Ursus musi spłacić ponad 11,5 mln złotych długu

Władze Ursusa, producenta ciągników i maszyn rolniczych oraz autobusów elektrycznych, poinformowały, że komornik sądowy wszczął egzekucję przeciwko Ursusowi na wniosek banku Millenium. Komornik wezwał producenta ciągników do zapłaty długu w kwocie głównej 10 000 047,12 złotych oraz odsetek (ponad 1,5 mln złotych na koniec stycznia 2020 r.), kosztów zastępstwa prawnego i opłaty egzekucyjnej. Jednak jak na razie komornik nie rozpoczął żadnych innych czynności egzekucyjnych poza doręczeniem pisma. 

Jeśli Ursus nie spłaci zobowiązania komornik będzie mógł zająć nieruchomość należącą do Ursusa w Dobrym Mieście przy ul. Fabrycznej.  

Czy to oznacza bliskie bankructwo Ursusa? 

Jednak władze Ursusa nie zamierzają jak na razie ogłaszać bankructwa. Jeszcze 10 lutego do Sądu Rejonowego w Olsztynie zarząd Ursusa złożył wniosek o wszczęcie przyspieszonego postępowania układowego. 

Zarząd producenta ciągników przekonuje, że taki wniosek i przeprowadzenie restrukturyzacji ma pozwolić uniknąć upadłości i jednocześnie zabezpieczy prawa wszystkich wierzycieli. Władze spółki zapewniają także, że będą podejmować działania, która mają doprowadzić do poprawy sytuacji ekonomicznej Ursusa na tyle, aby firma mogła zacząć regulować swoje zobowiązania. 

– Decyzja zarządu podyktowana była troską o kontynuowanie działalności spółki, jak również szacunkiem dla zobowiązań spółki i jej wierzycieli. Przyspieszone postępowanie układowe, zawarcie układu i wykonanie go jest drogą zapewniającą najwyższy możliwy poziom wykonania zobowiązań – przekonują przedstawiciele Ursusa w raporcie dla akcjonariuszy.

Ursus sprzedaje fabrykę w Opalenicy

Ursus porozumiał się z Holendrami i sprzeda farbykę w Opalenicy za 6 mln złotych. W zamian za to Trioliet przejme nie tylko nieruchomości od Ursusa, ale również „produkcję w toku” i „inwentarz”, w tym podzespoły, materiały, towary i wyroby. 

Pierwotnie Holendrzy mieli przejąć opalenicki zakład Ursusa już w grudniu 2019 roku, ale Ursus nie zdołał zgormadzić wszystkich dokumentów potrzebnych do przeprowadzenia transkacji. Więcej  na ten temat w artykule: 

Ursus nie sprzeda zakładu w Opalenicy… na razie.

Paweł Mikos
Fot. Archiwum Tygodnika Poradnika Rolniczego