Wojciechowski: WPR musi pomagać rolnikom w czasie kryzysu
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Wojciechowski: WPR musi pomagać rolnikom w czasie kryzysu

22.05.2020autor: Magdalena Szymańska

W ostatnim dniu kwietnia br. odbył się Dialog Obywatelski z Januszem Wojciechowskim, unijnym komisarzem ds. rolnictwa. Nawiązując do sytuacji związanej z pandemią koronawirusa oraz groźby suszy, komisarz mówił między innymi o przeorganizowaniu WPR w taki sposób, aby unijni rolnicy stali się bardziej odporni na kryzysy.

Z artykułu dowiesz się

  • jakie kroki podjęła UE, by zapobiec kryzysowi?
  • Zielony Ład, czyli co w projekcie polityki klimatycznej EU?
  • problem z suszą. Jak temu zaradzić?

Koronawirus i jego wpływ na rolnictowo. Czy Komisja Europejska zrobiła wszystko, aby zapobiec rozprzestrzeniającemu się kryzysowi?

Na pytanie prowadzącego, czy rzeczywiście Komisja Europejska robiła wszystko, by zapobiec rozprzestrzenianiu się kryzysu spowodowanego wybuchem pandemii, Wojciechowski odpowiedział, iż mamy do czynienia z tak rozległym kryzysem, w każdej dziedzinie, w tym również w rolnictwie, iż cokolwiek zostałoby zrobione, zawsze można to uznać za niewystarczające. Zdaniem komisarza, KE jest bardzo aktywna na tym polu i tak było już na początku kryzysu.

r e k l a m a
Zadziałał system ostrzegawczy Unii Europejskiej, ponieważ już w styczniu wysłano do krajów członkowskich komunikaty związane z zagrożeniem pandemią koronawirusa. Aczkolwiek nigdy w przeszłości ani Unia, ani poszczególne kraje członkowskie nie zderzyły się z aż tak wielkim zagrożeniem. W moim odczuciu kraje członkowskie nie zdawały sobie na początku sprawy z tego, że skutki pandemii mogą być tak duże, stąd ogólne niezadowolenie z działań podejmowanych przez unijne instytucje – tłumaczył Wojciechowski.

Bezpieczeństwo żywieniowe zostało zachowane - uważa unijny komisarz ds. rolnictwa

W odczuciu unijnego komisarza ds. rolnictwa to, że w obecnym dramatycznym okresie mamy zapewnione bezpieczeństwo żywnościowe, należy uznać za duży sukces.

– Za to należy się szacunek wszystkim unijnym rolnikom. Unia, prowadząc Wspólną Politykę Rolną, ochroniła własne rolnictwa. W przyszłości musimy to nie tylko utrzymać, ale również rozwinąć – przekonywał Wojciechowski. Komisarz podkreślał, iż nie należy zapominać o tym, iż Unia Europejska to nie są wyłącznie instytucje odpowiedzialne za jej funkcjonowanie, ale także kraje, które ją tworzą.

Padają zarzuty, że w obliczu kryzysu wywołanego przez pandemię za mało pieniędzy przeznacza się np. na wsparcie rolnictwa. Komisja Europejska ma jednak do dyspozycji taki budżet, jaki został jej przyznany przez państwa członkowskie. To państwa członkowskie decydują o tym, czy składka ma wynieść 1,11% dochodu narodowego brutto, czy np. 1,07% lub 1%, jak się obecnie proponuje. Mniej pieniędzy w budżecie oznacza mniejszą pomoc – tłumaczył.

Większe rozwarstwienie pod względem zamożności krajów to jeden z efektów kryzysu spowodowanego koronawirusem

Z kolei, jak wskazywał uczestnik dialogu, kryzys spowodowany pandemią sprawi, że różnice pomiędzy regionami biedniejszymi i bogatszymi w UE będą się, niestety, nasilać. Bogatsze kraje będzie bowiem stać na wsparcie, a biedniejszych nie.

– To jeden z argumentów aby utrzymać składki do unijnego budżetu na dotychczasowym poziomie. Musimy mieć wspólne środki, aby wyrównywać te różnice – przekonywał komisarz.

Wzmocnienie odporności na kryzysy - rolnicy muszą się uniezależnić od zewnętrznych dostaw

Janusz Wojciechowski dużo miejsca poświęcił tematyce autonomii unijnych farmerów. Mówił, iż rolnicy muszą uniezależnić się zarówno od zewnętrznych dostaw, jak i rynków zbytu.

Nie można opierać bezpieczeństwa ekonomicznego rolników wyłącznie na eksporcie. Obecny kryzys każe nam zupełnie inaczej spojrzeć na gospodarstwo rolne, okazuje się bowiem, iż to, co się wydawało dotychczas bardzo nowoczesne i silne ekonomicznie, jest mało odporne na  kryzys. Na przykład intensywna przemysłowa hodowla trzody chlewnej z reguły oparta jest na imporcie pasz, na transporcie, a to właśnie kłopoty w transporcie transgranicznym były pierwszymi, które pojawiły się po wybuchu pandemii. Musieliśmy  interweniować, by udrożnić ruch na granicach, wprowadzając zielone korytarze nie tylko dla przewozu produktów żywnościowych, ale także transferu siły roboczej, ponieważ intensywne rolnictwo jest w dużej mierze oparte na zewnętrznej sile roboczej – argumentował komisarz.

Przyszłość unijnego rolnictwa musi się zmienić

W opinii Wojciechowskiego obecne doświadczenia muszą znaleźć przełożenie w myśleniu o przyszłości unijnego rolnictwa. Trzeba w nim postawić nie tylko na bioróżnorodność, ale także na różnorodność produkcji.

– Będziemy popierać więc różnicowanie produkcji, tak aby rolnicy byli bardziej odporni na ewentualne kryzysy. Dywersyfikacja produkcji oznacza większe bezpieczeństwo ekonomiczne. Zależy mi na wspieraniu gospodarstw, które produkują własne, alternatywne do soi pasze i stosują je w żywieniu zwierząt, by w ten sposób wyeliminować transport. Każdego roku unijni farmerzy importują około 36 mln t soi. Skala transportu produktów rolnych w UE sięga 3 mld t rocznie, co daje 540 mld tonokilometrów, co wskazuje, iż droga produktu żywnościowego od pola do stołu wynosi średnio 180 km. W stosunku do wielu produktów, wspierając lokalne rynki, można tę drogę skrócić – wyliczał Janusz Wojciechowski. – Transport generuje koszty, konsument więcej płaci za żywność, a rolnik z kolei otrzymuje mniej za swoje płody, bo pośrednik doliczy koszty transportu.

Ceny idą w górę, ale nie korzysta na tym producent rolny, a pośrednik czy sieci supermarketów

Komisarz zwracał uwagę, iż szczególnie podczas kryzysu nasila się zjawisko, w którym rolnicy nie są beneficjentami wzrostu cen żywności. Apelował, aby kraje członkowskie tego pilnowały, wykorzystując organy stworzone do walki z nieuczciwą konkurencją.

Susza to problem całej Unii Europejskiej, nie tylko polskiego rolnika

Nawiązując do kwestii suszy, komisarz podkreślał, iż w przyszłej WPR pojawią się programy służące wsparciu małej retencji, bo jest to problem nie tylko w Polsce.

Musimy w przyszłym budżecie wygenerować środki na pomaganie rolnikom w takich kryzysowych sytuacjach. Rolnictwo jest zajęciem bardzo wysokiego ryzyka, dlatego żaden system ubezpieczeniowy nie jest w stanie tym ryzykiem zarządzać. Rolnicy muszą być wspierani w takich sytuacjach dotacją. Pewną odpowiedzią na zapobieganie takim zjawiskom jest również strategia Zielonego Ładu. Przywrócenie szacunku dla zrównoważonych praktyk rolniczych, stosowanie dywersyfikacji upraw uczyni gospodarstwa odporniejszymi na suszę – tłumaczył Wojciechowski.

Zielony ład, czyli projekt reform polityki klimatycznej Unii Europejskiej

Podkreślał, iż wbrew pozorom wprowadzenie Zielonego Ładu jest szansą dla polskiego rolnictwa, ponieważ ono w porównaniu z rolnictwem krajów wysokorozwiniętych nie jest tak intensywne.

Zdecydowanie większy wysiłek w jego wprowadzenie muszą włożyć te kraje, których rolnictwo emituje więcej dwutlenku węgla do atmosfery. Zielony Ład, czyli wsparcie dla bardziej zrównoważonego rolnictwa, dla mniejszych gospodarstw, bardzo dobrze wpisuje się w strukturę polskiego gospodarstwa – podkreślał komisarz.

"Od Pola do stołu" bez nakładania na rolników większych i nowych obowiązków

Wojciechowski odniósł się także do opracowywanej strategii „od Pola do stołu”. Uspokajał rolników, iż nie będzie się ona wiązała z nakładaniem na nich nowych obowiązków. Ma bowiem służyć temu, by rolnicy otrzymywali wsparcie na działania, które przyczyniają się do skrócenia tej drogi, oraz do produkcji zdrowszej żywności, czyli z ograniczaniem stosowania nawozów i chemii.

Wspólna Polityka Rolna z większymi środkami dla rolników?

– Będę zabiegał o to, aby w przyszłym budżecie unijnym były większe środki na Wspólną Politykę Rolną, przyszła WPR będzie silniejsza, bo takie są potrzeby. Przyszły budżet musi być tak zaplanowany, aby więcej pieniędzy szło na wspieranie zrównoważonego rolnictwa, a mniej na inwestycje, które prowadzą do uprzemysłowienia produkcji rolnej. Polscy rolnicy nie mają powodów, aby się tego obawiać – przekonywał komisarz.

Janusz Wojciechowski odniósł się także do II filaru przyszłej WPR, zwracał uwagę, iż korzysta z niego zbyt wąska grupa beneficjentów.

– Moim celem jest sprawienie, aby te wydatki były bardziej demokratyczne, czyli dostępne dla większej grupy rolników. Będę dążył również do tego, aby w przyszłym okresie budżetowania rolnictwo mogło w większej mierze niż dotychczas korzystać z funduszy spójności – zapowiadał Janusz Wojciechowski.

Magdalena Szymańska
fot. Pixabay
autor Magdalena Szymańska

Magdalena Szymańska

Redaktorka w dziale Ekonomia i Rynki

Ekspert w dziedzinie dopłat bezpośrednich, dotacji z PROW i wydarzeń rynkowych

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Przez suszę wzrosną ceny zbóż. Ale czy rolnik zarobi?

Analitycy rynku rolnego przewidują, że utrzymującą się w Polsce i na świecie susza spowoduje wzrost cen zbóż, zwłaszcza cen pszenicy. Jaka może być cen pszenicy w żniwa? Czy rolnik przez wzrost cenę zarobi więcej czy raczej straci?

czytaj więcej

Grożą nam ceny skupu mleka po 80 groszy za litr

W wypadku produkcji mleka jedynym skutecznym instrumentem jest obecnie dokonanie interwencyjnego wykupu odtłuszczonego mleka w proszku – ponad 500 tysięcy ton i ponad 200 tysięcy ton masła.

czytaj więcej

Rolnicy dostaną dopłaty do silosów zbożowych. Stawki, terminy, warunki

ARiMR będzie przyznawać rolnikom dopłaty na zakup silosów zbożowych. Ma to pomóc w zwiększaniu odporności gospodarstw rolnych na kryzysy na rynkach rolnych. Jakie będą stawki dotacji do silosów? Kto i na jakich warunkach może otrzymać wsparcie?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)