r e k l a m a
Partnerzy portalu
Wymagająca uprawa moreli, która daje pyszne plony
19.06.2021autor: Natalia Marciniak-Musiał
Morela to popularne drzewo dostarczające owoców chętnie spożywanych na surowo, wykorzystywanych na przetwory oraz jako dodatek do ciast. Jest to jednak gatunek, który ma swoje wymagania. Aby dostarczył zdrowych i zadowalających plonów, potrzebuje opieki.
W ostatnich latach wzrasta zainteresowanie uprawą moreli. Zauważalne ocieplanie się klimatu sprawiło, że teraz są one mniej zawodne w plonowaniu niż to było 20-30 lat temu. Stwierdzenie, które było popularne w tamtym czasie, iż sadownik powinien być zadowolony, jeśli sad morelowy zaowocuje mu 2 razy w dziesięcioleciu traci powoli na aktualności, zwłaszcza przy odpowiednim wyborze stanowiska. Rozszerza się także obszar, na którym zakłada się sady morelowe. Oprócz tradycyjnie polecanych regionów – Dolnego Śląska i Ziemi Sandomierskiej, morele coraz częściej sadzi się na Mazowszu i w Wielkopolsce. Jednak musimy mieć ciągle świadomość, że Polska to nie Turcja i czynnik klimatyczny na pewno będzie ograniczał w naszym kraju produkcję owoców tego gatunku.
r e k l a m a
Morela nie toleruje podłoży zimnych, ciężkich i zwięzłych
Uprawa moreli udaje się najlepiej w rejonach o gorących, suchych latach i krótkich zimach. Drzewa te dobrze znoszą suszę, za to szkodzą im długotrwałe deszcze, sprzyjające rozwojowi chorób grzybowych. Bardzo niekorzystne są krótkotrwałe ocieplenia zimą, ponieważ morele szybko rozpoczynają wegetację i przemarzają, gdy powracają niskie temperatury. Drzewa uszkodzone przez mrozy są bardzo podatne na choroby kory i drewna, raka bakteryjnego oraz leukostomozę. Przy braku czasowych ociepleń większość odmian dobrze znosi mrozy do -20°C. Jedynie kwiaty, które pojawiają się wcześnie, są wrażliwe na przymrozki, dlatego drzewka sadzimy na stanowiskach słonecznych i zacisznych.
Morela nie toleruje podłoży zimnych, ciężkich i zwięzłych. Najlepsze efekty przynosi uprawa na żyznej glebie o wysokiej przepuszczalności i odczynie lekko kwaśnym do obojętnego, ale drzewko to będzie owocowało nawet na suchych i skalistych podłożach. Poziom wody gruntowej nie powinien być wyższy niż 1,8 m.
Po drzewka moreli najlepiej się wybrać bezpośrednio do szkółki sadowniczej. Jeśli kupujemy je w jednym z centrów ogrodniczych, dobrze, by miały certyfikat pochodzenia. Tylko wtedy będziemy pewni jakości oferowanych nam odmian. Warto też zwrócić uwagę, na jakich podkładkach je zaszczepiono, bo wybór zależy od warunków, jakie panują w naszym ogrodzie. Morele szczepione na ałyczy bujnie rosną i dobrze radzą sobie na glebach lekkich. Słabszym wzrostem (o 10-25%) charakteryzują się odmiany zaszczepione na węgierce Wangenheima - drzewka obficie owocują, lecz gorzej sobie radzą na ziemiach piaszczystych, nie dorównują też mrozoodpornością ałyczy.
Odmiany moreli
Odmiany moreli różnią się plennością, wyglądem owoców i odpornością na choroby. Do wartościowych odmian moreli należą m.in.:
- Early Orange – drzewo (i kwiaty) są dość wytrzymałe na mróz, odmiana plenna, odporna na szrkę, owoce rozpoczynają dojrzewanie od połowy lipca, owoce są średniej wielkości o owalnym lub nieco spłaszczonym kształcie,
- Harcot – drzewo wytrzymałe na mróz, kwiaty mogą być uszkadzane przez przymrozki, rodzi duże owoce, które dojrzewają na przełomie lipca i sierpnia, wymaga zapylacza,
- Somo – polska odmiana wytrzymała (drzewo znosi mrozy, kwiaty – przymrozki), owocująca późno, w drugiej połowie sierpnia, owoce są małe lub średniej wielkości, w szczególności polecana na kompoty,
- Późna Rejmana – polska odmiana o owocach dojrzewających na początku września, wyróżnia się plennością i zdrowotnością,
- Wczesna z Morden – stara sprawdzona kanadyjska odmiana uprawiana od 1945 roku, dobrze sprawdza się w polskim klimacie – jest wytrzymała na niskie temperatury, owoce dojrzewają w drugiej połowie lipca, mają tendencję do opadania, dlatego sadownicy częściej stawiają na konkurencyjne odmiany, np. 'Early Orange', z powodzeniem można ją natomiast sadzić w przydomowych ogrodach.
Owoce zbiera się stopniowo, w miarę dojrzewania. Te przeznaczone do bezpośredniego spożycia zrywamy, kiedy są już miękkie - wtedy smakują najlepiej; te do przetrzymania powinny być twardsze, ale dobrze wybarwione i łatwo oddzielające się od gałązki.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Zdjęcie: Pixabay
Natalia Marciniak-Musiał
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a