Z artykułu dowiesz się
- O co zadbać przed porodem lochy?
- Na co zwraacać uwagę w trakcie proszenia się świni?
- Dlaczego warto zastosować masaż wymienia?
Z artykułu dowiesz się
Optymalny czas wprowadzenia lochy prośnej do kojca porodowego zależy od przyjętego systemu produkcji i utrzymania zwierząt w gospodarstwie. Niektórzy eksperci twierdzą, że najkorzystniejszy termin to 5–7 dni przed spodziewanym wyproszeniem. Jest to czas potrzebny dla zaaklimatyzowania się lochy w nowym pomieszczeniu. Krótszy czas w wyniku stresu, jakim jest przemieszczenie zwierząt, może przyspieszyć poród lub zaburzyć jego przebieg. Tam, gdzie jest przestrzegana zasada całe pomieszczenie puste – całe pomieszczenie pełne, możliwie późne wprowadzenie lochy do porodówki sprzyja temu, by nie zanieczyściła ona zbyt mocno wydezynfekowanego środowiska swoimi wydzielinami i odchodami.
Jeśli chcemy, by maciora wytworzyła przed porodem przeciwciała swoiste dla środowiska porodówki, musimy ją tam wprowadzić co najmniej 3 tygodnie przed wyproszeniem. Zdaniem specjalistów lepszym rozwiązaniem, gdy występują problemy zdrowotne w odchowie prosiąt, jest immunizacja loch prośnych. Po takim zabiegu nie zawsze uzyskuje się większą pulę przeciwciał w siarze, ale są one na pewno swoiste, czyli skutecznniejsze w warunkach danej chlewni. Właściwy program immunoprofilaktyczny w stadzie może wprowadzić jednak tylko lekarz dobrze znający sytuację zdrowotną gospodarstwa.
W stadach, w których po wyproszeniu występują problemy, czas wprowadzenia lochy do porodówki na tydzień przed porodem można wykorzystać do obniżenia u niej bilansu kationowo-anionowego. Około 7 dni przed porodem i 2–3 po porodzie wprowadza się zmiany dawki pokarmowej, tak by uzyskać obniżenie pH moczu. Wpływa to przede wszystkim na ograniczenie występowania syndromu MMA, czyli zapalenia wymienia i gorączki poporodowej, oraz zapobiega infekcjom dróg moczowych. Obniżenie bilansu kationowo-anionowego sprzyja też wydłużeniu okresu użytkowania loch, jak i zwiększeniu ich plenności.
Mimo iż porody u świń przebiegają zazwyczaj łagodnie, powinny być nadzorowane. Dzięki temu można zwiększyć przeżywalność prosiąt, w porę zauważyć problem i na czas przyjść z pomocą. Jeśli przerwy między kolejnymi prosiętami trwają dłużej niż 40 minut, jest to sygnał do koniecznej pomocy. Dłuższa przerwa, nawet do pół godziny, występuje zazwyczaj po urodzeniu pierwszego prosięcia. Wydłużenie przebiegu porodu może być spowodowane zbyt ciasnymi drogami rodnymi lub złym ułożeniem prosiąt. Gdy akcja porodowa ustaje, należy określić przyczyny i interweniować. Można sprawdzić, czy prosię nie utknęło w drogach rodnych, jednak przy takiej interwencji trzeba uważać, by nie uszkodzić lochy. Manipulacje w narządzie rodnym to czynnik ryzyka wystąpienia zakażeń, dlatego należy używać sterylnych rękawic.
Jeśli czas porodu się wydłuża, można podać oksytocynę, ale dopiero wtedy, gdy akcja porodowa jest w toku – nigdy na samym początku. W żadnym wypadku takiego postępowania nie należy traktować rutynowo. Naturalnym stymulatorem wydzielania oksytocyny i przyspieszenia przebiegu porodu jest masaż gruczołu mlekowego oraz ssanie go przez pierwsze urodzone prosięta.
Najważniejszą kwestią po porodzie jest zabezpieczenie prosiąt odpornością matczyną, dlatego powinny jak najszybciej po urodzeniu napić się pierwszych porcji siary. Dostarczenie za jej pośrednictwem energii sprzyja sprawnemu funkcjonowaniu organizmu. Średni czas tzw. otwartego jelita u prosiąt nie przekracza 18 godzin. Po tym czasie pobierane z siarą immunoglobuliny są trawione, ale zanim to nastąpi, mogą częściowo spełniać funkcje osłaniające w obrębie przewodu pokarmowego.
Czasami w trakcie porodu prosięta są odbierane i oddawane maciorze dopiero po jego zakończeniu. Takie postępowanie wydłuża przebieg całej akcji, ale bywa konieczne, gdy rodzą się prosięta słabe, które nie mają siły ssać. Lepiej jest je wtedy zabrać pod promiennik, by najpierw się rozgrzały oraz rozbudziły i z większą siłą rozpoczęłły ssanie, a tym samym masaż wymienia lochy. Powodem odbierania prosiąt może też być agresja matki skierowana przeciw potomstwu. W takim przypadku również będzie lepiej wypuścić naraz cały miot. Przy takim postępowaniu nie należy zapominać o stymulacji gruczołu mlekowego masażem przez obsługę, a także o tym, że z każdą godziną po porodzie pogarszają się możliwości wchłaniania immunoglobulin w przewodzie pokarmowym prosiąt.
Jeśli w kojcu porodowym jest zbyt zimno, może dojść do szybkiego wyczerpania rezerw energetycznych prosiąt, które zamiast podchodzić do ssania, pokładają się i zasypiają. Można wówczas podać im dootrzewnowo roztwór glukozy podgrzany do temperatury ciała. Jest to bardzo ważne szczególnie dla prosiąt małych i słabych. Czasami oseski mają problemy z poruszaniem się. Wówczas szybka interwencja i dosadzenie do wymienia pomaga im jak najszybciej napić się siary.
Przy nadzorowanym porodzie ważne jest skrócenie pępowiny i jej dezynfekcja. Zbyt długa może utrudniać prosiętom chodzenie, wpadając w szczeliny podłogi lub owijając się wokół nogi lochy czy prętów jarzma. Połączenie pępowiną po porodzie ułatwia prosiętom odnalezienie wymienia.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
na podstawie artykułu Dominiki Stancelewskiej pt. "Pomoc w pierwszych godzinach" , który ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 41/2021 na str. 40.
Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Zdjęcia: Dominika Stancelewska
Dominika Stancelewska
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
Najważniejsze tematy