Wzrost kosztów nawozów, energii pogrzebią rolnictwo
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Wzrost kosztów nawozów, energii pogrzebią rolnictwo

25.01.2022autor: Andrzej Rutkowski

Zapytaliśmy rolników z Mazowsza jak podsumowują 2021 rok i jakie w ich ocenie będzie 2022 rok dla rolnictwa. - Mamy następcę, ale młody rolnik, który przejmie gospodarstwo będzie miał piekielnie trudno - mówi rolnik spod Ciechanowa. 

Wacław Smołuch z Izdebna Kościelnego gospodaruje na 30 ha, w tym 7,5 ha własnych. Uprawia 15 ha kukurydzy, 4 ha pszenicy, 1,5 ha ziemniaków i prawie 10 ha użytków zielonych

Nie można powiedzieć, że poprzedni rok był zły dla naszego gospodarstwa. Szkopuł tkwi w tym, że ceny nawozów poszły w górę co najmniej trzykrotnie i dochód, który wypracowaliśmy zostanie zjedzony przez nawozy. Ceny zbóż były dość dobre, teraz są jeszcze lepsze, ale nikt nie zagwarantuje ich utrzymania po żniwach i wtedy może być zupełna klapa. Niedużą część nawozów kupiliśmy na jesieni jeszcze przed podwyżkami, jakieś 25% tego co potrzebujemy. Wszyscy myśleli, że tak wysokie ceny nawozów muszą spaść, bo tak było w latach poprzednich, np. Polifoska z ceny 2800 zł za tonę na wiosnę spadła na 1800 zł. Jednak obecnie trudno już oczekiwać spadku cen, a jeśli będą, to kosmetyczne. Na wiosnę dokupimy jeszcze trochę nawozów, ale znacznie mniej niż w poprzednich latach zastosujemy 50% dawki. Będzie to pewien kompromis pomiędzy cięciem kosztów, a utrzymaniem przyzwoitych plonów. Pszenicę sprzedaliśmy zaraz po żniwach do Polskich Młynów S.A., cena jaką uzyskaliśmy to 850 zł za tonę. Przy czym wyjątkowo obniżono dla pierwszej klasy cenowej zawartość białka z 13 do 9,5%. Było to związane z dużym zapotrzebowaniem na ziarno. Co do kukurydzy to mokre ziarno na początku sezonu zbiorów można było sprzedać w cenie 580 zł za tonę a pod koniec, czyli w połowie listopada ceny doszły do 730 zł za tonę. Ziemniaków nie uprawiamy dużo, są to ziemniaki jadalne, które sprzedajemy na giełdzie w Broniszach. Poprzedni rok nie był zły dla ziemniaków, bo za worek ważący 15 kg otrzymywaliśmy 12–13 zł. Znacznie gorszy był rok 2020, kiedy taki sam worek ziemniaków sprzedawaliśmy za 5 zł, co oznaczało jedynie zwrot kosztów produkcji i tylko dlatego, że wszystko robimy sami z żoną oraz synem, bez pracowników najemnych. Z użytków zielonych zbieramy siano, które sprzedajemy do stadnin koni, ale ten kierunek również jest w odwrocie, gdyż stadniny zaczynają utrzymywać coraz mniej koni, ze względu na rosnące koszty – powiedział Wacław Smołuch.

r e k l a m a

Stanisław Zarębski ze wsi Rutki Borki (pow. ciechanowski) gospodaruje na 32 ha, w tym 25 ha użytków rolnych. Uprawia kukurydzę, pszenżyto i użytki zielone. Utrzymuje 38 sztuk bydła, w tym 25 krów. Mleko dostarcza do OSM w Ciechanowie

Był to trudny rok, ale kolejny będzie jeszcze cięższy z przyczyn ekonomicznych. Ceny naszych produktów nie nadążają za podwyżkami cen środków produkcji. Koszty energii, paliwa i nawozów totalnie pogrzebią rolnictwo. Bardzo drogie są również środki ochrony roślin oraz maszyny i części zamienne. Ceny stali wzrosły kilkukrotnie. Co prawda mam następcę, ale dziś młody rolnik, który przejmie gospodarstwo będzie miał piekielnie trudno, nawet z zasobami, które mu się przekaże w postaci stada bydła czy maszyn. Przy produkcji mleka potrzeba zgromadzić bardzo duże ilości zielonek zamienianych na kiszonki. W tym celu musimy dostarczyć dużo azotu. Dziś saletra amonowa kosztuje 3600 zł za tonę, czyli 3 razy więcej niż jeszcze pól roku temu. Dobrze, że mamy dużo obornika, który uzupełnimy mocno ograniczonymi dawkami nawozów mineralnych. Trochę nawozów zostało nam z poprzedniego sezonu, resztę zawsze kupowaliśmy na przełomie grudnia i stycznia. W tym roku nie zrobiliśmy takiego zakupu ze względu na ceny. Czekamy do wiosny i nie wiem czy nie było to błędem, bo raczej nie będzie tak bardzo wyczekiwanych przez rolników spadków cen – powiedział Stanisław Zarębski.

Andrzej Rutkowski
fot. Pixabay

autor Andrzej Rutkowski

Andrzej Rutkowski

redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Wojskowe drony mają pomóc w zwalczaniu ASF

Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk zapowiedział, że do szybszego zwalczania wirusa ASF w środowisku chce wykorzystać wojsko. Co to w praktyce ma oznaczać? I na jaką pomoc mogą liczyć hodowcy świń?

czytaj więcej

Czy polskie rolnictwo dotknie konflikt rosyjsko-ukraiński?

Groźba wybuchu otwartego konfliktu między Ukrainą a Rosją jest coraz bardziej realna. Jak to wpłynie na polskie rolnictwo? Czy przez to ceny zbóż wzrosną czy spadną? Czy ceny nawozów, które są uzależnione od gazu, będą jeszcze wyższe?

czytaj więcej

Specjalne opony BKT na błotniste warunki

Wiele maszyn rolniczych musi pracować w trudnych warunkach. Jednym z nich jest praca na terenach podmokłych i błotnistych. Producenci opon wychodzą naprzeciw zapotrzebowaniom rolników i proponują ulepszone rozwiązania, podnoszące komfort pracy. Co wyjątkowego znajdziemy w specjalnej gamie opon od BKT, dostosowanej do błotnistych warunków?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)