Czy na rynkach zabraknie kukurydzy?
Pojawiają się pierwsze prognozy dotyczące eksportu pszenicy i kukurydzy z Rosji oraz z Ukrainy w kończącym się sezonie 2021/2022, skorygowane o sytuację związaną z wybuchem wojny w Ukrainie. Wzrost niepewności co do dostępności pszenicy przekłada się na wzrost zainteresowania zakupem towarów z Unii Europejskiej.
Niższ progonzy
Międzynarodowa Rada Zbożowa (IGC) obniżyła swoje prognozy dotyczące ukraińskiego eksportu pszenicy w sezonie 2021/2022 w stosunku do tego, co prognozowała jeszcze w lutym, o 3,7 mln t do 20,8 mln t, aczkolwiek w porównaniu z tym, co Ukraina wywiozła za granicę w ubiegłym sezonie, byłoby to i tak więcej o 4 mln t – ze względu na stosunkowo wtedy słabe zbiory.
W przypadku Rosji eksport pszenicy ma spaść do najniższego poziomu od 5 lat i wynieść 31,8 mln t. Byłoby to mniej od wyniku z ubiegłego sezonu o 6,4 mln t.
Z Unii wyjedzie więcej pszenicy
W marcowym raporcie IGC podniosła swoje wcześniejsze prognozy dotyczące eksportu pszenicy z Unii w sezonie 2021/2022 o 1 mln t do 33,9 mln t – byłoby to o 5,8 mln t więcej niż w sezonie 2020/2021, kiedy to UE wyeksportowała 28,1 mln t pszenicy.
Według Międzynarodowej Rady Zbożowej prognozy dla światowego handlu pszenicą należy skorygować w dół o 2,9 mln t do 194,0 mln t. Jednakże i tak byłaby to największa w historii ilość pszenicy, którą handlowano na arenie międzynarodowej. Poziom z poprzedniego roku zostałby przekroczony o 3,7 mln t.
W Ukrainie w porównaniu z ubiegłym rokiem powierzchnia zasiewu pszenicy ma być mniejsza o około 15%, tj. o 1,1 mln ha, i wynieść 6,3 mln ha. Ta prognoza jest jednak obarczona dużą niepewnością z powodu ograniczonej dostępności paliwa i siły roboczej. Natomiast obszar rosyjskiej pszenicy pod tegoroczne żniwa ma być jedynie o 0,2% mniejszy niż przed rokiem i wynieść 28 mln ha.
Kolej tego nie przewiezie
Dużo mniej optymistycznie klaruje się sytuacja dotycząca kukurydzy. Wielkość światowego handlu kukurydzą IGC ocenia w sezonie 2021/2022 jedynie na 172,7 mln t, czyli o 6,1 mln t (ponad 8%) mniej niż w ubiegłym sezonie. Swoje wcześniejsze prognozy IGC skorygowała aż o 11 mln t w dół. Rosyjski eksport ma spaść o 50% do 2,1%, ale on nie jest w tym przypadku najważniejszy. To Ukraina grała tutaj do tej pory pierwsze skrzypce. Jeszcze w lutym IGC prognozowała, iż kraj ten wyeksportuje ponad 31 mln t kukurydzy. W marcu obniżono te prognozy o prawie 11 mln t. Ukraina stara się za wszelką cenę wznowić eksport kukurydzy koleją, ale nawet gdyby się to udało, dziennie nie jest w stanie wywieźć więcej niż 20 tys. t. Wywiezienie tą drogą 11 mln t kukurydzy zajęłoby 550 dni.
Ukraina jest jednym z głównych dostawców kukurydzy na unijny rynek
Od lipca do grudnia 2021 roku zrealizowano 42% tego importu. Teraz handlowcy starają się sprowadzić do Unii kukurydzę ze Stanów Zjednoczonych i Ameryki Południowej. Mimo to import kukurydzy do UE w sezonie 2021/2022 ma spaść o 1 mln t do 13,5 mln t, co było w stosunku do poprzedniego sezonu wynikiem gorszym o 1,8 mln t.
Ze względu na toczące się walki w Ukrainie oraz niepewność co do rozwoju cen nawozów azotowych oraz ich dostępności, globalnie w nadchodzącym sezonie będzie nią obsiany areał o około 1% mniejszy niż w sezonie 2021/2022 i wyniesie około 202,2 mln ha.
Mimo że ukraińskie władze nakłaniają rolników do siania jak największej ilości kukurydzy, prawdopodobnie obszar ten zostanie znacznie ograniczony na rzecz zbóż przeznaczonych do spożycia przez ludzi i roślin wysokobiałkowych. Gdyby tak się stało, kukurydzą w Ukrainie obsiano by areał o 2,1 mln ha mniejszy niż przed rokiem.
Magdalena Szymańska
fot. arch. red.
Magdalena Szymańska
Redaktorka w dziale Ekonomia i Rynki
Ekspert w dziedzinie dopłat bezpośrednich, dotacji z PROW i wydarzeń rynkowych
Najważniejsze tematy