Ponad 3 tys. świń będzie wybitych w gospodarstwie na Mazowszu

We wtorek 16 lipca 2019 roku Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że w gospodarstwie położonym we wsi Mienia w powiecie mińskim, w województwie mazowieckim zostało potwierdzone 20 ognisko ASF u świń w Polsce w tym roku. Uderzenie wirusa ASF jest o tyle mocne, że w tym gospodarstwie rolnym jest utrzymywanych aż 3347 świń. 

Zgodnie z procedurami wszystkie świnie z ogniska ASF zostaną uśpione i zutylizowane. 

Nowe ogniska ASF także na Lubelszczyźnie 

Niestety to nie koniec „marszu” ASF po chlewniach w Polsce. Tego samego dnia, czyli 16 lipca zostało potwierdzone jeszcze 21 ognisko ASF, tym razem w gospodarstwie we wsi Dys pod Lublinem. Tu do uśpienia jest 338 świń. 

Dzień wcześniej, 15 lipca, służby weterynaryjne potwierdziły 19 ognisko ASF w okolicach wsi Świerże w powiecie radzyńskim, w województwie lubelskim. W tym gospodarstwie było utrzymywanych 23 świnie. 

Z kolei 18 ogniska ASF zostało potwierdzone 12 lipca 2019 roku w gospodarstwie, w którym utrzymywano 8 świń. Znajduje się ono w gminie Bełżec, w powiecie tomaszowskim, w województwie lubelskim

Natomiast 9 lipca Inspekcja Weterynaryjna wyznaczyła 16 i 17 ognisko ASF. 16 ognisko ASF zostało potwierdzone w gospodarstwie położonym we wsie Bekiesza w powiecie łęczyńskim, w województwie lubelskim. Tu było utrzymywanych 8 świń. A 17 ognisko ASF zostało wyznaczone w gospodarstwie, w którym utrzymywano 9 świń. Znajduje się ono w miejscowości Tarzymiechy Drugie w powiecie krasnostawskim, w województwie lubelskim. 

Zatrważająca liczba przypadków ASF u dzików 

Jak podaje Inspekcja Weterynaryjna do 7 lipca zostało potwierdzonych aż 1358 przypadku afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików na terytorium Polski w tym roku. 

Tak duża liczba przypadków ASF u dzików może przekładać się na wzrost ognisk ASF u świń. Nawet pomimo stosowania wszystkich zasad bioasekuracji.  

W tym roku – do 17 lipca – zostało potwierdzonych już 21 ognisk ASF u świń. Wszystkie w woj. lubelskim, mazowieckim i warmińsko-mazurskim 

Paweł Mikos 
Fot. Archiwum Tygodnika Poradnik Rolniczego