Rolnik ustawił jajomat w Lublinie. Kury nie nadążają ze znoszeniem jajek
Rolnik z Wąwolnicy pod Lublinem znalazł oryginalny sposób na dotarcie ze swoim towarem do klienta. W Lublinie kilka tygodni temu stanął automat do sprzedaży jaj. Podobny uruchomił wcześniej w Wąwolnicy. Jak sprzedają się jaja z automatu?
Jajomat w Lublinie stanął przy ul. Romera
– Jajomat w Lublinie ustawiliśmy przed około miesiącem – mówi Mateusz Lipczyński z Wąwolnicy. – Wcześniej takie samo urządzenie uruchomiliśmy w Wąwolnicy, gdzie mieszkamy.
Lubelski jajomat jest zlokalizowany przy ul. Romera. Sprzedaż wiejskich jaj odbywa się 24 h na dobę. Urządzenie jest oczywiście cały czas jest chłodzone, więc jaja przechowywane są w warunkach chłodniczych.
Zakup jaj w opakowaniach po 10 sztuk nie jest skomplikowany, wszystko wyjaśnia czytelna instrukcja znajdująca się na urządzeniu. Żeby kupić jaja z wybranej półki należy wrzucić odpowiednią kwotę i wybrać numer półki. Opakowanie z jajami ląduje w szufladzie.
Wiejskie jaja od kur z wolnego wybiegu
Mateusz Lipczyński informuje, że w jajomatach sprzedawane są jaja od własnych kur z przydomowej hodowli. Jaja pochodzą więc od kur korzystających z dobrodziejstw wolnego wybiegu. Są one karmione ziarnem pochodzącym z własnej produkcji rolnej. - Tata jest rolnikiem, siejemy więc własne zboże, które wykorzystujemy także do przygotowywania pasz dla kur. To nie jest żadna ferma, ani wielka hodowla, bardziej hobby – mówi Mateusz Lipczyński.
Kury z Wąwolnicy nie nadążają ze znoszeniem jaj
Jak sprzedają się jaja z automatu? Okazuje się, że jaja schodzą, jak świeże bułeczki. – Sprzedają się bardzo dobrze, kury nie nadążają ze znoszeniem jajek. Wszystko zatem idzie w dobrym kierunku - podsumowuje Mateusz Lipczyński.
Krzysztof Janisławski
Fot. Krzysztof Janisławski
Najważniejsze tematy