Niemcy oskarżają Polskę o naruszenie traktatów unijnych
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Niemcy oskarżają Polskę o naruszenie traktatów unijnych

12.05.2020autor: Magdalena Szymańska

„Die Welt”, jedna z bardziej poczytnych gazet w Niemczech, wzięła na tapetę tekst „Jedni wspierają, a dla innych liczy się tylko zysk”, jaki pojawił się 22 kwietnia br. na stronie internetowej ministerstwa rolnictwa. Opublikowano wtedy listę zakładów mleczarskich, które importują mleko z Niemiec, Czech, Litwy, Słowacji i Holandii. A wkrótce po tej liście pojawiła się następna – importerów sera. Należy zauważyć, iż te listy nie znajdują się już na stronie polskiego resortu rolnictwa. Nadal jednak krążą w Internecie.

Artykuł zatytułowano „Polski patriotyzm żywnościowy staje się żenującym skandalem”. Niemcy ostro skrytykowały takie podejście do „patriotyzmu gospodarczego” w czasie pandemii. Napisano, iż publikacja resortu rolnictwa spotkała się z dużym oburzeniem polskiego przemysłu mleczarskiego. W artykule zacytowano fragment listu, jaki do ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego skierował w tej sprawie Marcin Hydzik ze Związku Polskich Przetwórców Mleka (organizacja ta skupia prywatnych i zagranicznych przetwórców mleka, ale nie należą do niej spółdzielnie), w którym tłumaczy, iż zdecydowana większość importu to mleko ekologiczne, „którego produkcja w Polsce jest niewystarczająca do zaspokojenia popytu na rynku”. Powołano się również na krytyczne stanowisko niektórych polskich mleczarni, w sprawie publikacji, w których tłumaczą one, iż import nie ma nic wspólnego z pandemią koronawirusa, ponieważ przedstawione przez resort dane dotyczą całego pierwszego kwartału 2020 r., podczas gdy ilość mleka importowanego do Polski od momentu epidemii stanowiła mniej niż 1% podanych wielkości.

r e k l a m a
W artykule zaznaczono, iż Polska ma nadwyżkę eksportu nad importem produktów mlecznych, a Niemcy są ważnym partnerem handlowym zarówno jeśli chodzi o eksport, jak i import, zwłaszcza, że kilka niemieckich mleczarni ma zakłady produkcyjne w Polsce. Niemieckie Stowarzyszenie Przemysłu Mlecznego (MIV) oskarża Polskę o utrudnianie funkcjonowania wewnętrznego unijnego rynku. W związku z tym wysłało oficjalną skargę do Brukseli, a także zaangażowało w tę sprawę swój rząd federalny, tzn. szefową resortu rolnictwa oraz minister spraw zagranicznych. Autor artykułu zacytował także rzecznika Komisji Europejskiej, który powiedział, iż KE wie o liście, jaki opublikowało polskie ministerstwo, dokonuje przeglądu sytuacji i skontaktuje się z polskimi władzami w celu uniknięcia jakiejkolwiek bezpośredniej lub pośredniej ingerencji w swobodny przepływ towarów w UE. Federalne Ministerstwo Rolnictwa uważa, że doszło do naruszenia art. 34 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej Unia (TFUE), czyli artykułu, który reguluje swobodny przepływ towarów.

Polski patriotyzm żywnościowy nie jest żenujący

W znakomitej większości państw UE, mimo otwartego rynku, funkcjonuje pojęcie patriotyzmu żywnościowego. Ten oficjalnie lub mniej oficjalnie wyrażany patriotyzm żywnościowy utrudni dostęp do półek sklepowych w państwach starej Unii Europejskiej najbardziej przetworzonym polskim produktom mleczarskim, to jest galanterii mleczarskiej oraz markowym serom twardym. A i w państwach, które weszły wspólnie do UE z Polską, oficjalnie piętnuje się zbytni import produktów żywnościowych, w tym i mleczarskich z Polski. Dobitnym przykładem są tutaj Czechy. Niemcy są olbrzymim producentem mleka i dysponują nowoczesnym przetwórstwem. Jednocześnie należą do ścisłej elity eksporterów produktów mleczarskich. Do tego grona aspiruje też Polska, która dzięki wstąpieniu do UE, ma równie nowoczesny przemysł mleczarski, dobrze współpracujący z tysiącami nowoczesnych gospodarstw mlecznych. Owe gospodarstwa bardzo się rozwinęły po przystąpieniu Polski do UE. Według nas, reakcja strony niemieckiej jest mocno przesadzona. Wszak współpracę polskiego mleczarstwa, jak i niemieckiego przemysłu mleczarskiego, należy określić mianem dobrej. Chociaż są też i punkty zapalne. I tak np. polskim producentom sera twardego nie podoba się fakt, że w czasie mleczarskich kryzysów wpływa na nasz rynek tani ser twardy z Niemiec i z innych państw starej Unii – po 2 euro, a nawet mniej za kilogram. Według polskich mleczarzy, ta sprzedaż odbywa się po cenach dumpingowych – niepokrywających nawet kosztów surowca. Przypomnijmy tutaj, że znaczącym importerem sera twardego są wielkie sieci handlowe. W sumie ten import obniża ceny zbytu polskiego sera twardego. Z kolei niemieckim przetwórcom może nie podobać się fakt, że firmy handlowe zlecają przerób niemieckiego koncentratu chudego mleka w polskich proszkowniach, podczas gdy niemieckie proszkownie mają niewykorzystane moce produkcyjne. Po prostu w Polsce produkcja tego proszku jest tańsza. Dodajmy tutaj, że owe odtłuszczone mleko w proszku wyjeżdża poza granice UE. Naszym zdaniem, we wspólnym interesie polskiego i niemieckiego mleczarstwa jest niezwłoczne uruchomienie przez Brukselę efektywnego, a nie fikcyjnego mechanizmu interwencyjnego na unijnym rynku mleka, a także doprowadzenie do oficjalnego otwarcia rynku rosyjskiego dla unijnej żywności. I w tym aspekcie widzimy pole do ścisłej współpracy dla polskiego i niemieckiego rządu i dla innych państw członkowskich na forum Unii Europejskiej. Oczywiste jest, że żenujące skargi nie są dobrym paliwem dla takiej współpracy.
Krzysztof Wróblewski
Paweł Kuroczycki
 
Magdalena Szymańska
Zdjęcie: Pixabay
autor Magdalena Szymańska

Magdalena Szymańska

Redaktorka w dziale Ekonomia i Rynki

Ekspert w dziedzinie dopłat bezpośrednich, dotacji z PROW i wydarzeń rynkowych

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Dlaczego mimo kryzysu niektóre mleczarnie importują mleko?

Na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pojawiła się lista firm, które dokonują zakupów mleka spoza naszych granic. Przedstawiono wykaz firm, ilość i kraj, z którego zaimportowano surowiec.

czytaj więcej

Mlekovita zwiększyła o 30% eksport produktów, mimo kryzysu

Grupa Mlekovita podała, że w I kwartale 2020 roku wartość eksportu jej produktów wzrosła o rekordowe 30% rok do roku. Władze Mlekovity przekonują, że dzięki temu oraz sporadycznemu importowi surowego mleka, Grupa jest w stanie utrzymać 5 tys. miejsce pracy i odbierać mleko od 15 tys. gospodarstw rolnych. Ma to być odpowiedź Mlekovity na zarzuty ministerstwa rolnictwa.

czytaj więcej

Czy Polska będzie musiała importować żywność?

Nie tylko koronawirus stanowi zagrożenie dla naszej gospodarki. Widmo suszy kolejny rok z rzędu może bardzo mocno uderzyć nie tylko w rolników i ich dochody, ale także w mieszkańców miast. Ile będzie kosztować bochenek chleba? Jak wysoką marże na żywność narzucą sieci handlowe? Czy przez suszę Polska – tak jak w latach 90. – będzie musiała importować żywność?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)