Jak zwiększyć zawartość kazeiny w mleku?
Ostatnie lata to prawdziwy boom na kazeinę. Widać to w większym zainteresowaniu hodowców buhajami, które przekazują na potomstwo pożądany wariant (allel) genu kazeiny. A zainteresowanie jest wynikiem nowych wymogów ze strony przetwórstwa mleka – na pierwszy plan wysuwa się kazeina, która jest głównym (80%) składnikiem białek mleka. Pionierem w premiowaniu dostawców za wyższą zawartość kazeiny w mleku jest mleczarnia Spomlek, która od 3 lat płaci nie tyle za białko, co za kazeinę.
Receptą na kazeinowy sukces jest połączenie genotypu i środowiska w stosunku mniej więcej pół na pół. Dbając o dobrostan (temperatura w oborze!) i żywiąc prawidłowo krowy, zwiększamy procentową zawartość białka ogólnego w mleku i – automatycznie – zawartość kazeiny.
Druga część sukcesu to dobór odpowiedniego buhaja, tzn. takiego, który w genotypie ma pożądany wariant genu CASK kodujący jedno z białek mleka – kappa-kazeinę. Mamy trzy warianty CASK: AA, AB i BB. Najbardziej pożądany jest genotyp BB (mamy wtedy gwarancję, że buhaj przekaże swojemu całemu potomstwu zawsze allel B), choć i z genotypu AB jest zysk.
Jak zawartość kazeiny wpływa na jakość mleka?
Mleko od krów o genotypie CASK BB i AB charakteryzuje się: krótszym czasem koagulacji, większą zwięzłością powstałego skrzepu oraz – co najważniejsze – wyższą o 5–8% wydajnością w produkcji świeżego i dojrzałego sera.
Mówiąc wprost – z mleka krów o genotypie BB i AB uzyskamy więcej sera, co w przypadku zakładów nastawionych wyłącznie na jego produkcję, przekłada się bardzo realnie na większy zysk.
Zdjęcie: Archiwum TPR
Najważniejsze tematy