Rekordowe zbiory blokują ceny zbóż
Europejski rynek pszenicy jest pod wpływem rekordowych zbiorów. W kraju pomimo mniejszej podaży po żniwach, zapełniają się magazyny i ceny spadają.
We Francji, jak szacuje Agritel zebranych zostało 39,2 mln ton, jest to drugi rekordowy wynik w historii i prawie 15% więcej niż wynosiły zbiory w roku ubiegłym. Ta sama agencja uważa, że Francja powinna wyeksportować ponad 20 mln ton pszenicy miękkiej. Rekordowe zbiory są także na Ukrainie 28,2 mln. Eksport pszenicy z tego kraju ma wzrastać do 19 mln ton. Także drugi w historii rekordowy wynik osiągnęły zbiory pszenicy w Rosji: 75,2 mln ton.
Eksporterzy z Basenu Morza Czarnego rywalizują z Unią Europejską na rynkach Afryki Północnej. Słabnące euro w stosunku do dolara wspiera konkurentów Europy w kolejnych przetargach.
W kraju nie widać wpływu słabnącej złotówki, ceny pszenicy zarówno na lokalnych rynkach jak i na eksport nie chcą wzrastać. Coraz więcej firm skupowych zgłasza problemy z miejscem na magazynach. Brak jest wolnych powierzchni. Choć ruch na skupach po żniwach znacznie się zmniejszył, to zapełnione silosy w połączeniu z niewielkim bieżącym odejściem zbóż, do finalnych przetwórców powodują, że firmy handlowe albo wstrzymują skup, albo jeszcze dalej obniżają ceny, by całkowicie schłodzić rynek.
Pszenica konsumpcyjna jeszcze trochę potaniała, najczęściej kupowana jest w cenach 650-660 zł/t.
Także eksport nie pozwala na zluzowanie magazynów. W Polsce brak jest oznak większego ożywienia handlu międzynarodowego. We wrześniu, w porcie w Gdyni jest zaplanowany załadunek jednego dużego statku, który zabierze 65 tys. ton pszenicy, będzie też kilka mniejszych jednostek.
Pszenica o zawartości białka 12,5% kupowana jest w cenie 705–710 zł/t z dostawą Gdańsk/Gdynia.
Ze Szczecina także wypłyną dwie mniejsze jednostki z pszenicą o białku powyżej 14%. Wstawiona tam cena 715 zł/t pozwoliła szybko zaopatrzyć się eksporterowi w niezbędną do załadunku ilość ponad 10 tys. ton.
Jest zdecydowany problem ze sprzedażą żyta. Coraz więcej firm handlowych nie chcąc odmawiać lokalnym rolnikom wprost, zniechęca do sprzedaży żyta ceną. Pojawiają się propozycje 450–470 zł/t. Najczęściej jednak pokazywane ceny za żyto konsumpcyjne kształtują się na poziomie 500–540 zł t.
Tanieje również pszenżyto, które w chwili obecnej jest ofiarą zapełnionych magazynów firm handlowych, a przez firmy paszowe traktowane jako możliwość dokonania jeszcze tańszych zakupów. Za pszenżyto najczęściej płaci się 530–580 zł/t.
Jedynie jęczmień nieznacznie podrożał. Coraz więcej firm kupuje jęczmień paszowy po cenach ok. 600 zł/t. Firmy produkujące kaszę chętnie kupią jęczmień w zdecydowanie wyższej cenie. Tu przeprowadzane są negocjacje z cenami startującymi od 620 zł/t w górę.
Wielu handlowców przed żniwami zawarło kontrakty na owies. Teraz ze względu na niską gęstość mają problemy z ich realizacją. Stąd ceny za dobry owies z gęstością powyżej 50 kg/hl pojawiają się po 550 zł/t.
Aktualne ceny w punktach skupu zobaczysz tutaj
Sprawdź też aktualne ceny rzepaku!
Juliusz Urban Foto. Bromberek
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy