Argentyna jest największym na świecie eksporterem śruty sojowej. W tym sezonie ma wyeksportować zdaniem ekspertów USDA 26,7 mln ton śruty, podczas, gdy największy światowy producent soi Brazylia wyśle jedynie 16,8 mln ton, a drugie w produkcji soi Stany Zjednoczone na rynki zagraniczne sprzedadzą 12,7 mln ton śruty pochodzenia sojowego. Już nie po raz pierwszy argentyńscy portowcy pokazują, że cenami śruty nie rządzą tylko bilanse światowe, ale często decyduje o nich czasowe ograniczenie podaży, wywołane dochodzeniem swoich praw przez pracowników argentyńskich portów. Ktoś te olbrzymie ilości wysyłane w świat musi przecież załadować.
Obecnie ponad 130 statków towarowych utknęło w portach Argentyny z powodu strajku podczas oczekiwania w kolejce na załadunek. Wstrzymana została wysyłka 4 mln ton soi i śruty, a dzienne straty spowodowane strajkiem mogą wynieść 50-100 milionów dolarów (za oilworld.ru).
Strajk wpływa na ceny soi w USA i zwiększa popyt na amerykańską i brazylijską soję. W eksporcie całych nasion prym wiodą bowiem Brazylia, która soi wyeksportuje w tym sezonie 85 mln ton, a Stany Zjednoczone 60 mln ton. W eksporcie całej soi Argentyna jest dopiero trzecia na świecie, a jej sprzedaż ma w tym sezonie wynieść 7 mln ton.
Wydaje się, że te ilości są niezagrożone, jednak czasowe ograniczenie w dystrybucji śruty sojowej może przynieść perturbacje dla rynku wszystkich surowców oleistych. W ciągu ostatniego tygodnia śruta sojowa na giełdzie w Chicago podrożała aż o 8% i kosztuje obecnie 415 dolarów/t. Podrożała także śruta sojowa w Polsce. Jeszcze 14. grudnia br. w porcie w Gdyni można ją było kupić za nieco ponad 1850 zł/t, a dziś wyceniana jest już powyżej 2 tys. zł/t.
Juliusz Urban Fot. archiwum taP