- Jakie mogą być skutki, gdy locha jest zestresowana?
- Jakie skutki może nieść za sobą swoboda ruchu loch w kojcu porodowym?
- W których dniach śmiertelność prosiąt po porodzie jest największa?
Większość loch jest utrzymywana w jarzmach porodowych ograniczających ich swobodę ruchu przez tydzień lub dwa przed porodem oraz do 4 tygodni po nim. Z ekonomicznego punktu widzenia system ten wymaga mniejszej powierzchni w budynkach, łatwiej utrzymać w nim wysoki poziom higieny w kojcach oraz ogranicza nakłady robocizny do minimum. W jarzmach łatwiej jest przeprowadzić zabiegi weterynaryjne i wyłapać prosięta przy zabiegach lub szczepieniach, gdyż locha jest unieruchomiona. Głównym powodem, dla którego montuje się kojce jarzmowe, jest jednak zmniejszenie przygnieceń prosiąt przez maciorę.
W projekcie rozporządzenia w sprawie warunków przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Dobrostan zwierząt" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 dopuszczono możliwość utrzymywania loch w systemie jarzmowym w okresie okołoporodowym, ale tylko przez 8 dni. Uzasadniono to koniecznością znalezienia kompromisu między dobrostanem loch a dobrostanem prosiąt, dlatego zamiast całkowitego zakazu utrzymywania loch w systemie jarzmowym zaproponowano wprowadzenie takiego odstępstwa, pod warunkiem że na krótki okres.Zastosowanie jarzm musi odbyć się minimum 2-3 dni przed porodem
Zdaniem organizacji rolniczych 8 dni ograniczenia swobody ruchu lochom na porodówce to zdecydowanie za mało. Rolnicy wskazują, że zastosowanie jarzm musi odbyć się minimum 2–3 dni przed porodem. W związku z tym po oproszeniu zostałoby tylko 5–6 dni możliwości utrzymywania w jarzmie, po których musiałoby nastąpić przemieszczenie lochy do kojca bezjarzmowego. To z kolei wiązałoby się zarówno ze stresem dla zwierząt, jak i zagrożeniem bezpieczeństwa dla osób obsługujących.
Producenci trzody chlewnej obawiają się też, że swoboda ruchu loch w kojcu porodowym oznacza większe straty prosiąt. Wielkopolska Izba Rolnicza zaproponowała w związku z tym wprowadzenie możliwości maksymalnie 4-tygodniowego utrzymania loch w systemie jarzmowym, co zdaniem WIR przyczyni się do zmniejszenia upadków nowo narodzonych prosiąt oraz zmniejszenia stresu okołoporodowego loch.
- Kojce porodowe muszą zapewniać wystarczajacą przestrzeń dla lochy oraz prosiąt, zwłaszcza gdy mioty są liczne
Ważne jest stworzenie optymalnych warunków dla prosiąt
Lochy powinny być umieszczane w kojcu porodowym najlepiej 2 tygodnie przed planowanym wyproszeniem. Po porodzie przebywają tam z prosiętami około 4–5 tygodni. Prosięta powinny mieć swobodny dostęp do karmiącej lochy, ale jednocześnie kojec powinien być wyposażony w przegrodę zapobiegającą przygnieceniu osesków przez maciorę. Kojce porodowe powinny być tak skonstruowane, aby ograniczyć straty prosiąt występujące najczęściej w pierwszych tygodniach po oproszeniu i zwiększyć liczbę odchowanych prosiąt od lochy. Ważne jest stworzenie optymalnych warunków dla prosiąt, aby uzyskać jak najwyższą jakość odsadzanego miotu.
Obecnie najczęściej montowane są kojce jarzmowe, zwłaszcza w nowo powstających chlewniach bezściołowych. Jarzmo porodowe może być usytuowane podłużnie lub ukośnie i składa się z dwóch przegród rozpinanych w tylnej części, tak aby możliwe było wprowadzenie lochy.
Jarzmo ukośne pozwala lepiej wykorzystać powierzchnię porodówki i zastosować budki w gnieździe dla prosiąt, w których montuje się promienniki. Jarzma porodowe mają regulację zarówno szerokości, jak i długości, a ich boki mogą być podnoszone pionowo lub całkowicie rozchylane na boki. Często są wyposażone w dodatkową rurę zamykającą przestrzeń nad zwierzęciem, aby nie mogło się uwolnić. Przed porodem na skutek zwiększenia stężenia hormonów u loch pojawia się silna potrzeba budowy gniazda dla prosiąt i dlatego mogą być niespokojne i próbować się wydostać.
Od dolnej krawędzi klatek porodowych mogą odchodzić dodatkowo ukośne odboje zapobiegające klinowaniu się loch lub ich wyjściu poza obręb konstrukcji.
Jarzma mogą być zawieszane lub ze stopami stabilizującymi, otwierane za pomocą drzwiczek lub całkowicie otwarte. Tylna część jarzma też może być zaopatrzona w odbojniki zapobiegające przygnieceniu prosiąt przy siadaniu loch. Odbojniki są ważnym elementem, gdyż zapobiegają stratom wśród prosiąt. Po odsadzeniu lochy, gdy oseski pozostają jeszcze w kojcu porodowym, jarzmo może być uniesione, aby prosięta czuły się swobodnie.
Zestresowane lochy dają mnie mleka
Ponad połowa przyczyn brakowań loch w intensywnych systemach produkcji świń związana jest ze złym stanem kończyn powstałym na skutek stosowania jarzm i podłóg rusztowych. Jarzma porodowe ograniczają swobodę poruszania się maciory, pozwalają jedynie na wstanie, położenie się i zrobienie kilku kroków w przód lub w tył. Dlatego dla zwierząt to najgorszy sposób ich utrzymania.
Zdaniem ekspertów ograniczenie swobody maciorom wywołuje u nich stres, który może wpłynąć na długość porodu i żywotność prosiąt.
Lochy zestresowane dają też mniej mleka, bywają niespokojne, co może zwiększyć upadki wśród prosiąt. Możliwość swobodnego poruszania się w kojcu, a zwłaszcza przygotowywania gniazda (a więc dostęp do ściółki) skracają czas porodu, mniej jest komplikacji, nie dochodzi do skaleczeń czy problemów z kończynami.
Systemy utrzymania na porodówce muszą pogodzić zarówno potrzeby macior, jak i prosiąt. Należy stworzyć optymalne warunki do rozwoju prosiąt, a jednocześnie chronić je przed przygnieceniami.
Niektórzy zwracają uwagę, że kojce swobodne dla loch ze względu na podwyższenie dobrostanu nie powodują pogorszenia wyników. Ich zdaniem najbardziej skorelowane z przygnieceniami prosiąt jest zachowanie loch, które stają się spokojniejsze, gdy mają swobodę poruszania się i szansę na zaspokojenie swoich potrzeb behawioralnych. Ruchy zdrowej lochy są zazwyczaj powolne. Zwraca uwagę na swoje potomstwo, o ile zapewni się jej wystarczającą przestrzeń. W kojcach jarzmowych jest zmuszona do wykonywania nagłych, nienaturalnych dla niej ruchów. Zaobserwowano, że w naturalnych warunkach locha, zanim się położy, wykonuje obrót wokół siebie.
Pomimo korzyści płynących z alternatywnych systemów porodowych pojawiają się obawy związane z wdrażaniem ich w warunkach intensywnej produkcji. Możliwości ich zastosowania dotyczą raczej niewielkich gospodarstw nastawiających się na spełnienie wymogów programu dobrostanu loch.
Kojce swobodne ze względu na konieczną większą powierzchnię odznaczają się mniejszą efektywnością. Zapewniając lochom większą swobodę ruchu, równolegle należy uwzględnić też mimo wszystko właściwe sposoby ochrony prosiąt. Stąd idea tymczasowego zamknięcia, polegająca na tym, że lochy są ograniczane tylko wtedy, gdy jest to konieczne, a w pozostałym okresie laktacji mają swobodę ruchów. Krytyczny czas to okres porodu i pierwsze dni karmienia prosiąt.
- Lochy najlepiej czują się, gdy mają dostęp do ściółki i mogą swobodnie się poruszać w kojcu porodowym, ale są to rozwiązania coraz rzadziej spotykane
Najwyższa śmiertelność prosiąt występuje w pierwszych 4 dniach po porodzie
Wyniki duńskich badań wykazały, że pierwsze 4 dni po oproszeniu są dla macior bardzo nieaktywnym okresem, a zatem ograniczenia nie wpływają na ich zachowanie. Najwyższa śmiertelność prosiąt występuje natomiast w pierwszych 3–4 dniach po porodzie, więc ich ochrona poprzez trzymanie lochy w jarzmie w tym czasie jest bardzo ważna. Przez prawie 2 doby po porodzie prosięta zazwyczaj przebywają w bezpośrednim sąsiedztwie maciory i bardzo trudno zachęcić je, aby w okresach między ssaniem mleka były w bezpiecznej dla nich strefie legowiskowej.
Jak przekonują Duńczycy, po zakończeniu tego krytycznego okresu utrzymywanie swobodne loch przynosi same korzyści.
Doświadczenia pokazują, że prosięta w takim systemie mają lepszy dostęp do wymienia. Jednocześnie więcej miejsca w kojcu zapewnia przestrzeń na duże mioty i lepszy ich wzrost. Swoboda poruszania się poprawia również kondycję lochy i może wpływać na wydłużenie czasu jej użytkowania w rozrodzie.
Wcześniejsze badania wykazały dłuższy czas karmienia prosiąt w wolnych systemach porodowych, co jest związane ze zwiększeniem stężenia oksytocyny u loch, które jest wynikiem mniejszego stężenia hormonu stresu – kortyzolu. Prosięta od loch utrzymywanych w swobodnych systemach porodowych ssały więcej mleka i dlatego lepiej rosły. Należy dążyć do poprawy dobrostanu macior w porodówkach i opracowania rozwiązań, które będą umożliwiały im swobodę poruszania się, a jednocześnie będą chroniły prosięta przed przygnieceniami.
Jak zmniejszyć stres u loch
Okres okołoporodowy jest szczególnie ważny w cyklu reprodukcyjnym loch. Może w tym czasie występować u nich tak zwany stres oksydacyjny, potęgowany między innymi niewłaściwym żywieniem. Jego efektem są bezmleczność oraz stany zapalne wymienia i dróg rodnych. Wpływa to na zwiększenie liczby martwych urodzeń i gorszy odchów prosiąt. Przy bezmleczności macior upadki prosiąt mogą sięgać nawet 80%. W celu zmniejszenia stresu oksydacyjnego należy skupić się przede wszystkim na ograniczeniu stresu żywieniowego. Locha powinna prosić się ze stosunkowo opróżnionym przewodem pokarmowym, dzięki czemu ilość bakterii w jelitach jest zredukowana. Zbyt obfite żywienie paszami ubogimi we włókno w okresie okołoporodowym oraz brak ruchu mogą prowadzić do zaburzeń w perystaltyce jelit i występowania zaparć i gorączki u loch. W początkowej fazie laktacji również nieodessana siara może powodować powstawanie stanów zapalnych gruczołów sutkowych. Jednym z rozwiązań mających na celu poprawę zdrowia loch i ograniczenie stresu jest włączenie do diety związków antyoksydacyjnych i przeciwzapalnych. Mogą to być związki bioaktywne pochodzenia roślinnego oraz antyoksydanty, w tym witamina E. Ważne jest też podawanie wystarczającej ilości wody w okresie okołoporodowym, gdyż przez duże pobranie wody wspomagane jest oddawanie moczu i wydalanie bakterii chorobotwórczych. Odpowiednia ilość wody podawana lochom obniża też pH moczu, co jest konieczne do zapobiegania gorączce poporodowej oraz infekcji dróg moczowych.
Dominika StancelewskaZdjęcia: Dominika Stancelewska