O czym rolnik musi pamiętać zawierając umowę na dostawę produktów rolnych?
Wskazówki Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczą tego, jak w umowie na dostawy produktów rolnych powinny być uregulowane kwestie ceny, terminów płatności, siły wyższej, kontroli jakości czy wypowiedzenia kontraktu.
Jasność i przejrzystość umowy podstawą udanej transakcji
– Dostawca i nabywca powinni po przeczytaniu umowy znać swoje prawa i obowiązki. Niezwykle istotne jest również, aby były one równe dla rolnika i jego kontrahenta, np. przetwórcy czy podmiotu skupowego. Jeżeli duży przedsiębiorca proponuje skorzystanie z gotowego wzorca umowy, powinien on zostać sformułowany tak, aby jego mniejszy partner handlowy nie był pokrzywdzony treścią kontraktu – podkreśla Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Cena, dostawa i jakość – co powinno znaleźć się w umowie?
Urząd zaznacza, iż w umowie powinna być jasno określona cena za dostarczone produkty. Nie może być tu dowolności. Strony powinny jasno określić, w oparciu o jakie zasady będzie obliczona. Mogą również wskazać cenę minimalną, która będzie zabezpieczeniem dla dostawcy.
Jak wskazuje UOKiK, podstawowy termin płatności nie powinien przekroczyć 30 dni, ale strony mogą umówić się, że zapłata nastąpi w ciągu 60 dni. Ten termin może zostać wydłużony tylko, jeżeli nabywca produktów rolnych jest również małym lub średnim przedsiębiorcą, a odsunięcie zapłaty w czasie nie będzie rażąco nieuczciwe dla rolnika. Urząd przypomina, że w przypadku ustalenia terminu płatności dłuższego niż 30 dni rolnikowi należą się również odsetki do dnia zapłaty. Rolnik może negocjować także krótsze terminy płatności, np. 14 dni lub nawet mniej.
UOKiK sugeruje, aby strony umowy uregulowały w niej też sprawę dostaw produktów i ich harmonogramu. Umowa powinna zawierać najpóźniejszy termin, do kiedy kontrahenci ustalają dostawę, a także możliwości i warunki jego zmiany.
Czy nabywcy przysługuje prawo do skontrolowania dostarczony przez rolnika towar?
Urząd zaznacza także, że nabywca ma prawo skontrolować, czy dostarczony przez rolnika towar nie jest wadliwy. Może to zrobić w swoim laboratorium lub zlecając to podmiotom zewnętrznym, ponosząc przy tym koszt badań. Na wniosek rolnika wynik powinien jednak podlegać weryfikacji przez podmiot zewnętrzny. Koszt tego badania ma pokrywać strona, dla której wyniki będą niekorzystne.
Siła wyższa, rozwiązanie umowy
Umowa powinna także wskazywać, jakie zdarzenia strony uznają za przypadki siły wyższej, a także sposób postępowania, jeśli one wystąpią. Jak wskazuje UOKiK, nie można wymagać, aby rolnik zgłaszał wystąpienie siły wyższej w trakcie jej trwania. Najpierw powinien usunąć skutki, np. powodzi czy wichury, oraz zadbać o bezpieczeństwo swoje, rodziny oraz upraw. Terminy na poinformowanie o wystąpieniu siły wyższej i inne obowiązki z tym związane powinny być zatem przewidziane tak, aby dostawca nie stawał przed dylematem „ratować czy zgłaszać”.
Zarówno dostawca, jak i nabywca mogą odczuwać negatywne konsekwencje niezrealizowania umowy przez drugą stronę. Dlatego, zdaniem Urzędu, tak istotne jest, aby kary umowne były zastrzeżone na rzecz każdego z kontrahentów.
Strony mogą przewidzieć rozwiązanie umowy przez którąkolwiek z nich za wypowiedzeniem lub natychmiastowo. Jeżeli kontrakt jest zawarty na czas określony, np. na sezon, to jego wypowiedzenie wymaga wprowadzenia do umowy odpowiedniej klauzuli, która będzie przewidywała taką możliwość. Kontrahenci mogą ustalić w niej okoliczności, których wystąpienie uprawnia jedną z nich do wypowiedzenia umowy. UOKiK wskazuje, iż mają przy tym pełną dowolność ustalenia tych przesłanek. Mogą one dotyczyć rozwiązania umowy zarówno za wypowiedzeniem, jak i bez niego.
W przypadku umowy na czas nieokreślony strony mogą ją wypowiedzieć w każdej chwili z zachowaniem wskazanego okresu wypowiedzenia.
Co z karami umownymi?
Do rozważenia, w opinii Urzędu, jest wprowadzenie konieczności zapłacenia kary umownej przez kontrahenta, który wypowiedział kontrakt niedługo przed dostawą, ponieważ stawia to jego partnera handlowego w trudnej sytuacji.
Kontrahenci mogą również wprowadzić do umowy prawo odstąpienia od niej w określonym terminie. Jest to zabezpieczenie dla stron, które mogą w tym czasie zastanowić się, czy faktycznie chcą realizować umowę w opisanym zakresie. Jak sugeruje UOKiK, termin na odstąpienie nie powinien być zbyt długi, aby nie powodować nieuzasadnionej niepewności między stronami co do kontynuowania współpracy.
Magdalena Szymańska
Fot. M. Szymańska
Najważniejsze tematy