Światowy poziom zapasów pszenicy jest w tym sezonie wyższy niż w roku ubiegłym. Amerykańscy eksperci obniżają swoje szacunki, w stosunku do danych podawanych w poprzednim miesiącu. Sezon 2018/19 zakończył się bardzo wysokimi zbiorami, na poziomie 731 mln ton, jest to jednak o 31 mln ton mniej od roku gospodarczego 2017/18. Zapasy końcowe, po poprzednim sezonie szacowane na 275 mln ton, są także niższe niż w roku poprzedzającym, o prawie 6 mln ton. 

Na nowy sezon (2019/20) analitycy USDA przewidują światowe zbiory na rekordowym poziomie 771,5 mln ton. Z jednej strony jest to o 40,6 mln ton więcej niż w roku ubiegłym, z drugiej o 9,3 mln ton mniej od szacunków amerykańskiego ministerstwa opublikowanych w czerwcu.

Najwyższy wzrost zbiorów oczekiwany jest w Unii Europejskiej do 151,3 mln ton (o 14,1 mln ton więcej niż w roku ubiegłym), Rosja zbierze 74,2 mln ton (3,8 mln ton więcej), a Ukraina 29 mln ton (4 mln ton więcej). Duże zbiory prognozowane są w Australii 21 mln ton (o 3,7 mln ton więcej).

Przy tak rekordowych szacunkach tylko 1 mln ton wzrostu do poziomu 52,2 mln ton pszenicy, do zbioru w USA wygląda mizernie. Rekordowe ilości pojawiają się także w szacunkach światowego zużycia pszenicy. USDA przewiduje tu 760 mln ton, co powoduje bardzo wysoki poziom zapasów końcowych 286,5 mln ton. Jest to jednak prawie o 8 mln ton mniej niż prognozy z poprzedniego miesiąca. Pomimo, że raport wydaje się neutralny dla rynków, to kolejne obniżenia szacunków zbiorów i zapasów spowodowały natychmiastową reakcję giełd. Pszenica na Matifie podrożała, pod koniec notowań w kontraktach na sierpień o 3,25 euro, do poziomu 176,75 euro/t, a w kontraktach na grudzień o 3 euro do poziomu 181,25 euro/t.

Kukurydza

Przyczyniły się do tego zapewne kolejne obniżenia zapasów kukurydzy. Światowy poziom zapasu tego ziarna na koniec sezonu 2019/20 USDA prognozuje na 298,9 mln ton. Jest to aż o 30 mln ton mniej niż w sezonie właśnie zakończonym.

Oleiste

W oleistych także mamy do czynienia z obniżkami szacunków zbiorów soi. Na Świecie w sezonie 2019/20 wg USDA zbierze się 347 mln ton, prawie 16 mln ton mniej niż w sezonie poprzednim. Zużycie wzrasta, stąd zapasy będą się kurczyć. Przewiduje się poziom 104,5 mln ton. Jest to ilość o 8,5 mln ton mniejsza niż zapas końcowy z sezonu 2018/19.

Możemy mieć wrażenie, że rynki giełdowe oczekiwały takich informacji w oleistych i już wcześniej „skonsumowały” kilkudniowymi wzrostami cen na Matifie obniżenia prognoz. Jednakże obserwując informacje o drobnych nasionach pierwszego zbieranego w krajach unii rzepaku i  drożejącej na giełdach ropie naftowej, to możemy mieć do czynienia z rosnącym trendem cenowym.
Juliusz Urban
Foto. Konieczka