- Kiedy na nowo założono KGW w małej wsi Podłężna ?
- W jakich dziedzinach gospodynie z KGW odnoszą sukcesy ?
- Jak w czasach pandemii radzi sobie KGW z Podłężna ?
– Koło zawiązałyśmy w Dzień Kobiet. Sołtys co roku organizuje uroczystość w dniu naszego święta. Miłe kobiece spotkanie sprawiło, że zapragnęłyśmy spotykać się częściej – mówi Renata Gliwka, przewodnicząca.
Muzykowanie jest jedną z najmocniejszych stron koła
W kole działa trzynaście kobiet i jeden mężczyzna, który muzykuje wspólnie z paniami. Dwudziestodwuletni Jarosław Sękulski to uzdolniony muzyk samouk. Przygrywa na akordeonie, uczestniczy w próbach śpiewu, towarzyszy podczas muzycznych występów. To właśnie muzykowanie jest jedną z najmocniejszych stron koła. Niemal od początku istnienia koło regularnie spotyka się w wiejskiej świetlicy, aby szlifować repertuar. Gospodynie znają ludowe pieśni, kolędy i pastorałki, a do nowoczesnych melodii same wymyślają słowa.
– Świetne teksty pisze nasza członkini, Sabina Olechowska – potwierdza przewodnicząca.
– Są lekkie, zabawne, nawiązują do życia naszej wsi i gminy. Odnosimy sukcesy jako śpiewające koło. Jesteśmy laureatkami licznych nagród, między innymi za najlepszą przyśpiewkę dożynkową w gminie.Podłężanki cyklicznie wspierają takie imprezy, jak Festiwal Tradycji Powiśla Maciejowickiego, dożynki gminy Maciejowice, świąteczne spotkania czy turnieje kół gospodyń. Na uroczystości przygotowują pierogi oraz nalewki, które od lat budzą ogromne zainteresowanie uczestników imprez.
– Oryginalnie je nazywamy, na przykład Gleborzut czy Paląca Zagadka – wymienia Marzena Kalbarczyk-Zychora.
– Specjalizujemy się w tradycyjnych trunkach z aronii i wiśni, ale też w nietypowych, o smaku lodowych cukierków typu ice oraz znanych starszym pokoleniom kukułek.Panie chwalone są za doskonałą kuchnię, organizację zabaw, występy wokalne oraz prace rękodzielnicze. Wykonują ozdoby świąteczne, świetnie też szyją. Są dumne z palmy, którą wykonały trzy lata temu. Rękodzieło przypadło do gustu prezydentowi, który zamieścił zdjęcie z palmą na swoim profilu społecznościowym.
– Znane jesteśmy również z wieńców dożynkowych, które od podstaw przygotowujemy. Zaczynamy pracę już wiosną, kiedy zbieramy kłosy i kwiaty do ususzenia. Potem myślimy nad ogólnym wyglądem, a od lipca spotykamy się prawie codziennie, by zdążyć z wykończeniem wieńca do dożynek. Liczymy, że w tym roku wreszcie odbędzie się uroczystość – mówią członkinie.
– Nie tracimy nadziei i powoli przygotowujemy się do święta plonów.
- Dzień Kobiet w Podłężu. Paniom przygrywał nieżyjący już Stefan Nowaczyk – wybitny muzyk ludowy, który przez wiele lat współpracował z kołem
- Nalewki to specjalność pań z Podłęża. Te o smaku ice’ów oraz kukułek rozchodzą się błyskawicznie
Zabawy przy ognisku stały się tradycją we wsi
Od kilku lat organizują zabawy przy ognisku dla członkiń koła i ich rodzin. Integracyjne spotkania pozwalają im jeszcze lepiej się poznać, odetchnąć od codzienności, czasem wpaść na ciekawy pomysł. Na imprezy koszyczkowe, czyli składkowe, przynoszą swoje potrawy.
– Czasem taka odskocznia, czyli zabawa tylko dla członkiń koła, jest potrzebna – mówi Marzena Kalbarczyk-Zychora.
– I bawimy się, zgodnie z mottem koła, które brzmi: „Tak działamy, drogie panie, stańmy razem ramię w ramię, napełnijmy wszystkie szklanki, tak działają Podłężanki”.Wiek członkiń nie jest barierą w realizowaniu celów. Młodsze panie skłaniają się ku nowoczesności, starsze ku tradycji. Poszukują wspólnego obszaru, który usatysfakcjonuje każdą z członkiń. Promują koło na zabawach gminnych i festynach. Uwielbiają piec i gotować, więc zapraszają uczestników do swojego stoiska z przysmakami. Można je spotkać na gminnym jarmarku świątecznym w Maciejowicach, spotkaniach integracyjnych dla KGW z terenu gminy, konkursach kulinarnych. Zapraszają na warsztaty rękodzielnicze, szkolenia, spotkania świąteczne.
– Uchylę rąbka tajemnicy. Właśnie szyjemy kolejne stroje z turkusowymi elementami. Nasze białe, zwiewne sukienki nie zawsze zdawały egzamin. Zdecydowałyśmy się na eleganckie sukienki własnego projektu, w których godnie będziemy reprezentować naszą organizację – mówią członkinie.
Gospodynie włączają się w działalność charytatywną. Podczas I Finału Turnieju KGW Wschodniego Mazowsza w 2018 roku prowadziły zbiórkę pieniędzy dla rodziny z sąsiednich Bączek, która w pożarze straciła dom. W czasach pandemii zaangażowały się m.in. w internetową pomoc chorej dziewczynce, szerzej znaną jako Gaszyn Challenge. Już zapowiadają, że – kiedy tylko pojawi się możliwość spotkań w szerszym gronie – zainicjują koleją akcję pomocową.
– Naszą działalność mocno ograniczyła pandemia. Nawet Przegląd Kolęd i Pastorałek odbył się w tym roku online – mówi Marzena Kalbarczyk-Zychora.
– Liczymy, że już niedługo wznowimy działalność koła. Włożymy w nią jeszcze więcej serca i zaangażowania.
- Podłężanki cyklicznie organizują integracyjne ogniska. Na spotkania zapraszają swoje rodziny
Małgorzata JanusZdjęcia: Archiwum