Po dość rygorystycznym, ogłoszonym przez USDA cięciu planowanych zbiorów soi o 21,1 mln ton w stosunku do sezonu 2018/19, tym razem kolejne redukcje przedstawia w swym raporcie rynkowym Międzynarodowa Rada Zbożowa. IGC przewiduje, że po rekordowym sezonie 2018/19, kiedy to zebrano 363,1 mln ton soi, kolejny rok nie będzie tak korzystny. Na bieżący sezon planuje się zbiory światowe na poziomie jedynie 343,7 mln ton. W porównaniu do założeń przedstawianych przez radę w poprzednim miesiącu, zbiory soi mają być mniejsze o 4 mln ton.
Ten wynik powoduje, że rok do roku zbiory będą o niemal 20 mln ton niższe, a jest to ilość podobna do całkowitego zużycia światowego soi bezpośrednio na cele spożywcze. O 14 mln spadną po tym sezonie zapasy końcowe (do 40,7 mln ton). Co prawda nie ma jeszcze powodów do paniki na rynkach, ale będzie to najniższy poziom od 3 lat. Największą redukcję zbiorów planuje się w USA, gdzie zmiany in minus sięgają aż do poziomu 23% (projektowany zbiór 100 mln ton). Ilości te tylko w jednej czwartej pokryją wzrosty prognoz zbiorów w Brazylii, gdzie szacuje się 121 mln ton plonów rocznych. Brazylia, w takim układzie po raz pierwszy od lat wyprzedziłaby Stany Zjednoczone w roli największego producenta soi i ugruntowałaby pozycję zdecydowanego lidera eksportu na światowych rynkach soi. Ten kraj planuje wyeksportować ponad 70 mln ton w bieżącym sezonie. Najwięcej soi zużywają Chiny, których roczne zapotrzebowanie przewyższa 100 mln ton, z czego 85% idzie w tym kraju do przerobu na olej i śrutę.
Soja jest towarem stabilizującym rynek roślin oleistych ze względu na jej zdecydowaną przewagę w ilościach zbieranych na świecie, w stosunku do pozostałych wykorzystywanych do produkcji oleju. Tym razem spadki prognoz zbiorów soi idą w parze z obniżkami szacunków zbiorów rzepaku i canoli. W tym sezonie zbiory osiągną 68,4 mln ton (wg IGC) i mają być niższe o prawie 4 mln ton w stosunku do ubiegłorocznych. Spadki plonów są głównie udziałem krajów UE, w których szacowany zbiór 16,8 mln ton będzie o 3 mln ton niższy niż w roku ubiegłym.
Niższe o 1,5 mln ton są także przewidywania zbiorów canoli w Kanadzie. Pół miliona ton tj. 21% więcej niż przed rokiem zbierze Ukraina (3,2 mln ton), jednak światowe zapasy rzepaku podobnie jak soi będą się kurczyć.
Stąd ceny rzepaku na giełdach i krajowym rynku wzrastają.
Więcej o aktualnych cenach rzepaku przeczytasz tutaj
Juliusz Urban