Soja w ciągu 7 miesięcy podrożała o 30%, przeforsowała już ostatnie maksima z lipca 2016 roku i teraz jest najdroższa od ponad 6 lat.
W dniu 16 grudnia 2020 r. dostawy na marzec 2021 r. kosztowały 437,48 USD/t.
Wzrost ceny w ciągu tygodnia wyniósł 10 USD/t. W ciągu miesiąca cena wzrosła o 54 USD/t.
Ropa naftowa jest najdroższa od 10 miesięcy. Po tym jak we środę amerykański Departament Energii poinformował, że zapasy ropy spadły o 0,6%, ropa WTI notowana na giełdzie w Nowym Jorku podrożała o ponad 1% i kosztuje 48,37 USD/baryłkę, natomiast ropa Brend przekroczyła już pułap 50 USD i kosztuje 51,63 dolary za baryłkę. Te ruchy cen do góry, na soi i ropie naftowej wspierają podwyżki na rzepaku na Matifie.
Dlatego w tym tygodniu rzepak zalicza kolejne wzrosty i na powrót przekracza granicę 410 euro/t. Na czwartkowym zamknięciu (17.12.2020 r.) ceny lutowych kontraktów wynosiły 413 euro, a kontrakty na maj są tańsze, ich cena to 406,50 zł/t. Złotówka jest mało stabilna, jej kurs w ciągu tylko jednego dnia waha się od 4,42 do 4,44 za jedno euro, ale dzień kończy na 4,43 zł/euro.
Firmy handlowe nie zmieniły cen skupu w tym tygodniu i dalej kupują po 1720–1780 zł/t. Mówią, że rzepak chętnie kupią, tylko te chęci są jedynie z ich strony, bo sprzedający na razie się wstrzymują.
Zakłady tłuszczowe podniosły swoje ceny o ok. 10 zł/t. Nie powoduje to jednak większej podaży. Zaopatrzeniowcy zakładów tłuszczowych uważają, że rzepak pozostał już jedynie na gospodarstwach, a te nie są skore do sprzedaży, bo bardziej chętnie zajmują się handlem pszenicą.
– Czasem się coś jeszcze kupi, ale nie są to jakieś znaczne ilości – mówią otwarcie.
Aktualne ceny skupu w zakładach tłuszczowych wynoszą:
- ZT Kruszwica dostawy na kwiecień – 1850 zł/t (zaolejenie 42%)