Należy stworzyć fundusz gwarancyjny dla rolników. Kto ma dać na niego pieniądze?
Rolnicy zrzeszeni w NSZZ RI „Solidarność” domagają się pilnego powołania funduszu gwarancyjnego. Stawiają go za konieczność wobec aktualnej sytuacji na rynku. Bez jego powołania sytuacja rolników z trudnej może zmienić się na jeszcze gorszą.
Przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Tomasz Obszański wystąpił do wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka z wnioskiem dotyczącym pilnego powołania funduszu gwarancyjnego dla rolników w związku m.in. z niewypłacalnością podmiotów skupowych. „Solidarność” RI przekazał opracowaną koncepcję i założenia funkcjonowania takiego funduszu. Kwestia funduszu gwarancyjnego jest to podnoszony od wielu lat a zdaniem związkowców powinien on powstać ze środków podmiotów skupowych.
Fundusz gwarancyjny mógłby działać na zasadach jak fundusze promocji
Zdaniem związkowców z „Solidarności” fundusz powinien gwarantować wypłacalność transakcji w obrocie płodami rolnymi, działający na zasadzie asekuracji. Fundusze, którymi by dysponował pochodziłyby wyłącznie ze składek podmiotów gospodarczych, odprowadzanych w wysokości określonej wysokości procentowej transakcji kupna.
Gwarancja bezpieczeństwa dla rolnika
Fundusz spełniałby rolę w rolnictwie na zasadzie tożsamej z rolą funduszy gwarancyjnych w bankach lub turystyce. Zdaniem Związku Fundusz miałby także również uprawnienia inspekcyjne i prewencyjne pozwalające aktywnie sprawdzać wiarygodność podmiotów skupowych i eliminować lub przynajmniej ostrzegać przed ryzykiem transakcji z nieuczciwymi przedsiębiorcami.
Skup wierzytelności od rolników
Fundusz miałby być także wyposażony w możliwość skupowania od rolników ich wierzytelności tak aby mieć prawa dochodzenia i w maksymalny sposób odzyskania środków od niewypłacalnych podmiotów. Fundusz miałby także możliwość, w przypadku odłożenia rezerw, możliwość udzielania pomocy w związku z wystąpieniem innych klęsk żywiołowych.
WK
fot. Pixabay
Najważniejsze tematy