Jak chińskie banki wykorzystują ASF w promocji lokat?
Jak się okazuje ASF ma wpływ na marketing produktów bankowych w Chinach. W tym kraju mafia zarabia krocie na przewożeniu świń z jednej prowincji do drugiej. Wszystko przez ASF. W Polsce za to w rolę przemytników wcielają się ubojnie, które łupią rolników w trudnej sytuacji. Co jeszcze napisali redaktorzy naczelni Tygodnika Poradnika Rolniczego w swoim komentarzu?
Niemcy liczą, że płot powstrzyma ASF
Zajrzyjmy na front walki z ASF. Niemcy, którzy mają wirusa 40 km od swojej wschodniej granicy, szykują się na najgorsze.
Planują też budowę ogrodzeń, zwiększyli nagrodę za znalezienie martwego dzika z 30 do 50 euro.
W Chinach przemytnicy, a w Polsce zakłady przetwórcze zarabiają na tragedii ASF
Około 140 dolarów zarabiają na jednej świni przemytnicy, którzy przewożą trzodę z prowincji do prowincji w Chinach. Transport tych zwierząt między prowincjami jest tam zakazany. 140 dolarów, to ponad 540 złotych. Co kraj to obyczaj. W Polsce, w rolę chińskich przemytników świń wcielają się zakłady przetwórcze wykorzystujące bezwzględnie problemy rolników związane z ASF. I to one kasują takie przemytnicze marże.
0,5 kilo wieprzowiny do lokaty – tak ASF wpływa na banki
Z Chin jeszcze jedna ciekawostka. Braki wieprzowiny stały się tam tak dotkliwe, że zaczęły to wykorzystywać niektóre banki. Kuszą potencjalnych klientów prezentami np. pół kilograma wieprzowiny, za założenie lokaty.
Czyżby była szansa na znalezienie szczepionki na ASF
W zwalczaniu ASF pojawiła się iskierka nadziei, bo w laboratorium chorób zwierzęcych ministerstwa rolnictwa Stanów Zjednoczonych znaleziono słaby punkt wirusa.
Czy jednak będziemy potrafili go wykorzystać? To się okaże w przyszłości, oby jak najprędzej.
Paweł Kuroczycki i Krzysztof Wróblewski
Najważniejsze tematy