Myśliwy podczas polowania niemal zabił kolegę. Jest akt oskarżenia
Myśliwi próbowali zmylić śledczych i kłamali. Teraz za wydarzenia z grudnia 2019 w których życie mógł stracić jeden z nich staną przed sądem. Jaka kara grozi strzelającemu myśliwemu?
Polowanie zakończone postrzałem
Prokuratura Okręgowa w Opolu zakończyła postępowanie skierowaniem do sądu aktu oskarżenia przeciwko jednemu z myśliwych, który podczas polowania w grudniu ubiegłego roku postrzelił innego myśliwego.
Stan poszkodowanego był na tyle poważny, że musiał on śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zostać przetransportowany do szpitala.
Myśliwi kłamali co do okoliczności postrzału
Początkowo myśliwi próbowali śledczym wmówić, że poszkodowany miał się postrzelić sam. Aczkolwiek dowody na miejscu wskazywały na coś zupełnie innego.
Jednak w trakcie śledztwa ustalono, że ranę zagrażającą życiu zadał pocisk wystrzelony przez innego uczestnika polowania, który niewłaściwie ocenił sytuację strzelając do zwierzęcia, w wyniku czego odłamek pocisku zrykoszetował i trafił pokrzywdzonego.
Myśliwy może trafić na 3 lata do więzienia
Myśliwy, który oddał niefortunny strzał nie przyznaje się do stawianego mu zarzutu i na etapie prokuratorskiego postępowania odmówił składania wyjaśnień. Za nieumyślne zranienie grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Michał Czubak
Fot. Pixabay
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy