Zrezygnował ze śruty rzepakowej i ograniczył koszty o 30 tys. zł!. Jak rolnik z Popielowa produkuje paszę?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Zrezygnował ze śruty rzepakowej i ograniczył koszty o 30 tys. zł!. Jak rolnik z Popielowa produkuje paszę?

12.05.2023autor: dr Maria Walerowska

Zadbane użytki zielone, dobrze dobrany międzyplon, z których pozyskiwana jest sianokiszonka oraz kiszonka z kukurydzy, to podstawa bazy paszowej w gospodarstwie Andrzeja Kiliana. Rolnik postawił sobie za cel produkować jak najwięcej pasz w swoim gospodarstwie, aby przetrwać trudne czasy. Przy zeszłorocznych cenach mleka gospodarz stracił ok. 1,5 mln zł, co doprowadziło gospodarstwo prawie na granicę bankructwa. 

Z artykułu dowiesz się

  • Charakterystyka gospodarstwa.
  • Podstawa bazy paszowej - sianokiszonka z użytków zielonych.
  • Pasza z międzyplonu.
  • Kiszonka z kukurydzy.
  • Jakie FAO kukurydzy, przy opóźnionym siewie?
  • Dbałość o szczegóły: czysty surowiec z łąk i proces kiszenia na pryzmie. 
  • Zakładanie łąki. 
  • Jakie mieszanki na łąkę?

W obecnych trudnych czasach, gdy cena mleka drastycznie spadła i nie wiadomo, czy to już koniec obniżek, trzeba pilnować z jednej strony kosztów, a z drugiej wydajności produkcji mleka. Nie jest to łatwe zadanie, choć Andrzej Kilian postawił sobie za cel, aby jak najwięcej pasz produkować w gospodarstwie, a jak najmniej kupować, aby przetrwać trudne czasy.


Andrzej Kilian hoduje 200 krów mlecznych w miejscowości Popielów na Opolszczyźnie. W pracy pomagają mu synowie Filip i Florian.

– Utrzymuję 200 krów mlecznych o średniej wydajności 11 tys. mleka, choć zbliżaliśmy się już do 12 tys. litrów mleka. Mleko odstawiam do mleczarni Zott w Opolu – za mleko w maju otrzymamy już 2,07 zł/l, podczas gdy w szczycie koniunktury było to 2,77 zł/l, a trudno powiedzieć, czy to nie koniec obniżek, dlatego staram się ograniczać koszty produkcji. Podstawą bazy paszowej w moim gospodarstwie jest aktualnie sianokiszonka z użytków zielonych, uzupełniana paszą z międzyplonu, z których staram się pozyskać jak najwięcej białka oraz kiszonka z kukurydzy. Przy czym podstawą jest pilnowanie jakości surowca i paszy – na każdym kroku – podkreśla Andrzej Kilian, prowadzący wraz z żoną Kingą i synami – Filipem i Florianem oraz rodzicami i bratem, gospodarstwo w Popielowie pod Opolem.

Łącznie z dzierżawami użytkują 250 ha, z czego użytki zielone zakładane na gruntach ornych zajmują 80 ha, kukurydza na kiszonkę ok. 100 ha – z czego połowa jest wysiewana w siewie czystym, a połowa w międzyplon – mieszankę gorzowską. Reszta pól obsiewana jest zbożami – pszenicą i pszenżytem. Gospodarują na specyficznych glebach – od klasy III do VI – szczególnie przy Odrze są to gleby lepsze, ale za to ciężkie w uprawie, gliniaste i ilaste, a spora część to gleby słabe, piaszczyste, częściowo także torfowe. Sam rolnik podkreśla, że trudno jest także dobrać maszyny uprawowe.

r e k l a m a

Mieszanka gorzowska, zawierająca m.in. wykę ozimą, uzupełnia bazę paszową.

– Na tych lepszych, ale cięższych glebach, które także wolniej się nagrzewają i obsychają, planowaliśmy zasiać kukurydzę, ale ta wiosna jest tak mokra, że trudno będzie zdążyć z tym do końca kwietnia, a w normalnych latach w połowie już byliśmy po robocie z siewem kukurydzy – martwi się Andrzej Kilian. Przez nadmiar wody nie udało się także jeszcze zastosować azotu na łąki, na których także wolniej rusza wegetacja. Trudno przewidzieć, jak wpłynie to na plon pierwszego pokosu.


Zobacz także: Wiosenna regeneracja użytków zielonych – nowa mieszanka kośna Fuzja

Pasza pozyskana z międzyplonu

Bazę paszową uzupełnia pasza pozyskana z międzyplonu, z którego zbierany jest jeden pokos na wiosnę, ale za to, jak podkreśla rolnik, praktycznie dwukrotnie większy niż z tradycyjnych użytków zielonych. Dodatkowo nie jest problemem uzyskanie z niej sianokiszonki o 19–20-proc. zawartości białka, z uwagi na udział w nich bobowatych drobnonasiennych. Mieszankę międzyplonową, składającą się z życicy wielokwiatowej, koniczyny inkarnatki i wyki ozimej, czyli znaną dobrze mieszankę gorzowską (DSV lub Barenbrug), na powierzchni ok. 50 ha wysiewa się po zbiorze zbóż.

– Co ważne, uprawę gleby wykonujemy z pełną starannością, jak pod zboża. Po żniwach na ściernisko przychodzi ok. 30 t/ha obornika. W zależności od tego, jakie jest stanowisko, obornik mieszamy pługiem lub stosujemy gruber z wałem, który pracuje na głębokości ok. 20 cm. Po tym przychodzi talerzówka i siew. Jeśli jest potrzeba, pole wałujemy po siewie, co warto zrobić, bo pasza później jest zdecydowanie czystsza – podkreślał rolnik.

Norma wysiewu mieszanki to ok. 50 kg/ha. Docelowo zbierany jest tylko jeden pokos, co oznacza, że w pierwszym pokosie jest do zebrania pasza zarówno z międzyplonu (50 ha) oraz z użytków zielonych (80 ha). Rolnik podkreśla, że nie udałoby się to bez przyczepy samozbierającej, która znacznie usprawnia zbiór. W tym sezonie będzie pracować u niego nowa przyczepa Jumbo 7520 Pöttinger o pojemności załadowczej 52 m3.

Opóźnione siewy kukurydzy - warto wybrać odmiany o FAO 200-220

Po zbiorze pierwszego pokosu, co zazwyczaj w normalnych latach przypadało ok. 15 maja, wsiewana jest w to kukurydza.

– Trudno powiedzieć, czy w tym mokrym roku uda nam się zebrać międzyplon w połowie maja – wszystko zależy od pogody. Ryzyko z opóźnionym siewem kukurydzy zawsze jest, ale do tej pory nam się udawało. Zazwyczaj taką kukurydzę zbieramy później o ok. 3 tygodnie i plon średnio był o ok. 10–15% mniejszy w porównaniu z kukurydzą wysiewaną normalnie, ale praktycznie w jednym roku zbieramy dwa plony i zabezpieczamy bazę paszową – przekonuje rolnik.

Zwraca uwagę na wybór odmiany o odpowiedniej wczesności, po międzyplonie przy opóźnionym siewie wybiera odmiany wcześniejsze o FAO ok. 200–220, podczas gdy w normalnym terminie sieje FAO 240–260. Sieje także dość gęsto, bo w obsadzie ok. 95 tys./ha. Ponieważ pod międzyplon stosuje obornik, pod kukurydzę podaje tylko ok. 150 kg/ha mocznika w podsiewacz.

Mikotoksyny mogą pociągnąć na dno

Andrzej Kilian na każdym kroku podkreśla, jak bardzo ważna jest dbałość o jakość paszy od pola do pryzmy. Boleśnie przekonał się w zeszłym roku, jak ważna jest jakość surowca pozyskiwanego do kiszonek i sianokiszonek, dlatego cały czas ma na uwadze, żeby dbać np. o czystość surowca z łąk (brak zabrudzeń), a także o jakość kukurydzy i sam proces kiszenia na pryzmie.

Zobacz również: Katastrofa na rynku mleka gwarantowana? Hodowcy pod finansową ścianą

– W zeszłym roku okazało się, niestety po czasie, że kiszonka z kukurydzy była porażona mikotoksynami. Przyczyną musiało być złe ubicie surowca na pryzmie. Przy czym na pierwszy rzut oka nie było widać problemów. Po otwarciu pryzmy zauważyłem jedynie, że pasza paruje. Dopiero zapalenia, upadki i drastyczny spadek wydajności produkcji mleka pokazały, jak poważny to był problem. Przy zeszłorocznych cenach mleka straciłem ok. 1,5 mln zł, co doprowadziło nasze gospodarstwo prawie na granicę bankructwa – wspomina rolnik.

Podkreśla, że dbałość o jakość paszy dotyczy także użytków zielonych. Wszystko zaczyna się od uregulowania odczynu gleby.

– Mieliśmy pola, na których pH wynosiło zaledwie 5, tam uregulowanie odczynu trwało kilka lat. Dla utrzymania optymalnego pH na użytkach zielonych późną jesienią stosujemy wapno węglanowe – mówi rolnik.

W gospodarstwie łąki użytkowane są średnio 4 lata, choć na najlepszych glebach zdarza się, że nawet 5 lat. Duży problemem są dziki, które potrafią zbuchtować większą część łąki.

Nowa łąka co 4 lata

– Próbowaliśmy regenerować i podsiewać łąki, ale mamy większy i stabilniejszy plon na naszych słabszych glebach, na których zakładamy użytki, dlatego lepiej sprawdza likwidacja i założenie nowego użytku – mówi rolnik.

Najczęściej zakłada łąkę po łące lub po kukurydzy. Wykorzystuje mieszanki:

  • Country 2012, która zawiera 90% traw: życica trwała, tymotka łąkowa, kostrzewa łąkowa, wiechlina łąkowa, kupkówka pospolita oraz 10% koniczyny: po 5% białej i czerwonej,
  • oraz Country 2014 : miękkolistna kostrzewa trzcinowa, życica trwała, kostrzewa łąkowa, tymotka łąkowa, kupkówka pospolita, która sprawdza się na nieco trudniejszych stanowiskach. Sieje ją na wiosnę w siewie czystym lub w jako wsiewkę w zboże - jęczmień lub owies z dodatkiem facelii lub wyki.
Pole po orce przygotowywane jest jak pod zboża, a sam siew również przeprowadza siewnikiem zbożowym. Z takiej nowej łąki pierwszy pokos zbiera ok. 3 tygodnie po pierwszym pokosie z pozostałych łąk.

– Staram się, aby pole było dobrze wyrównane, żeby nie było zanieczyszczeń w paszy. Na wiosnę bardzo ważne jest także, żeby przed ruszeniem wegetacji rozciągnąć kretowiska i ewentualne uszkodzenia darni przez dziki. Robię to na wszystkich łąkach. Świetnie sprawdza się do tego brona sprężynowa z wałem Cambridge. Po tym zabiegu także ruń lepiej reaguje na nawożenie azotem, który od niedawna stosuję w formie r.s.m. (ok. 100 kg/ha N), a wcześniej w postaci saletry amonowej – wylicza Andrzej Kilian.


Włóka sprężynowa z wałem Cambridge służy m.in. do rozgarniania kretowisk.

Średnio w ostatnich latach zbiera 3 pokosy w roku, bo susza często zabiera jeden pokos – zazwyczaj drugi. Pasza z pierwszego pokosu łąk oraz międzyplonu (ok. 1200 t paszy) jest przeznaczona dla krów mlecznych, drugi i trzeci pokos dla jałowizny.

– Dzięki takiej zielonej taśmie zrezygnowałem m.in. ze śruty rzepakowej, a uzupełniając dawkę o własne zboże, którego nie mogłem i tak sprzedać oraz wywar gorzelniany, zszedłem z kosztów o ok. 30 tys. zł – wylicza rolnik.

dr Maria Walerowska

autor dr Maria Walerowska

dr Maria Walerowska

zastępca redaktora naczelnego, szef działu Uprawa

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Użytki zielone

Jak założyć lucernik, aby dawał wysokie plony przez wiele lat?

Lucerna, pomimo dużego zapotrzebowania na wodę, toleruje suszę lepiej niż inne gatunki roślin uprawnych. Jak jednak dobrze założyć lucernik, aby wysoko plonował przez kilka lat?

czytaj więcej
Rynek mleka

Katastrofa na rynku mleka gwarantowana? Hodowcy pod finansową ścianą

Dzisiaj Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii poruszył problem na rynku mleka. Ceny mleka w skupie spadają, koszty produkcji są takie same, kryzys się pogłębia, a ceny litra mleka na półkach sklepowych utrzymują się na wysokim poziomie. Co mówią o obecnej sytuacji w gospodarstwach hodowcy bydła mlecznego? Jak zapobiec nadchodzącej katastrofie?  

czytaj więcej
Publikacja specjalna

Innowacje w przygotowaniu kiszonki

Już wkrótce rozpoczyna się sezon kiszonkarski, w którym pod noże trafią rozmaite trawy, lucerna i inne rośliny motylkowe potrzebne do sporządzenia pasz objętościowych. Aby produkcja kiszonek odbyła się bez przeszkód warto stosować nowoczesne zakiszacze bakteryjne. Kluczem do sukcesu w hodowli bydła jest maksymalizacja udziału bardzo dobrych jakościowo kiszonek w dziennej dawce pokarmowej.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)