Niestety znaczne podwyżki na rynku krajowym hamuje złotówka. Dziś jedno euro wycenia się na 4,34 zł.
Jednocześnie odbywa się wzmożony import rzepaku do Europy. W miesiącach lipiec–sierpień europejski import rzepaku i canoli wyniósł ponad 1 mln ton. Z czego 85% pochodziło z Ukrainy i 10% z Kanady.
Ceny w punktach skupu kształtują się na poziomie 1550–1580 zł/t, ale tylko ci najwięksi mogą rywalizować z firmami przetwórczymi płacącymi wyższe ceny. Argumentem firm handlowych czasem jest możliwość bieżącej realizacji, choć handlowcom trudno jest wcisnąć się w kolejce oczekujących na limity wjazdów w olejarniach.
Wciąż trwa dynamiczny skup rzepaku w Kosowie Lackim i na punktach skupu Komagry. Odbywają się tam ciągle jeszcze regularne dostawy od producentów rolnych.
Krajowi przetwórcy twierdzą, że są pokryci ze swym zapotrzebowaniem do końca roku. Chętnie jednak podpisują kontrakty na dostawy na październik. Jedynie Kruszwica zakomunikowała, że kupuje z dostawami na styczeń 2020.
- ZT Kruszwica dostawy do Brzegu na październik –1650 zł/t
- ADM Szamotuły dostawy październik – 1645 zł/t
- Komagra Tychy – 1580 zł/t
- Glencore Bodaczów na październik – 1618 zł/t
- Bestoil Lasocice – 1580 zł/t
Ceny rzepaku we wszystkich punktach skupu
Sprawdź też najnowsze notowanie cen zbóż.
Juliusz Urban Foto. Walerowska