Z artykułu dowiesz się
- Jak sprawdzać dostarczony materiał siewny?
- Jak doprowadzić do wymiany wadliwego materiału i ponownej kontroli?
- Co, gdy materiał już wysiany?
- Jak walczyć o zadośćuczynienie za stracony plon?
Z artykułu dowiesz się
Tym razem rolnik miał szczęście, choć na kilkunastu hektarach rośliny musiał przesiać. Zaprocentowała tu pierwsza główna zasada, jaką należy się kierować – kupno materiału siewnego od pewnych, sprawdzonych i rzetelnych dostawców. Ten dostawca zadziałał wzorowo.
Mimo to pamiętaj:
- zamówienia towaru i ustalenia dotyczące ilości, ceny i terminu dostaw warto przesyłać pocztą elektroniczną, by na wszelki wypadek mieć dowód tej korespondencji;
- przy zakupie należy bezwzględnie żądać paragonu bądź faktury potwierdzającej dokonany zakup;
- gdyby sprzedawca nie chciał ich wydać bądź ociągał się z pokwitowaniem odbioru pieniędzy za materiał, lepiej z takiego zakupu zrezygnować;
- gdy już towar dotrze do gospodarstwa – sprawdź go niezwłocznie po jego wyładowaniu w obecności dostawcy;
- koniecznie należy obejrzeć wszystkie opakowania, sprawdzić ich szczelność, etykiety oraz upewnić się, że opakowania nie są uszkodzone;
- porównaj wszystko z zamówieniem, dokumentami dostawy i fakturą. Sprawdzenie, czy ilość dostarczonego materiału zgadza się z zamówieniem jest oczywistością.
W miarę możliwości sprawdzać należy wszystko w obecności dostawcy. Zwykle w tym miejscu kończy się wizyta dostawcy, któremu podpisujemy dokument dostawy. Potem następuje płatność. Wybieraj przelew elektroniczny; bo wtedy masz dowód zapłaty.
Jak najszybciej powinno się otworzyć opakowania materiału siewnego i sprawdzić zawartość. Polska Izba Nasienna zaleca, by po otwarciu opakowania ocenić „tożsamość gatunku, czystość, jakość nasion (nieuszkodzone, wyrównane, itd.), jakość – równomierność zaprawienia”.
pobierz próby ziarna – najlepiej z każdego opakowania osobno;
gdy „na oko” wszystko wygląda dobrze pobrane próby należy umieścić w szczelnym opakowaniu, zamknąć je i przechowywać opisane w suchym, bezpiecznym miejscu;
gdyby jednak w którymkolwiek opakowaniu cokolwiek się nie zgadzało, nie należy otwierać pozostałych opakowań, a zastrzeżenia od razu zgłosić sprzedawcy. Do czasu uzyskania odpowiedzi od sprzedawcy warto wstrzymać się z jakimikolwiek działaniami, a w szczególności z wysianiem materiału.
W razie uznania reklamacji i dostarczenia zamiennej partii materiału czynności kontrolne należy powtórzyć, włącznie z pobraniem próby. Jeżeli tym razem materiał nie budzi wątpliwości można już go użyć.
Gdyby jednak sprzedawca odmówił uwzględniania reklamacji należy, by rozwiać ewentualne wątpliwości, zlecić badanie pobranej próby bądź wątpliwej partii materiału. Wynik badania trzeba udostępnić sprzedawcy do porównania z tzw. żelazną próbą. Potwierdzenie w badaniu wadliwości materiału siewnego upoważnia nabywcę do żądania dostarczenia prawidłowego materiału siewnego, bądź też odstąpienia od umowy i żądania zwrotu zapłaconej ceny.
Sytuacja rolnika, u którego wady materiału siewnego ujawniły się już po wysianiu może być nieco bardziej skomplikowana. Po pierwsze, dlatego, że materia siewny jest na polu, a po drugie – po jakimś czasie próby (o ile je pobrano) mogły się zagubić bądź zanieczyścić w wyniku nieprawidłowego przechowania. W tym kontekście należy znów podkreślić, jak ważne jest pobranie i należyte zabezpieczenie próby materiału do ewentualnych późniejszych badań.
Zatem, gdy po wysianiu uprawa nie wzrasta jak należy nie można czekać ze zgłaszaniem tego sprzedawcy – należy działać natychmiast. Najlepiej zgłoszenia dokonywać za pośrednictwem poczty elektronicznej bądź pocztą tradycyjną – grunt, by mieć potwierdzenie zgłoszenia. Jednocześnie dobrze jest zlecić rzeczoznawcy badanie przyczyn słabego wzrostu. Jak wiadomo, takich przyczyn może być wiele, a jakość ziarna wcale nie musi być tą najbardziej prawdopodobną.
Opinia rzeczoznawcy pozwoli na wstępnym etapie wykluczyć inne przyczyny, jak susza, choroby, zbyt duża wilgotność czy jakość gleby. Zdarza się jednak, że rzeczoznawca wykluczy winę materiału siewnego. W takich przypadkach opinia fachowca za kilkaset złotych może zaoszczędzić kilkutysięcznych wydatków na proces ze sprzedawcą ziarna. Uzyskany operat należy przekazać sprzedawcy, by mógł skonfrontować go z badaniem swojej tzw. żelaznej próby.
Operat stwierdzający jednoznacznie, że winny jest materiał siewny stanowi podstawę roszczeń wobec dostawcy. Po wysiewie rolnikowi pozostaje zatem roszczenie o naprawienie szkód. W negocjacjach ze sprzedawcą można posłużyć się oczywiście własnymi szacunkami poniesionych strat. Takie wyliczenie nie jest skomplikowane; w zasadzie każdy rolnik jest w stanie ocenić, jakiego plonu można się było spodziewać i jaki został utracony przez wadliwy materiał.
Na tej podstawie nie trudno ustalić jego wartość, uwzględniając koszty konieczne do poniesienia (opryski, zbiory itp.). Taka prywatna kalkulacja nie wystarczy jednak w sądzie, gdzie ustalenie szkody wymaga zawsze opinii biegłego.
Adw. Mikołaj Pomin
Podstawa prawna: Kodeks cywilny art. 577
Artykuł jest informacją i nie stanowi porady prawnej.
adw. Mikołaj Pomin
Kancelaria Adwokacka Mikołaj Pomin
Najważniejsze tematy