Jak przezimowały zboża ozime i rzepak?
Tradycyjnie od wielu lat odwiedzamy po zimie wybrane Centra Kompetencji BASF, aby z ekspertami firmy sprawdzić przezimowanie zbóż i rzepaku, wysłuchać porad i przeanalizować wpływ warunków pogodowych od siewu po dzień lustracji wiosennej.
Tym razem 15 marca br. byliśmy na polach w Centrum Kompetencji BASF w Pamiątkowie (woj. wielkopolskie). Zima nie zaszkodziła roślinom. Oziminy przezimowały bez strat, jednak widać sporą presję chorób, tym większą, im łany gęściejsze.
Na polach widać dominującą zieloność ozimin
Gospodarzem prowadzącym w tej lokalizacji doświadczenia jest dr inż. Szymon Łączny, wspierany przez dr. Marcina Łańskiego, który na początku polowego spotkania omówił przebieg warunków pogodowych od jesiennych do 15 marca br., kiedy wspólnie wykonaliśmy ocenę stanu ozimin. To było konieczne wprowadzenie wyjaśniające stan rozwoju roślin i presję chorób.
– Na polach widać dominującą zieloność ozimin, zaawansowane fazy rozwojowe i bardzo dobre przezimowanie ozimin – mówi dr inż. Marcin Łański z BASF Polska. – To pokłosie dobrych warunków pogodowych, ale nie obyło się bez problemów. Niestety, utrudniony był siew rzepaku. W optymalnym dla tej lokalizacji terminie siewu wystąpiły znaczące opady i konieczne było przesunięcie siewu planowanego na 20 sierpnia o 10 dni, na 31 sierpnia. Od 20 sierpnia – kiedy planowany był siew, przez 4 kolejne dni spadło ponad 80 mm deszczu. Żadnym sprzętem nie dało się wjechać w pole.
Od sierpnia do grudnia ub.r. opadów nie brakowało. W sierpniu spadło łącznie 95,4 mm, we wrześniu 31,6 mm, w październiku 35,4 mm, w listopadzie 21 mm i w grudniu 40,6 mm. Sierpniowe opady bardzo sprzyjały wykonanym 22 i 23 września siewom i równym wschodom zbóż, ale dla rzepaku były niekorzystne. Ostatecznie wschody rzepaku sianego w obsadzie 45 roślin/m2 były utrudnione i nierównomierne. Jednak obecna kondycja roślin jest bardzo dobra, a tegoroczne opady ciągle uzupełniały deficyty wody w glebie z poprzednich sezonów. Sytuacja wilgotnościowa jest na razie znakomita. W styczniu br. spadło 56,8 mm, w lutym 39,6 i w marcu (do 15 marca) 35,4 mm.
- W Centrum Kompetencji BASF w Pamiątkowie dominuje zieloność roślin. Oziminy przetrwały bez strat, ale pamiętajmy, że kwiecień może być mroźny i groźny
- Odmiana RGT Metronom wysiana w terminie optymalnym (z prawej) i terminie opóźnionym. Zastosowano zagęszczenie roślin wg zaleceń hodowcy. Obecnie obie kwatery są optymalnie zagęszczone. Różnica jest widoczna, ale wynika jedynie z większej biomasy i bardziej rozwiniętych liści roślin sianych w optymalnym terminie. Większych różnic w obsadzie źdźbeł kłosonośnych nie ma. Która strategia przełoży się na wyższy plon? Nie jest to takie oczywiste. Z całą pewnością na starcie wiosny ta gęstsza i mniej przewiewna plantacja jest pod większą presją chorób
Co dalej w rzepaku ?
– Biorąc pod uwagę trudności ze wschodami rzepaku, jesienią wykonano regulację wzrostu niestandardowo, dwoma dawkami dzielonymi dwa razy po 0,5 l/ha preparatu Caryx 240 SL – mówi dr inż. Szymon Łączny z BASF. – W takich warunkach to rozwiązanie sprawdza się najlepiej i widać to właśnie dzisiaj. Preparat znakomicie przygotował rośliny do przezimowania i jednocześnie zabezpieczył przed skutkami silnej jesiennej presji suchej zgnilizny kapustnych. Na poletkach regulowanych nie ma strat w obsadzie, a rośliny mają kompaktowe rozety. Poletka, gdzie nie stosowano tego produktu też przezimowały, ale ich pokrój jest zdecydowanie gorszy, liście na długich ogonkach w dużym procencie obumarły. Te rośliny pobrały składniki pokarmowe, ale zostaną one na polu w utraconych liściach i nie posłużą budowaniu plonu w tym roku.
Co dalej w rzepaku? Nawożenie jest zamknięte po zastosowaniu jednej dawki azotu w dniu 1 marca br. Trwa obserwacja i monitoring szkodników rzepaku. Plantacje są ciągle lustrowane i jednym z pierwszych zabiegów, jak zaznaczał Szymon Łączny – już po nieśmiałym wydłużeniu pędu głównego będzie zastosowana kolejna regulacja fungicydem Caryx 240 SL chroniąca też przed suchą zgnilizną kapustnych. Chorobę trzeba kontrolować również w odmianach z odpornością, bo jej presja w tym roku będzie bardzo duża.
- Dr inż. Marcin Łański z BASF Polska
- Dr inż. Szymon Łączny z BASF Polska
Warunki pogodowe sprzyjały mineralizacji azotu
Jak mówił Marcin Łański, 1 marca zastosowano w oziminach startowe dawki azotu, a opady szybko przemieściły azot w zasięg systemu korzeniowego. Gdyby ten scenariusz z opadami dało się przewidzieć, śmiało można było opóźnić nieco stosowanie azotu, a także zmniejszyć dawki. Stanowiska zostały bowiem przebadane na zawartość azotu Nmin w warstwie 0–60 cm, ale i 0–90 cm. Na stanowisku pod pszenicę po przedplonie rzepaku ozimego w pierwszej warstwie było 100,8 kg N/ha, w tej pogłębionej aż 166,2 kg N/ha. Natomiast na stanowisku pod rzepak po przedplonie zbożowym wynik wyniósł odpowiednio 98,8 kg N/ha i 161,7 kg/ha.
Komentarz? Warunki pogodowe sprzyjały mineralizacji azotu a wysoki jego poziom, zwłaszcza w warstwie poniżej 60–90 mm, wynika z niewykorzystania zastosowanych nawozów przez rośliny przedplonowe. Warto zaznaczyć, że o ile rzepak silnym korzeniem sięgnie po azot z tych głębokich warstw, to zboża już nie.
Eksperci podkreślali, że gdyby 1 marca wiedzieli, co stanie się do 15 marca opóźniliby dawkę azotu w zbożach. Niektóre z pszenic mają bowiem po zimie nawet 1200 źdźbeł na m2. Wiele ulegnie redukcji, a wczesna dawka opóźni ten proces. W tej sytuacji, przy nadmiernym zagęszczeniu łanów, ale bardzo dobrym nasyceniu gleb wodą i wysokim potencjale plonowania, niezwykle ważne będzie szybkie skracanie dolnych międzywęźli i prawdopodobny jeszcze jeden zabieg regulacji łanu.
- Przekrój roślin chronionych i regulowanych jesienią. Są zdrowe, kompaktowe, ze skupionym zwartym stożkiem wzrostu i budzącymi się zawiązkami rozgałęzień bocznych
- Wdająca się zgnilizna sięgająca 30% w głąb stożka wzrostu (przebarwienie po prawej) na roślinach obiektu kontrolnego bez ochrony i jesiennego regulowania wzrostu. Okaże się wkrótce, czy jest to pałecznica czy szara pleśń. Widać jednocześnie, że w stożku wzrostu pęd główny szykuje się do dominacji nad pędami bocznymi
Wilgotno, korzystnie dla sprawców chorób
Kondycja zbóż ozimych w Pamiątkowie (sianych 22–23 września ub.r.) jest bardzo dobra, ale sytuacja fitosanitarna obserwowana już jesienią i 15 marca w dniu oceny przezimowania nie jest najlepsza. Widać dość wysoki stopień porażenia jęczmienia plamistością siatkową, pszenżyta mączniakiem prawdziwym zbóż i traw, pszenicy mączniakiem prawdziwym zbóż i traw oraz septoriozą paskowaną liści, a żyta na razie głównie mączniakiem, ale zaraz pojawi się rdza brunatna. Chociaż początkową ochronę roślinom zapewnia zaprawa fungicydowa, to presja chorób w zbożach jest duża. W tym roku kluczowa będzie ochrona T1. Kiedy? Jak tylko pojawi się optymalne okno pogodowe, bo wegetacja ruszyła.
– Pierwszy zabieg fungicydowy w zbożach tworzy podstawę do dalszego prawidłowego wzrostu i rozwoju zbóż – mówi Szymon Struziuk z BASF Polska. – Jego głównym zadaniem jest ochrona roślin przed chorobami podsuszkowymi, ale też zabezpiecza liście przed mączniakiem prawdziwym, septoriozą paskowaną liści i rdzą. Z zabiegiem T1 nie należy zbyt długo czekać, nawet w ekstensywnych technologiach ochrony, gdzie w zbożach ozimych zakłada się dwa zabiegi fungicydowe.
W czasie oceny przezimowania w Centrum Kompetencji BASF w Pamiątkowie miała miejsce konferencja prasowa, na której przedstawiono nowości. Napiszemy o nich niebawem, a za tydzień przedstawimy informacje o stanie ozimin w trzech lokalizacjach po lustracji z ekspertami firmy Corteva.
- Problemów z przezimowaniem nie było, bo zima była łaskawa. Marcin Czech z firmy BASF Polska podkreślał znaczenie mrozoodporności i cech odporności odmian rzepaku, bo ekstremalne warunki raz na kilka lat wprowadzają otrzeźwienie i większą rozwagę przy wyborze odmian. Firma BASF ma w ofercie topowe mieszańce, w tym odmianę Crossfit – kiłoodporną, z odpornością pionową (Rlm7) i poziomą na suchą zgniliznę kapustnych i jednocześnie odporną na wirusa żółtaczki rzepy
- Szymon Struziuk z BASF Polska
- W pszenżycie mocne porażenie mączniakiem prawdziwym zbóż i traw
- Na jęczmieniu spora presja plamistości siatkowej
- Najzdrowiej wygląda żyto, ale pierwsze symptomy mączniaka są widoczne
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 13/2023 na str. 16. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Marek Kalinowski
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”
<p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; font-size: medium; font-family: Cambria;">Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”.</p>
Najważniejsze tematy