Opóźniający się start sezonu powoduje większy import rzepaku
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Opóźniający się start sezonu powoduje większy import rzepaku

29.07.2021autor: dr Juliusz Urban

W tym sezonie rzepakowe żniwa w całej Europie się opóźniły. Europejscy przetwórcy nie mogąc doczekać się na krajowe dostawy i pomni zapotrzebowania na olej, jakie czeka ich w tym roku, ostro wystartowali z importem rzepaku.

Wyczerpane zapasy surowca na koniec sezonu 2020/21 i opóźniające się żniwa, to najgorszy sen przetwórców. Dlatego służby zaopatrujące koncerny przetwórcze w UE, nie oglądając się za siebie zaraz od początku lipca mocno importowały rzepak. W pierwszych czterech tygodniach nowego sezonu Unia Europejska zaimportowała już 218 tys. ton rzepaku, co jest wynikiem niemal dwukrotnie większym od podobnego okresu ubiegłego sezonu. Okazuje się jednak, że jest to pokosie właśnie kończącego się roku gospodarczego 2020/21. Ten pierwszy import nie pochodzi, jak to dotychczas bywało z Ukrainy, bo tam zwyczajnie producenci wstrzymują się ze sprzedażą a i rozwój przetwórstwa doprowadził do mniejszej chęci do wysyłki surowca. Do Europy przypłynął, zamówiony jeszcze wcześniej stary rzepak z Australii, z której to pochodziło 92% całej ściągniętej dotychczas ilości. Statki z australijskim rzepakiem wpłynęły do belgijskich, niemieckich i francuskich portów.

 

Zbiory rzepaku na Ukrainie nasilają się, ale gwałtowny spadek cen pod koniec poprzedniego tygodnia zahamował sprzedaż u producentów.

Ukraińscy rolnicy zebrali rzepak w ilości 675 tys. t, z plonem 2,46 t/ha, czyli o 19% wyższym niż przed rokiem. Tegoroczne prognozy produkcji, ze względu na zmniejszenie powierzchni, utrzymują się na poziomie 2,6-2,8 mln ton.

Ceny rzepaku w portach Ukrainy spadły do 585-600 USD/t (ok. 2275-2333 zł/t). Przetwórcy ceny skupu pozostawili na poziomie 600 USD/t, z dostawą do zakładów, dlatego udaje im się konkurować z eksporterami i więcej rzepaku pozostaje do przerobu w kraju.

Na utrzymujące się na wysokie ceny rzepaku wpływają ceny ropy naftowej. Ropa WTI przekracza 72,8 USD/baryłkę, a ropa Brent kosztuje już  74,2 USD/baryłkę. Zdaniem analityków w 2021 r. podaż ropy naftowej nie będzie nadążać za rosnącym popytem, nawet pomimo zwiększenia przez kraje stowarzyszone w OPEC+ produkcji o 400 tys. baryłek na dobę. Od początku roku giełdowe notowania cen ropy poszły w górę prawie o 50% i dalej mogą kontynuować wzrostowy trend.

 

Na Matifie ceny rzepaku z realizacją na listopad, od dwóch tygodni praktycznie nieprzerwanie wzrastają, w czwartek (29.07.2021 r.) na starcie giełdy, listopadowe kontrakty są kwotowane po 538,25 euro/t. Złoty jest stabilny, za jedno euro płacimy 4,58 złotego.


Firmy handlowe
, które są często jedynym ratunkiem dla rolników chcących sprzedać rzepak na bieżąco, podniosły ceny i rzepak kupują po 2150–2410 zł/t.


Przetwórcy oceniają, że zależnie od regionu, rzepak jest już skoszony w 30–70%, w następnym tygodniu niemal wszędzie powinno być już bliżej końca,
 ale ruch jest niewielki. Nic dziwnego, bo jak tu sprzedawać, kiedy najwięksi przetwórcy mają już swoje książki dostaw na żniwa wypełnione i nowe umowy podpisują na dostawy we wrześniu albo październiku. Do gry wchodzi tzw. „druga ręka”, a więc handlowcy z otwartymi wcześniej kontraktami, to oni teraz mają większe pole do popisu, ale i te firmy często chowają rzepak na magazyny widząc stale rosnące ceny.  

Aktualne na czwartek ceny w zakładach tłuszczowych wynoszą:


r e k l a m a

  • ZT Kruszwica dostawy na październik           – 2455 zł/t 

          Brzeg dostawy na październik                  – 2455 zł/t

 

  • ADM Szamotuły dostawy na październik       – 2455 zł/t

          Czernin dostawy na październik               – 2440 zł/t

  • Komagra Tychy dostawy w żniwa                   – 2340 zł/t   

          Kosów Lacki dostawy w żniwa                  – 2330 zł/t  

  • Viterra Bodaczów dostawy na wrzesień         – 2450 zł/t
  • Bestoil Lasocice dostawy w żniwa                 – 2410 zł/t


Ceny rzepaku na punktach skupu zobaczysz tutaj!

 

Juliusz Urban Fot. archiwum tap

autor dr Juliusz Urban

dr Juliusz Urban

ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Ceny rzepaku

Rynek rzepaku: szacunki plonów różne, a rzepak dalej drogi

Kolejne źródła starają się oszacować tegoroczne plony rzepaku i podają rozbieżne informacje. Rynek z uwagą traktuje wszystkie dane i rzepak utrzymuje wysokie ceny.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Zaolejenie powinno być niezłe

Rzepakowe żniwa zaczynają dopiero się rozkręcać, ale od dwóch sezonów ważnym problemem dla producentów rzepaku i przetwórców jest zaolejenie. W tym roku powinno być lepiej.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Ceny rzepaku: rzepakowe ścieżki handlowe

Ten sezon pomimo niezłych zbiorów rzepaku w UE pokazuje, że i tak musimy do Unii rzepak stale importować, a w świetle trwającej wojny w Ukrainie, rzepakowe ścieżki handlowe budowane są na nowo.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)