r e k l a m a
Partnerzy portalu
Dlaczego mimo kryzysu niektóre mleczarnie importują mleko?
04.05.2020
Na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pojawiła się lista firm, które dokonują zakupów mleka spoza naszych granic. Przedstawiono wykaz firm, ilość i kraj, z którego zaimportowano surowiec.
Import mleka przez niektóre spółdzielnie mleczarskie nie wynika z braku patriotyzmu gospodarczego
Waldemar Broś – prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, który objaśniał sytuację w bardzo szanowanym programie Agrobiznes TVP1 (jego wypowiedź skrócono z przyczyn technicznych), stwierdził, że import mleka do Polski nie przekracza 2%, a tego typu zachowania na rynku nie wynikają z braku patriotycznej postawy. Ich powodem są okresowe braki surowca występujące zarówno w spółdzielczych, jak i prywatnych zakładach produkcyjnych. Polskie zakłady mleczarskie posiadają znaczne nadwyżki mocy produkcyjnych. Należy też zauważyć, że znaczna część zaimportowanego mleka, szczególnie z Litwy i Słowacji stanowi surowiec ekologiczny, którego produkcja wynosząca w Polsce blisko 30 mln litrów, jest niewystarczająca, aby sprostać oczekiwaniom konsumentów. Waldemar Broś podkreślił również, że import mleka stanowił w roku ubiegłym 1,8%, a według jego szacunków, w 2020 nie przekroczy 1,5% w stosunku do skupionego w Polsce. Poza tym w okresie nadwyżek surowca wyprodukowanego w kraju, polskie podmioty mleczarskie eksportują mleko w ilości około czterokrotnie wyższej od zaimportowanego. Ceny przetworów mleczarskich w ujęciu rok do roku są od 30 do nawet 40% niższe w porównaniu z rokiem ubiegłym a źródło tego zjawiska jest spowodowane czymś innym niż brak patriotycznej postawy.
r e k l a m a
Faktycznie, bardzo trudno stwierdzić, że import specyficznego rodzaju surowca lub okazyjne uzupełnienie braków we własnej bazie surowcowej mogłoby destabilizować rynek. Wspomniany spadek cen wynika przede wszystkim z zamknięcia części kanałów dystrybucji i zmniejszonego eksportu.
Skróconą ze względów technicznych wypowiedź Waldemara Brosia można znaleźć pod linkiem do programu Agrobiznes:
Wypowiedzi w programie Agrobiznes wyemitowanego 23 kwietnia
Dziennikarz Agrobiznesu: – Minister rolnictwa publikuje listę podmiotów sprowadzających mleko z zagranicy. Jego zdaniem, dokonywanie tego właśnie teraz, to przejaw braku patriotyzmu gospodarczego. Stąd decyzja o podaniu do publicznej wiadomości kto, ile i skąd kupuje za granicą… kryzys spowodowany przez koronawirusa uderzył niemal we wszystkie branże rolne. Jedna z najbardziej poszkodowanych okazała się branża mleczarska. Okazuje się że dziś europejski sektor mleczarski traci 120 mln euro. Kryzys nie omija także polskich rolników.
Prezes Waldemar Broś: – Spadły nam zdecydowanie ceny zbytu. Myślę tu o maśle, o tłuszczu mlecznym. Jeśli porównuje się rok do roku to ceny te są około 30–40% niższe.
Dziennikarz Agrobiznesu: – Ministerstwo rolnictwa opublikowało listę zakładów mleczarskich, które w tym roku importowały mleko. W sumie to kilkanaście przedsiębiorstw, zarówno prywatnych, jak i spółdzielni, które wg danych od stycznia do końca marca, które posiłkowały się surowcem z Czech, Litwy, Słowacji czy Holandii. Zdaniem ministra rolnictwa, który zdecydował się na opublikowanie listy firm w tak trudnych czasach dla tego sektora, ważne jest wspieranie krajowych hodowców.
Minister Jan Krzysztof Ardanowski: – Musimy również bacznie patrzeć czy firmy, które działają w Polsce, na polskim obszarze gospodarczym prowadzą swoje interesy traktują również odpowiednio rolników.
Prezes Waldemar Broś: – One nie wynikały z braku patriotyzmu tylko z tego, że w niektórych okresach zarówno spółdzielnie, jak i inne podmioty mają braki surowca.
Oprac.: A.P.
Zdjęcie: tvp.pl
Zdjęcie: tvp.pl
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a