Najlepszy barszcz na Podkarpaciu od KGW w Borówkach. W czym tkwi tajemnica niezwykłego smaku?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Najlepszy barszcz na Podkarpaciu od KGW w Borówkach. W czym tkwi tajemnica niezwykłego smaku?

18.01.2020autor:

Gospodynie, artystki, animatorki kultury – wszystkie członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Borówkach łączy zamiłowanie do działalności społecznej. Otwarte na nowości, chętnie czerpią z bogactwa tradycji regionu. Twórczość poetycka, rękodzielnicza czy kulinarna – to tylko niektóre z aktywności podejmowanych przez podkarpackie KGW.

Z artykułu dowiesz się

  • Kiedy zawiązano Koło Gospodyń Wiejskich w Borówkach?
  • W jaki sposób panie z koła realizują swoje pasje?
  • Co odgrywa ważną rolę w działalności Pań z KGW?
Gospodynie z Borówek zapraszają do uroczyście nakrytego stołu. Talerze napełniają słynnym borówczańskim barszczem, na który zjeżdżają smakosze z całego regionu.

r e k l a m a
Kiedyś nawet przyjechał do nas mężczyzna z własnym słoikiem – nie kryje dumy przewodnicząca KGW, Krystyna Maćkowicz. W artykule, który ukazał się w lokalnej prasie, przeczytał o naszym specjale. Pokonał wiele kilometrów, aby skosztować potrawy.

Zanim gospodynie opowiedzą o działalności koła, proponują poczęstunek. Na pytanie o przepis od razu wręczają w prezencie słoik z zakwasem.

Wszechstronne i pełne zapału

Do zakwasu dodajemy po łyżce mąki żytniej i pszennej. Używamy lokalnej, prosto z młyna. Jajka też mamy swoje, nie mówiąc o grzybach – wylicza przewodnicząca. – Barszcz serwujemy ze śmietaną naszego wyrobu. A ta nigdy się nie warzy.

Po barszczu oraz gołąbkach kobiety serwują kawę. Na stole rozkładają kroniki i opowiadają o historii swojej organizacji.

Wszystko zaczęło się ponad 55 lat temu, kiedy zawiązano w Borówkach Koło Gospodyń Wiejskich. Początkowo gospodynie zajmowały się odchowem kurcząt, rozprowadzaniem paszy, uczestniczyły w kursach żywienia oraz pieczenia.

Funkcję przewodniczącej objęłam 30 lat temu, kiedy w naszej wsi wybudowano remizę. Od tego czasu spotykamy się w niewielkiej salce należącej do OSP – mówi Krystyna Maćkowicz. 

Wiele z pań to artystki – twórczynie ludowe, pisankarki, hafciarki, gorseciarki, członkinie zespołów śpiewaczych, a nawet grup teatralnych. Kobiety dzielą obowiązki między siebie. Ta z pań, która ma lekkie pióro, układa wiersze okolicznościowe oraz piosenki. Inna – zajmuje się organizacją lokalnych uroczystości. Wszystkie świetnie gotują. Ich specjały nawiązują do kuchni sprzed lat – wypiekają chleb na zakwasie, robią sery. Pod koniec ubiegłego roku brały udział w ekologicznych warsztatach serowarskich.

Uczestniczymy w niemal wszystkich lokalnych projektach. Bierzemy udział w Festiwalu Kwiatów oraz startujemy w konkursie kronik w Albigowej. W zeszłym miesiącu wróciłyśmy z wyróżnieniem za prowadzenie kroniki – mówią członkinie.

Współpracują z seniorami, dziećmi oraz młodzieżą. Angażują się w działania organizowane przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Chmielniku. W ramach jednego z nich kobiety współtworzyły śpiewnik będący zbiorem najstarszych regionalnych pieśni ludowych. Projekt zwieńczył koncert, w którym uczestniczyły koła gospodyń z terenu gminy.

Czerpiemy wiedzę od gospodyń z innych kół, ale też dzielimy się swoimi umiejętnościami. Jesteśmy otwarte na współpracę – podkreślają.

Jak za dawnych lat

Tradycja odgrywa w ich życiu ważną rolę. Wiedzę dotyczącą dawnych zwyczajów przekazują młodszemu pokoleniu. Dzieci i młodzież angażują we wspólnie wyplatanie wieńca dożynkowego, zachęcają też do nauki przyozdabiania pisanek. Wśród tradycji, które do dziś kultywują w swoich domach, jest m.in. spożywanie wieczerzy wigilijnej z jednej miski. Wedle zwyczaju nikt z gości siedzących przy stole nie może odłożyć łyżki, dopóki nie skosztuje każdej z dwunastu potraw.

Nawet rybę jemy łyżką, co niektórych dziwi – uśmiecha się Krystyna Maćkowicz. – Dzieci i wnuki chętnie ten zwyczaj podtrzymują. Kiedyś zaproponowałam, żeby na stole położyć talerze, ale spotkałam się ze zdecydowaną odmową.

Elżbieta Filip-Drąg dodaje, że w jej domu tuż po wieczerzy obwiązuje się sztućce i wkłada pod obrus.

Aby symbolicznie związać rodzinę. Noże, łyżki i widelce można wyjąć dopiero na świętego Szczepana – opowiada.

Styczeń upłynie gospodyniom pod znakiem kolędowania, wspólnych spotkań oraz planowania aktywności na najbliższe 12 miesięcy. Zamierzają, jak co roku, wybrać się na wycieczki. Marzy im się też duża impreza – Biesiada Borówczańska, której główną atrakcją będą pierogi. Oczywiście – z borówkami, w nawiązaniu do nazwy miejscowości.

Mamy mnóstwo pomysłów na dalszą działalność. Jak mówi żartobliwe powiedzenie, przed nami „tyle roboty, że nie ma czasu taczki załadować” – kończy członkini koła Halina Borowska.

Prace rękodzielnicze w koronce są domeną Urszuli Kargol
  • Prace rękodzielnicze w koronce są domeną Urszuli Kargol
Małgorzata Janus
Zdjęcia: Małgorzata Janus
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności

Protest jasielskich rolników - ciąg dalszy

Po kilku miesiącach doszło do kolejnego spotkania towarowych rolników z powiatu jasielskiego (woj. podkarpackie) ze swoim starostą. Przypomnijmy, że sprzeciwiają się oni dzikim, samoistnym, punktowym zalesieniom na podkarpackiej szachownicy pól.

czytaj więcej

KGW Ekosłowianki z Rakowic Wielkich – ich produkty budzą podziw wśród wegetarian

Gdy kilka lat temu fiaskiem zakończył się projekt lokalnego stowarzyszenia „Nowoczesna Wieś” w Rakowicach Wielkich na Dolnym Śląsku, panie, które do niego należały, uznały, że to tylko potknięcie, chwilowe niepowodzenie, a może kaprys złośliwego losu. Dlatego postanowiły przejąć inicjatywę codziennej, mrówczej pracy na rzecz wsi.

czytaj więcej

KGW "Róża" z Rudki – koło z hrabianką w tle

Działają od około roku, a wspólnie dokonały już bardzo wiele. Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich „Róża” z Rudki uczestniczą w prawie każdej imprezie czy uroczystości organizowanej w okolicy. Każde święto lub spotkanie jest dla członkiń koła impulsem do działania. Panie, przygotowując się do prezentacji, pieką ciasta, gotują przepyszne potrawy oraz szykują dekorację stoiska odpowiednią do charakteru spotkania.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)