Z artykułu dowiesz się
- gdzie sprzedaż substytutów mięsa spada?
- jak konsumenci oceniają rynek substytutów mięsa w Polsce?
- czy Polacy jedzą mniej mięsa niż kilka lat temu?
- dlaczego konsumenci rezygnują z substytutów mięsa i mleka?
Z artykułu dowiesz się
Nie można zaprzeczyć, że rynek substytutów mleka i mięsa rósł w zastraszającym tempie w ostatnich latach. Pojawiła się moda na wykreowaną w przestrzeni medialnej dietę bezmleczną i bezmięsną jako tę „zdrową”, „korzystną dla ochrony środowiska” i „z poszanowaniem dla zwierząt”, często promowaną niepotwierdzonymi naukowo mitami, które do mięsa i mleka się po prostu przykleiły, jak niechciana etykieta. Niektórzy konsumenci potrafią nawet mieć wyrzuty sumienia, że jedzą mięso czy produkty mleczne – przez absurdalne kampanie wprowadzające dezinformację w dietetycznym świecie, posługując się manipulacją obrazami, wykorzystaniem podobnych nazw produktów, obrzydzaniem spożywania mięsa i innymi niezrozumiałymi formami przekazu.
Miejsce na substytuty produktów zwierzęcych oczywiście na półkach sklepowych jest i lepiej jeśli wypełni je polska firma niż zagraniczna. Jednak wielu czytelników może zaskoczyć fakt, że coraz więcej firm zajmujących się przetwórstwem mięsa i mleka wprowadza na rynek również substytuty.
Zainteresowanie, a może i moda na te produkty w ostatnim czasie rosła, teraz jednak zaczęła spadać. Jak wynika z holenderskich danych substytuty mięsa zwykle były droższe o około 30% od produktów pochodzenia zwierzęcego, teraz w dobie olbrzymiej inflacji i wysokich kosztów każdy szuka oszczędności, nawet w żywności. Sprzedaż tych produktów obecnie spadła o 5%. Pierwszym argumentem jaki przytacza LTO Nederland (rolniczy związek) jest wzrost ceny. Drugim bardzo istotnym jest smakowitość produktów, wiele z nich konsument kupuje raz i więcej do nich nie wraca. Czasami dochodzi do pomyłek, ze względu na łudząco podobny wygląd.
Jak podaje Financial Post rozwój rynku substytutów mięsa i mleka rósł dynamicznie. Cieszył się dwucyfrowym wzrostem, a teraz według danych Information Resources Inc. nie tylko przez dłuższy czas utrzymywał się na tym samym poziomie, a dziś z kolei notowany jest spadek o 10,5%!
Jak podkreśla Jonny Parker, specjalista ds. świeżej żywności w firmie zajmującej się badaniami rynku, pół-wegetariańscy klienci, którzy mogli zdecydować się na produkt alternatywny, teraz wybierają tańszy prawdziwy produkt. Wraz z inflacją konsumenci stają się mniej skłonni do płacenia premii za sztuczne mięso. Ważną rolę odgrywają również kwestie związane ze smakiem i zdrowiem.
W lipcu Deloitte Consulting LLP. przeprowadził ankietę wśród 2000 konsumentów i stwierdził spadek zaufania dotyczącego tego, że mięso roślinne jest zdrowsze i bardziej przyjazne dla środowiska niż mięso pochodzenia zwierzęcego. I nic w tym dziwnego, bo część z produktów powstaje w laboratorium – wysokie zużycie energii, środków chłodniczych, chemicznych, dezynfekcyjnych, pakowanie w plastik. Raczej nie wydaje się to zdrowe i pozbawione śladu węglowego…
Jak czytamy na Biznes Newseria badanie Smart Protein wskazało, że zdaniem wielu polskich konsumentów żywność pochodzenia roślinnego jest po prostu za droga, za mało jest informacji na temat produktów, nie ma wystarczającego wyboru roślinnych opcji podczas jedzenia poza domem. Produktów jest może więcej niż kilka lat temu, ale nadal w wielu sklepach nie ma tego czego szuka ta grupa konsumentów, szczególnie w tych małych, osiedlowych sklepach.
Teoretycznie Polacy deklarują, że zamierzają jeść mniej mięsa już od jakiegoś czasu, ale wydaje się to jedynie „gadaniną dla zaspokojenia sumienia” niż realnym działaniem, gdyż w danych dot. spożycia mięsa tego absolutnie nie widać. W 2005 r. średnie spożycie mięsa per capita w Polsce wynosiło ok. 66 kg rocznie, w 2021 r. zjedliśmy przez rok średnio 73,8 kg mięsa plus podroby. Warto dodać, że do tego dochodzi około 252 l mleka rocznie (ta wartość również rośnie). Także mimo obaw, które co jakiś czas się pojawiają w branży, nie ma powodu do niepokoju. Kotlet schabowy, pierś z kurczaka, stek czy burger królują i królować będą, popijane szklanką mleka dziennie.
Oprac. dkol na podst. biznes.newseria.pl/ nos.nl/ financialpost.com/Bloomberg.com
Fot. Envato Elements
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy