- Jakie narzędzia można wykorzystywać w walce z ASF?
- Jak tworzone są mapy prezentujące lokalizację obiektów ?
- Jak wykorzystywane drony w walce z ASF ?
Anatolij Kowalenko z Państwowej Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Biełgorodzie w Rosji oraz Wiktor Kononow z Uniwersytetu Rolniczego w Biełgorodzie opowiedzieli podczas konferencji weterynaryjnej, która odbyła się w Pawłowicach w Wielkopolsce, o systemie cyfrowym, który stworzyli do zarządzania epidemią afrykańskiego pomoru świń. Jest on oparty na matematycznym modelu rozprzestrzeniania się wirusa oraz na użyciu dronów jako przydatnego narzędzia w zwalczaniu tej choroby.
– Poza działaniami urzędów centralnych, producenci świń w naszym kraju często z własnej inicjatywy podejmują działania ograniczające rozprzestrzenianie się afrykańskiego pomoru świń. Wykorzystanie dronów pozwala obiektywnie ocenić ryzyko przenoszenia się choroby związane z uwarunkowaniami geograficznymi, biologicznymi, strukturą produkcji trzody chlewnej, położeniem gospodarstw względem lasów, gęstością dróg czy kierunkami migracji zwierząt – wyjaśniali eksperci z Rosji.
Drony pomagają sporządzać mapy
Tworzenie ortofotoplanów terenu z użyciem dronów umożliwia sporządzenie map kartograficznych obszaru za pomocą automatycznego fotografowania lotniczego.
Można tworzyć mapy prezentujące lokalizację obiektów, w których utrzymywane są świnie, zbiorników wodnych, dróg państwowych, regionalnych i lokalnych oraz pól z uprawami, zwłaszcza kukurydzy, sprzyjających przebywaniu tam dzików.
Upraszcza to zarządzanie działaniami epizootycznymi i umożliwia skoncentrowanie się na obszarach o dużym zagęszczeniu producentów trzody chlewnej oraz na dużej liczbie stwierdzanych dzików na polach i w lasach.– Przy użyciu tej metody stworzyliśmy mapy wektorowe między innymi z dokładną lokalizacją wszystkich chlewni i ich powiązaniem z potencjalnymi wektorami mogącymi mieć znaczenie w szerzeniu się ASF. Zastosowanie systemu po raz pierwszy pozwoliło na natychmiastowe, automatyczne wyznaczenie granic regionów zagrożenia wirusem – mówił Anatolij Kowalenko.
Każdy producent zapisany w bazie danych ma kartę informacyjną obiektu: jego wielkość, typ chowu, liczebność stada, powiązania z odbiorcami i dostawcami. System umożliwia wyznaczenie precyzyjnych granic dla 5-kilometrowych stref bezpieczeństwa i ustalić, czy znajdują się w nich prawdopodobne czynniki ryzyka, a także, w jaki sposób te 5-kilometrowe strefy bezpieczeństwa przecinają się z tymi, w których prowadzona jest produkcja trzody chlewnej. Można w ten sposób oszacować zagrożenie epizootyczne dla tych gospodarstw.
Szybkie powiadamianie
– Porównanie fragmentów map epizootycznych strefy szebekińsko-koroczańskiej z 10 września 2017 roku i z 18 grudnia 2017 roku wykazało, że poziom zagrożenia po drugim wybuchu ogniska ASF wzrósł, ponieważ na obszarze tym, w stosunkowo niewielkiej odległości od siebie (11 km), znajdowały się już 2 ogniska zakażenia, które pojawiły się w odstępie 4 miesięcy – opowiadali eksperci.
Dzięki dronom w rejonie szebekińskim widoczne są legowiska poszczególnych watah dzików w 5-kilometrowej strefie zagrożenia w otoczeniu tuczarni „Osinowaja Roszcza”, a także skupiska padłych dzików. Mogą one być źródłem wirusa afrykańskiego pomoru świń przenoszonego do chlewni mechanicznie przez ptaki, gryzonie, muchy i inne wektory.
W opracowanym przez Rosjan systemie zawarta jest też identyfikacja innych gospodarstw, które mogą przyczynić się do mechanicznego rozprzestrzeniania się zakażenia (np. poprzez środki transportu). Dzięki dronom powstała możliwość szybkiego powiadamiania właścicieli stad trzody chlewnej (agroholdingów) o konieczności wspólnych działań zapobiegających rozprzestrzenianiu się ASF.
Dominika Stancelewska
Zdjęcie główne: Pixabay