Z artykułu dowiesz się
- Jaka gleba pod uprawę lucerny?
- Jaki odczyn gleby pod uprawę lucerny?
- Nawożenie azotem lucerny i bobowatych.
- Dawka fosforu pod lucernę.
- Dawka potasu pod lucernę.
- Siew czysty lucerny.
- Siew lucerny w roślinę ochronną.
Z artykułu dowiesz się
Lucerna jest świetnym źródłem białka wysokiej jakości, łatwo przyswajalnego w żwaczu. Z 1 ha możemy uzyskać plon rzędu 1,5–2,5 t/ha białka. W dzisiejszych realiach, przy wysokich kosztach produkcji, musimy nie tylko oszczędzać, ale także zwrócić szczególną uwagę na uzyskiwanie paszy wysokiej jakości. Przy kosztach nasion lucerny na poziomie nawet do 1000 zł/ha, nie stać nas na błędy. Z lucerny dzięki jej zdolności wiązania azotu atmosferycznego i symbiozie z bakteriami brodawkowymi możemy uzyskać ok. 20% białka. Jak to zrobić?
Odpowiednimi glebami dla lucerny są te zaliczane do kompleksów pszennych i żytniego bardzo dobrego, o dobrej zasobności w przyswajalne formy P, K i Mg. Znacznie słabiej plonuje na ciężkich glebach gliniastych i ilastych, zbyt zwięzłych, podmokłych. Nieodpowiednie są dla niej także gleby torfowe, na których szybko wymarza. Złym przedplonem dla lucerny są rośliny bobowate (zarówno grubo- jak i drobnonasienne). Przede wszystkim jednak lucerna nie toleruje stanowiska po sobie – dochodzić może do wylucernienia (zmęczenia) gleby. Najlepszym natomiast przedplonem są rośliny okopowe, pod które zastosowano nawozy naturalne, ale lucernę uprawia się także po zbożach, buraku cukrowym, rzepaku czy kukurydzy.
– W ostatnich suchych latach obserwuję, że coraz częstszym problemem są pozostałości po herbicydach stosowanych szczególnie w wysokich dawkach w roślinie przedplonowej. Na przykład, jeśli w kukurydzy zastosowano maksymalne zalecane dawki mieszaniny mezotrionu, S-metolachloru i terbutyloazyny, zdarzają się problemy ze wschodami lucerny. Problemy dotyczą także pozostałości po herbicydach stosowanych w buraku cukrowym czy rzepaku. W przypadku tego ostatniego uciążliwe potrafią być także samosiewy rzepaku w lucernie, tym bardziej że skończyły się rejestracje herbicydów w lucernie i ubywa możliwości jej odchwaszczania chemicznego, dlatego tak istotne jest przygotowanie odchwaszczonego pola do jej siewu – podkreśla Piotr Kowalski z firmy Barenbrug.
Trzeba wprost powiedzieć, że zanim założymy lucernik, koniecznie trzeba mieć aktualne wyniki analizy glebowej, a przede wszystkim znać odczyn gleby. Jeśli jest on poniżej 5,5, sianie lucerny jest w ogóle bez sensu. Optymalne pH powinno wynosić 6,5–7,0. Zalecane dawki wapna, najlepiej magnezowego, wynoszą ok. 1,0–2,5 t/ha, a wapnowanie najlepiej zaplanować już pod roślinę przedplonową, ewentualnie najpóźniej pod orkę zimową.
Istotne jest także staranne przygotowanie gleby do siewu, oprócz likwidacji chwastów – mechanicznie lub herbicydem nieselektywnym, ważne jest także dobre jej spulchnienie, napowietrzenie – dobre efekty daje głęboszowanie lub głębokie spulchnienie. Jeśli wierzchnia warstwa jest nadmiernie spulchniona, warto ją zagęścić i np. lekko zwałować. Jest to także istotne z uwagi na fakt, że lucernę siejemy płytko, tj. na głębokości 1–2 cm.
Wprawdzie azot jest jednym z najważniejszych czynników plonotwórczych, jednak rośliny bobowate, w tym także lucerna, są pod tym względem wyjątkowe, ponieważ żyjąc w symbiozie z bakteriami brodawkowymi, mają zdolność wiązania azotu atmosferycznego i dlatego nie potrzebują wysokich dawek azotu, które wręcz mogą im zaszkodzić.
– Jednym z częstszych błędów, jakie obserwuję w praktyce, jest stosowanie zbyt wysokich dawek azotu przed siewem lucerny, nawet do 200 kg/ha mocznika. To poważny błąd! Tymczasem wystarczy zaledwie 15–20 kg/ha N w przypadku czystego siewu, mając na uwadze, że nasiona lucerny są otoczkowane. Jeśli wysiewamy lucernę w roślinę ochronną (np. jęczmień), dawkę azotu zwiększamy do ok. 60–80 kg/ha – radzi Piotr Kowalski.
Z kolei w przypadku fosforu i potasu błędem jest rezygnacja z ich podania bez aktualnych wyników zasobności gleby – Przy wysokiej lub bardzo wysokiej zasobności w fosfor można zrezygnować z nawożenia tym składnikiem. Przy niskiej zawartości fosforu, należy podać 60–100 kg/ha P2O5. W przypadku niskiej zawartości potasu należy podać ok. 100–140 kg/ha K2O.
W praktyce stosujemy siew czysty lub w roślinę ochronną. W pierwszym przypadku wysiewamy lucernę w terminie późnoletnim, tj. w sierpniu, a nawet do początku września. Czynnikiem decydującym jest woda, tzn. warunki wilgotnościowe gleby.
– W ostatnich latach mamy coraz cieplejsze jesienie, a zazwyczaj także w tym terminie mamy lepsze warunki wilgotnościowe, dzięki czemu rośliny zdążą się ukorzenić przed zimą. Choć są także pewne ryzyka – mówi Piotr Kowalski. W tym roku wczesną wiosną na młodych lucernikach obserwowałem, że roślinom wystarczyło do rozpoczęcia wegetacji zaledwie kilka dni ciepła (3–4 dni), rośliny wystartowały, niestety, późniejsze ochłodzenie i przymrozki uszkodziły je i pogorszyły obsadę.
Przy siewie czystym zalecana norma siewu to ok. 18–22 kg/ha przy rozstawie rzędów 12,5 cm (w zaleceniach spotkamy 12–15 cm).
– Przy dobrym przygotowaniu pola do siewu i materiale siewnym dobrej jakości jest to ilość wystarczająca. Obniżanie normy siewu jest ryzykowne. Przy rozstawie rzędów większej niż 12,5 cm zalecam siew na krzyż i zwiększenie normy siewu do 25 kg/ha – podpowiada doradca.
Drugą metodą siewu lucerny jest jej siew w roślinę ochronną, którą jest zazwyczaj zboże jare (najczęściej jęczmień), aczkolwiek coraz częściej w praktyce wykorzystuje się jako roślinę ochronną np. jednoroczną koniczynę aleksandryjską, czy też mieszankę poplonową traw (wtedy siew za jednym przejazdem – mieszamy lucernę z rośliną ochronną).
Jeżeli wysiewamy lucernę jako wsiewkę w zboża, siew przypada w terminie wiosennym od połowy kwietnia do połowy maja. Wówczas najpierw wysiewa się zboże, a następnie oddzielnym przejazdem siewnika nasiona lucerny. Warto wybierać niższe odmiany zbóż, odporniejsze na wyleganie. Konieczne jest także zmniejszenie o 1/3 do 1/2 normy wysiewu rośliny ochronnej do ok. 70–80 kg/ha.
Niestety, częstym błędem jest stosowanie zbyt wysokiej normy siewu rośliny ochronnej, tj. zboża, tzn. powyżej 100 kg/ha. To błąd, ponieważ rośliny konkurują w łanie o wodę, światło, składniki pokarmowe, a lucerna zamiast się krzewić, wyciąga się w górę w poszukiwania światła, tworząc tylko jeden pęd. Najczęściej jednak popełnianym błędem w praktyce jest zbyt głęboki siew lucerny – nawet na 4–5 cm, podczas gdy optymalnie powinno to być 1–2 cm. Przy większej głębokości siewu z góry programujemy problemy ze wschodami i obsadą roślin.
Nasiona lucerny powinny być zaprawione preparatem grzybobójczym, ale także zalecane jest zastosowanie szczepionki bakteryjnej. Na rynku dostępne są nasiona lucerny już otoczkowane. Jeżeli po siewie gleba ulegnie zaskorupieniu, warto zastosować lekki wał, aby umożliwić równomierne wschody.
– Do prawidłowego funkcjonowania bakterii brodawkowych bardzo istotne jest powietrze w glebie – podkreśla Piotr Kowalski. Dlatego nie należy jej zbierać przy zbyt wysokiej wilgotności gleby. Staramy się ograniczać przejazdy. Dlatego m.in. w przypadku młodych lucerników dzielimy nawożenie pogłówne potasem na dawki, a przy starszym ograniczamy się do jednej dawki tego składnika – podkreśla Piotr Kowalski.
Lucerna uprawiana bez rośliny ochronnej, w roku siewu po raz pierwszy powinna być koszona najwcześniej w okresie kwitnienia. W przypadku uprawy lucerny jako wsiewki, po zbiorze rośliny ochronnej, odrost lucerny (ściernianki) powinien być skoszony jak najpóźniej, gdy rośliny dobrze się rozrosną. Ściernianki się nie wypasa, ponieważ młode rośliny lucerny są bardzo wrażliwe na udeptywanie.
dr Maria Walerowska
dr Maria Walerowska
zastępca redaktora naczelnego, szef działu Uprawa
Najważniejsze tematy