56-latka produkowała wędzone serki. Grozi jej więzienie. Za co?
Przestępczy biznes wytwarzania serów urządziła sobie 56-latka. Biznes kręcił się dobrze, do momentu aż ktoś nie zaczął sprawdzać dokładnie etykiet.
Nowy Sącz. Nielegalnie produkowała i sprzedawała sery wędzone
Produkcja żywności musi być pod kontrola służb sanitarnych i weterynaryjnych. Dzięki temu wiemy, że to co trafia na nasze stoły jest zdrowe. Wiedziała tez o tym 56-latka, która jednak wolała kręcić interes na boku, pod przykrywką nieistniejącego już producenta żywności. Kobieta prowadziła produkcję serów wędzonych, która odbywała się poza wszelką kontrolą właściwych służb i instytucji.
Etykiety od nieistniejącej firmy i prężna linia produkcyjna
Sery etykietowane były logotypami producenta, który od 2016 roku nie prowadzi już działalności. Natomiast numer identyfikacyjny prowadził do zupełnie innej firmy. Taki zabieg miał sprawić, że klienci mieli nabrać przekonanie, że sery pochodzą z legalnego źródła.
Podczas przeszukania policjanci odkryli nielegalną linię produkcyjną do wytwarzania serów.
Jaka kara grozi 56-latce?
Kobieta usłyszała zarzut z ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Zatrzymanej producentce serów grozi teraz do 1 roku pozbawienia wolności.
Michał Czubak
Fot. Małopolska Policja
Michał Czubak
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarz strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy