Rolnicy potrzebują stabilizacji dochodów. XXVI Kongres Stowarzyszenia Ekonomistów Rolnictwa i Agrobiznesu
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rolnicy potrzebują stabilizacji dochodów. XXVI Kongres Stowarzyszenia Ekonomistów Rolnictwa i Agrobiznesu

04.09.2019

„Lepiej mieć stały dochód niż posiadać piękną duszę.” (Oskar Wilde) Znani ekonomiści z całego kraju i zagranicy pokazują w swych referatach, jakie wyzwania czekają rolnictwo dla dalszego rozwoju agrobiznesu i obszarów wiejskich.

Pod patronatem medialnym top agrar Polska odbywa się właśnie w Poznaniu XXVI Kongres Stowarzyszenia Ekonomistów Rolnictwa i Agrobiznesu. Kongres jest organizowany przez Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu, gdyż zbiega się z obchodami 100 lat Akademickich Studiów Rolniczo- Leśnych w Poznaniu.

Otwarcia sesji plenarnej dokonała Prezes SERiA prof. dr hab. Barbara Gołębiewska z SGGW w Warszawie. Sesji przewodniczył sekretarz stowarzyszenia prof. dr hab. Michał Jerzak z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.


Wzrost światowej powierzchni upraw
W pierwszym dniu wysłuchaliśmy bardzo ciekawych referatów. Cykl wystąpień gości z zagranicy otworzył prof. Wiliam H. Meyers z Uniwersytetu w Missouri (USA) mówiąc na temat globalnych czynników napędzających rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich oraz o europejskich perspektywach. Amerykański ekspert mówił o bardzo dynamicznym rozwoju powierzchni upraw 14 podstawowych gatunków, zbóż i oleistych na świecie. Od 2002 do 2018 roku powierzchnia światowych upraw wzrosła z 830 do prawie 960 mln ha. 
   Głównym czynnikiem napędzającym jest wzrost zapotrzebowania na żywność. Spożycie od 2002 rok do 2018 wzrosło z poziomu 360 kg do ponad 420 kg na osobę rocznie. Zapotrzebowanie wzrosło o 19%. W tym samym okresie światowy eksport zbóż wzrósł niemal dwukrotnie, a największe przyrosty zanotowały Ukraina i Rosja. Profesor zauważył także, że światowe ceny zbóż w ostatnich latach zanotowały spadek i w najbliższych latach nie widać perspektyw na ich wzrosty. W kompleksie sojowym W.H. Meyers zapowiada stagnację cenową trwającą nawet do roku 2027. Podobna sytuacja dotyczyć ma pszenicy, jej ceny kalkulowane w dolarach mają się stabilizować do 2027 roku na niskim poziomie, a w euro i złotych mogą się nawet trochę obniżać. Należy się spodziewać spowolnienia chińskiej gospodarki i zmian zapotrzebowania na białko na chińskim rynku, zmniejszenia rozwoju sektora biopaliwowego oraz rozwoju produktywności w rolnictwie.

Rolnictwo ukraińskie jest pod wpływem Agro-holdingów
Bardzo ciekawe wystąpienie miał pochodzący z Ukrainy profesor rzeszowskiego uniwersytetu Heorhiy Cherevko, który opowiedział jak to przebiegał proces prywatyzacji rolnej na Ukrainie. Każdy mieszkający na wsi otrzymał od państwa kilka hektarów, niezależnie od tego czy był nauczycielem, czy pracującym w rolnictwie. Stąd rolnictwo na Ukrainie podzieliło się szybko na dwa sektory. Pierwszy stanowi segment gospodarstw rodzinnych, które tworzy kilku członków rodziny wspólnie gospodarujących na przynależnym im gruntach ornych. Ten segment skupił się na wysoko dochodowych uprawach niszowych warzywach, owocach miękkich, gorczycy, ziołach, a nawet tak poszukiwanym na rynkach światowych szafranie.  Powstały też ogromne agro-holdingi, które gromadzą pod swoim użytkowaniem wielkie obszary ziemskie, głównie dzierżawione od szeregu małych posiadaczy.
   Początkowo koszty dzierżawy hektara wynosiły 1 kwintal pszenicy na hektar, teraz jest to 3–5% wartości plonu. Agro-holdingi skupiają się na szybkim powiększeniu swoich kapitałów i produkują głównie towary szybko zbywalne, a więc: pszenicę, jęczmień, kukurydzę, słonecznik, soję, rzepak i buraki cukrowe. Prowadzą gospodarkę proeksportową i nie uczestnicząc w dalszym przetwarzaniu płodów tylko je sprzedając ugruntowują na świecie, zdaniem profesora obraz Ukrainy jako kraju zacofanego. Agro-holdingi na Ukrainie gospodarują na olbrzymich areałach sięgających po kilkaset tysięcy hektarów. Kontrolują one gospodarowanie na ponad 50 procentach areałów w najbardziej produktywnych rolniczo regionach, w tym: Iwano-frankowskim, Tarnopolskim czy Chmielnickim.
   Największą powierzchnię posiada Ukrlandfarming gospodarujący na 670 tys. ha. W Polsce bardzo znany jest Kernel Group notowany na warszawskiej GPW, który jest bezsprzecznie liderem w produkcji słonecznika. Ale ta grupa stanowi przykład inwestującego w przemysł spożywczy koncernu. Otwiera także zakłady przetwórstwa słonecznika na olej i śrutę, które potem eksportuje. O rosnących zyskach tej Grupy inwestycyjnej pisaliśmy miesiąc temu, za rok gospodarczy 2018/19 Kernel Group osiągnął skonsolidowany zysk netto przekraczający 250 mln dolarów. Innym przykład, tym razem lidera w produkcji mięsnej jak podaje profesor Cherevko, jest Mironowski Chleboprodukt. Holding ten gospodaruje na powierzchni 380 tys. ha i jego produkcja zorientowana jest na hodowlę drobiu i trzody chlewnej.
  W tak dużej koncentracji produkcji rolnej na Ukrainie profesor dostrzega jednak sporo negatywnych czynników. Brak jasnych zasad prawnych warunkujących własność gruntów powoduje nie do końca jasne podstawy prawne funkcjonowania olbrzymich agro-holdingów. Brak jasnego programu rozwoju i odpowiedniego wsparcia rządowego powoduje gospodarkę rolną na zasadach chwilowych i niesprzyjające warunki do rozwoju rynku krajowego. Powoduje to także brak pozytywnych uwarunkowań do wdrażania procesów o charakterze socjalnym. Słowem nastawienie na szybki zysk bierze aktualnie w ukraińskim rolnictwie przewagę nad działaniem długofalowym.

Rosną koszty produkcji rolnej i oczekiwania społeczne, a ceny spadają
Wśród polskich prelegentów bardzo ciekawy obraz uwarunkowań sytuacji dochodowej w rolnictwie przedstawił prof. dr hab. Henryk Runowski. Pracujący na SGGW w Warszawie naukowiec zaczął swoje wystąpienie od cytatu Oskara Wilda: „Lepiej mieć stały dochód niż piękną duszę”. Tym samym nawiązał do faktu, iż ceny czynników produkcji wzrastają szybciej niż ceny produktów rolnych, a koszty siły roboczej w rolnictwie rosną szybciej niż pozostałych czynników produkcji. Uczony stwierdził także, że rosną wymagania w zakresie: efektywności produkcji, bezpieczeństwa produktów, dobrostanu zwierząt, środowiska naturalnego i konkurencji światowej. Natomiast ceny produktów sprzedawanych przez rolników wracają do poziomów z lat 2009-2010. Pan profesor podsumowuje, że nie da się funkcjonować stale obniżając zysk z produkcji rolnej podnosząc jednocześnie oczekiwania. Powstaje bowiem punkt przecięcia na linii zysku i kosztów społecznych, który nazywa optimum społecznym.
   Okazuje się, że w Polsce i krajach „starej Unii” dochody na osobę pełnozatrudnioną są o 10% niższe niż w krajach całej UE, ale nawet 30% niższe niż w krajach „nowej Unii” liczonej wspólnie. Wszystko to w odniesieniu do roku 2010, który traktowany jest jako 100%. Profesor w swym referacie wskazywał także na pewien absurd, że czasem skutkiem subwencjonowania rolnictwa jest podniesienie cen środków produkcji i tym samym zmniejszenie zysku.

Dziś odbywają się kolejne sesje wystąpień naukowców, a jutro na uczestników czeka wyjazd studyjny w teren. Wszystko to pod patronatem medialnym top agrar Polska.

Juliusz Urban

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Rynek zbóż

Mniejszy obrót zbożami w kraju. Oczekuje się ożywienia eksportu

Handel zbożami w kraju nieco przystopował. Na wrzesień planowany jest za to większy ruch w naszych portach.

czytaj więcej
Rynek rzepaku

Zabraknie soi na żywność?

Kolejne źródła podają dane o prognozowanym spadku zapasów soi na świecie. Redukcje zbiorów następują po rekordowym sezonie, ale zapasy światowe kurczą się w zastraszającym tempie.

czytaj więcej
Rynek zbóż

Rekordowe zbiory blokują ceny zbóż

Europejski rynek pszenicy jest pod wpływem rekordowych zbiorów. W kraju pomimo mniejszej podaży po żniwach, zapełniają się magazyny i ceny spadają.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)