John Deere na dachu budynku mieszkalnego. Jak do tego doszło?
Niezwykły wypadek miał miejsce w czwartek w austriackim Silberegg. Ciągnik rolniczy, za kierownicą którego siedziała 11-letnia dziewczynka wjechał na dach budynku mieszkalnego, częściowo niszcząc konstrukcję. Dziecko helikopterem LPR trafiło do szpitala.
Ciągnik na dachu
Do wypadku doszło około godziny 15 w austriackim Silberegg. Służby otrzymały nietypowo brzmiące zgłoszenie mówiące o ciągniku John Deere, który znalazł się na dachu budynku mieszkalnego. Wcześniej, zanim traktor „wdrapał” się na dach, maszyna rolnicza za kierownicą której siedziała 11-latka, przejechała kawał łąki, ogrodzenie ogrodu i żywopłot. Z uwagi na obrażenia dziecka na miejsce wezwano helikopter medyczny, który przetransportowało poszkodowaną dziewczynkę do szpitala.
Ktoś poniesie odpowiedzialność?
Jak podają lokalne austriackie media, wiek dziecka nie ma wpływu na kwalifikację zdarzenia. Wypadek miał miejsce na terenie prywatnym, na którym nie mają zastosowania przepisy ruchu drogowego.
Ciekawe, jak do tematu podejdzie ubezpieczyciel?
Michał Czubak
fot. Feuerwehr Althofen
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy