Polscy rolnicy otrzymają wyższe dopłaty niż średnia unijna
Janusz Wojciechowski, unijny komisarz do spraw rolnictwa, zapewnia, że wszystkie gospodarstwa o powierzchni nie większej niż 30 hektarów, będą miały dopłaty bezpośrednie nawet wyższe niż średnia unijna.
O dotacjach polityk mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn.
„Niektórym się wydaje, że dotacje dla rolnictwa to jest błąd”
Na pytanie, czy obywatele Unii Europejskiej nie powinni obawiać się o kryzys żywnościowy odpowiedział, że w perspektywie krótkiej, czyli najbliższego roku, jak również w perspektywie średniej, czyli najbliższych kilku lat, na pewno nie grozi nam brak żywności, a to czy ten stan utrzymamy na dłuższy okres, zależy od decyzji, które teraz podejmujemy.
– Rolnicy muszą być wspierani. Niektórym się wydaje, że dotacje dla rolnictwa to jest błąd, bo to powinien rynek decydować. Dlaczego rolnicy dostają w ogóle pieniądze, jakim prawem, a inni nie dostają… – mówił komisarz Wojciechowski.
Wśród 3 fundamentów bezpieczeństwa, bezpieczeństwo żywnościowe jest najważniejsze
Unijny komisarz do spraw rolnictwa wymienił trzy fundamentalne dla nas wszystkich „bezpieczeństwa”. Pierwsze to bezpieczeństwo obronne, żeby nas nikt nie napadł i dlatego jego środowisko polityczne zwiększa wydatki na armię. Kolejne to bezpieczeństwo energetyczne, gdzie również nie mamy do czynienia z wolnym rynkiem i różne formy dopłaty są realizowane.
Jak zaznaczył, temu właśnie służy Wspólna Polityka Rolna, czy niedawno przyjęty Krajowy Plan Strategiczny.
– Jeśli dobrze wykorzystamy te unijne środki, które teraz są na rolnictwo, to bezpieczeństwo żywnościowe będzie zapewnione dla następnych pokoleń – ocenił.
Jedynie polscy rolnicy mogli liczyć w UE na dopłaty do nawozów
W dalszej części rozmowy padło pytanie, dlaczego Polska jest jedynym w tej chwili krajem w Unii Europejskiej, który wypracował mechanizm wspomagania rolników przy zakupie nawozów.
Słuchacze Radia Olsztyn usłyszeli w odpowiedzi, że w dobie kryzysu spowodowanego rosyjską agresją na Ukrainę UE dała krajom członkowskim wolną rękę w kwestii udzielania pomocy publicznej dla rolników, na co w normalnych warunkach nie wyraziłaby zgody.
– Ta decyzja została podjęta i kraje następnie już same decydowały, komu tę pomoc przyznają, na jakie dziedziny gospodarki. Tutaj Polska się wyróżniła tym, że po pierwsze to jest największa pomoc ze wszystkich krajów, poza tym to jest jedyna pomoc, która związana jest bezpośrednio z cenami nawozów. Krótko mówiąc rolnicy dostali rekompensaty za zwiększone koszty zakupu nawozów. Żaden inny kraj tego nie wprowadził – wyjaśnił Janusz Wojciechowski...
Więcej przeczytasz na ten temat na portalu Top Agrar w artykule: 97% gospodarstw w Polsce osiągnie wyższe dopłaty niż średnia unijna
Karol Pomeranek na podst. Radio Olsztyn
fot. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Karol Pomeranek
<p>dziennikarz w dziale PWR Online</p>
Najważniejsze tematy