym, a także chęć dobrej zabawy zaowocowały utworzeniem Zespołu Teatralnego Kół Gospodyń Wiejskich Gminy Chmielnik w powiecie rzeszowskim. Amatorska grupa teatralna, do której należą kobiety i mężczyźni z kilku podkarpackich wsi, bawi publiczność do łez. Komediowy repertuar, doskonała gra oraz dopracowana scenografia sprawiają, że każdy spektakl gromadzi tłumy.

– Jestem główną sprawczynią tego zamieszania – mówi Halina Borowska, członkini KGW, emerytowana polonistka i pasjonatka teatru. – Od dawna marzyłam o wystawieniu „Igraszek z Diabłem”, komedii czeskiego prozaika Jana Drdy. W końcu się udało.

r e k l a m a
Przygoda gospodyń z teatrem rozpoczęła się w 2016 roku. Podczas jednego z zebrań kilka pań zainscenizowało dialog kumoszek. Reszta podchwyciła pomysł, aby spróbować sił w spektaklu. Dołączyły do nich koleżanki z sąsiednich wsi.

Debiutancki spektakl "Baba i Chłop"

Aktywność kół z gminy Chmielnik skupia się na tradycji – przywracaniu dawnych legend, promowaniu dziedzictwa kulinarnego, podtrzymywaniu gwary oraz zapomnianych obrzędów. W ramach programu „Działaj Lokalnie” kobiety zdobywają granty na realizację projektów integrujących społeczność. Jednym z nich był projekt: „Jak jo se zaśpiwom, jak jo se zanuce”, który rozbudził w gospodyniach potrzebę tworzenia. Kolejny – „Gospodynie na scenę” – stał się inspiracją do zawiązania amatorskiej grupy teatralnej.

– W związku z projektem powstało przedstawienie, do którego napisałam scenariusz. Zawsze miałam smykałkę do teatralnych przedsięwzięć. Jeszcze jako nauczycielka inscenizowałam jasełka, utwory Brzechwy, baśnie braci Grimm. Za czasów głębokiej komuny chodziłam nawet z grupą kolędniczą, za co wówczas groziło wyrzucenie z pracy – opowiada pełna emocji Halina Borowska.

Pamiętam, że starsi ludzie mieli łzy w oczach. Mówili: „Jak to dobrze, żeście przyszli, bo myśleliśmy, że umrzemy, a prawdziwych kolędników już nie zobaczymy”.

Debiutancki spektakl gospodyń oraz dwóch członków KGW z gminy Chmielnik, zatytułowany „Baba i Chłop”, to humorystyczne perypetie mieszkańców wsi osadzone w czasach głębokiej komuny. W przedstawieniu kobiety wykorzystały przyśpiewki i piosenki ludowe, nad zebraniem których grupa pracowała podczas projektu „Jak jo se zaśpiwom...”.

Bardzośmy się tym wszystkim cieszyli. Ujawniły się talenty aktorskie kobiet. Poczuliśmy się wtedy wielką teatralną rodziną – opowiadają.

Gospodynie wszystko zorganizowały same. Jedna szyła kostiumy, druga przygotowywała scenografię. Kolejna podjęła się oprawy muzycznej. Nad całością czuwała reżyserka i scenarzystka spektaklu – Halina Borowska. Wszyscy szlifowali umiejętności pod okiem aktora z rzeszowskiego teatru Maska. Mieli też okazję obejrzeć spektakl pt.: „Kolacja dla głupca” w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej.

– Brakowało nam mężczyzn, więc zagrałam tytułowego Chłopa. Chyba dobrze, bo nikt mnie nie rozpoznał – śmieje się Elżbieta Filip-Drąg, a koleżanki dodają, że raz nawet odpadły jej wąsy.

Panie na scenie dały z siebie wszystko. Zadbały też o rekwizyty i inscenizację. Była kuchnia kaflowa, na ścianie wisiała autentyczna makatka i monidło.

– W trakcie spektaklu robiłyśmy prawdziwe masło – mówią z dumą.

– W dniu premiery, w listopadzie 2017 r., sala była wypełniona po brzegi, nawet brakowało miejsc.

„Baba i Chłop” to satyryczny spektakl autorstwa gospodyń z gminy Chmielnik. Rozbawił publiczność do łez
  • „Baba i Chłop” to satyryczny spektakl autorstwa gospodyń z gminy Chmielnik. Rozbawił publiczność do łez

Amatorska grupa z profesjonalnym podejściem

Napisz coś nowego, chcemy grać! – prosiły koleżanki, które debiutowały na scenie. Haliny Borowskiej nie trzeba było długo namawiać. Zawiązała amatorski Zespół Teatralny Kół Gospodyń Wiejskich Gminy Chmielnik, w skład którego weszły członkinie KGW z Chmielnika, Zabratówki, Błędowej Tyczyńskiej oraz Borówek.

– Postanowiłam sięgnąć po rozrywkowy, ale i ambitny repertuar – sztukę „Igraszki z diabłem”. To sceniczna baśń opowiadająca o dziewczętach, które zaprzedawały dusze diabłom, aby wyjść za mąż –opowiada Halina Borowska.

– Spełniłam swoje marzenie i zagrałam jąkającego się czarta.

– Halinka ma świetne wyczucie i potrafi idealnie dobrać rolę każdej z nas. Wie, w czym jesteśmy mocne – zapewnia Zofia Trojanowska.

Próby do spektaklu trwały aż dziewięć miesięcy. Dwa razy w tygodniu panie szlifowały role. Przed spotkaniami organizowały się, podwoziły koleżanki. Widzowie chwalili skrzące się humorem dialogi, kolorową scenografię, dynamiczną akcję oraz grę. Posypały się zaproszenia z domów kultury oraz innych ośrodków. Po każdym spektaklu grupa organizuje integracyjne spotkanie z publicznością. Gospodynie biesiadują, serwują poczęstunek, wspólnie śpiewają ludowe piosenki. Wymieniają opinie z młodzieżą, której spostrzeżenia uważają za cenne.

Pandemia pokrzyżowała plany zespołu. Kobiety zamierzały sięgnąć po nowe skecze, krótkie sceny komediowe i dalej występować z bieżącym repertuarem. Z niecierpliwością czekają na moment, w którym będą mogły bezpieczne wrócić na teatralne deski.

– Zanim sięgniemy po nowy repertuar, będziemy musiały zrealizować zaległe zaproszenia. Z pewnością nie zrezygnujemy z humorystycznych spektakli. Pamiętajmy, że program trzeba dostosować do poziomu aktora i oczekiwań widowni – przekonuje Halina Borowska.

– Ludzie mają dość dramatów w codziennym życiu. My chcemy zapewnić im lekką rozrywkę, sprawić, że będą się śmiać i zapomną o codziennych troskach.

Halina Borowska od lat nosiła się z zamiarem wyreżyserowania „Igraszek z diabłem”

  • Halina Borowska od lat nosiła się z zamiarem wyreżyserowania „Igraszek z diabłem” 

Małgorzata Janus
Zdjęcia: archiwum, Karolina Kasperek

autor Natalia Marciniak-Musiał

Natalia Marciniak-Musiał

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Seromania Pani Reni podbija lokalny rynek

Twarogi, podpuszczkowe, ricotty. Renata Gumuła kilka lat temu nie tylko odkryła niezwykły ich smak, ale też terapeutyczną moc. Dziś jeździ z nimi na miejski targ, gdzie rozchodzą się w ciągu godziny.

czytaj więcej

Chrystus Frasobliwy rzeźbiony w drewnie – poznajmy niezwykłą pasję Pana Jacka

W Żółwiej Błoci pod Goleniowem drewniane postaci pilnują porządku, wprowadzają w życie ład i przynoszą ukojenie. Pilnują też starego niemieckiego cmentarza, zdobią centrum wioski oraz ogródki i domostwa w całej Polsce. Wszystko za sprawą Jacka Jancelewicza – rzeźbiarza oddanego rzeźbie sakralnej.

czytaj więcej

Lasowice Małe - niewielka wieś tętniąca życiem

Na Facebooku ogłosili niedawno, że zebranie rady sołeckiej zrobili online. Tak radzi sobie dzisiaj wielu sołtysów. Wśród nich znalazł się Dariusz Pikor, sołtys Lasowic Małych na Opolszczyźnie.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)