Jak przygotować dobrą kiszonkę?
Optymalny termin zbioru kukurydzy, szybkie zwiezienie materiału, optymalne rozdrobnienie i ubicie oraz szczelne okrycie – to najważniejsze czynniki warunkujące rozwój bakterii kwasu mlekowego, które dzięki obniżeniu pH i warunkom beztlenowym zapobiegają psuciu się kiszonek. Zdaje sobie z tego sprawę Arkadiusz Mejza z OHZZ w Chodeczku. W jego przypadku każdy błąd w zakresie pasz objętościowych generuje ogromne straty, bo pasza jest przygotowywana dla ok. 370 krów, które produkują rocznie grubo ponad ok. 4 mln l mleka. Na jakie rozwiązania postawił?
Parametry kiszonki
Zgodnie z wynikami wcześniej wykonanej analizy (metodą tradycyjną), kiszonka z zeszłego roku w OHZZ w Chodeczku zawiera (w nawiasie wartości uznawane za optymalne): 33,4% s.m. (33–35%), 8,5% b.o. (8–10% w s.m.), 37,2% NDF (do 40% w s.m.), 32,4% skrobi (33–40% w s.m.), pH wynosi 3,6 (do 4,0).
– To dobre parametry. Kiszona ma wysoką wartość pokarmową i dobrą jakość, choć mogłoby być nieco więcej skrobi. Z drugiej strony późniejszy zbiór wiązałby się z gorszą strawnością paszy – analizuje Michalina Osetek z firmy Lallemand, która współpracuje z gospodarstwem.