KGW "Wysokie obcasy" z Modliborzyc – jak sobie radzi wiejskie koło w środku miasta?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

KGW "Wysokie obcasy" z Modliborzyc – jak sobie radzi wiejskie koło w środku miasta?

28.02.2021

„Obcasowymi wyczynami” potrafią niejednego zaskoczyć. Szpilki zakładają nawet wtedy, gdy podejmują się „ekstremalnych” wyzwań. Robią w nich pompki, startują w biegach charytatywnych. Nie bez powodu w logo modliborzyckiego koła gospodyń „Wysokie Obcasy” znalazła się para czerwonych szpilek. – To symbol łączenia tradycji z nowoczesnością – mówią gospodynie.

Koło wiejskie, a nie miejskie

Naszej miejscowości bliżej do wioski niż metropolii. Stąd pomysł, aby koło było wiejskie, a nie miejskie. Poza tym zależało nam na podtrzymywaniu tradycji ludowych. Większość z nas wywodzi się z okolicznych wsi, z gospodarskich rodzin – wyjaśniają.


Z pomocą w rytmie hip-hopu

W 2019 roku grupka młodych, aktywnych zawodowo kobiet oraz ich mam i babć postanowiła zawiązać koło. Pomysł wzbudził zainteresowanie, ale i kontrowersje. „Wiejskie koło w środku miasta?” – pytali ludzie. Tymczasem Modliborzyce uzyskały prawa miejskie dopiero siedem lat temu. Są niewielkim miasteczkiem z bogatą tradycją. I tę tradycję panie chciały podtrzymać w czasach zalewu nowoczesnością. Pierwsze spotkanie przyciągnęło kilkudziesięciu zainteresowanych. Burza mózgów z pomysłami na działalność przeplatana opowieściami o ludowych tradycjach wyniesionych z domów zaowocowała zawiązaniem Koła Gospodyń Wiejskich „Wysokie Obcasy”. Przewodniczącą została Anna Taradyś, zastępczyniami – Bożena Kapusta oraz Katarzyna Głąb, sołtyska Modliborzyc. Na spotkaniach pojawiają się również sympatycy KGW.

r e k l a m a
Zadebiutowałyśmy w grudniu 2019 roku podczas mikołajkowego biegu charytatywnego. Częstowałyśmy regionalnym przysmakiem – pirógiem gryczanym. Przygotowałyśmy też słodkie wypieki za symboliczne „co łaska”. Zebrane pieniądze przeznaczyłyśmy na dobroczynny cel – wspomina Anna Tadaryś. – Wzięłyśmy też udział w biegu. Jedna z koleżanek dotarła na metę w czerwonych szpilkach, udowadniając, że chcieć, to móc.

W styczniu 2020 roku panie zaangażowały się w przygotowania do finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Upiekły dwa torty w kształcie serc, które wystawiły na licytację. Kilka pań wystąpiło nawet na scenie w nowoczesnym tańcu w stylu hip-hop. Miały potężną tremę, ale tańcząc street dance, zrobiły furorę. W tym roku ponownie wspierały szczytną akcję. Darczyńców wabiły popcornem robionym w specjalnym urządzeniu. Kwestowały w sztabie WOŚP, zaś na licytację przekazały własnoręcznie wykonanego, 120-centymetrowego skrzata z logo orkiestry.

Drugiego uszyłyśmy na własne potrzeby. Ten trzyma godło „Wysokich Obcasów” – parę czerwonych szpilek. To nasz znak rozpoznawczy, symbol łączenia tradycji z nowoczesnością – tłumaczy sołtyska.


  • Dziewczyny z „Wysokich Obcasów” kolejny raz wsparły Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Na licytację wystawiły skrzata z logo WOŚP, który natychmiast znalazł nowego właściciela. Na zdjęciu członkinie zarządu: Anna Taradyś, Bożena Kapusta, Katarzyna Głąb
Panie przyznają, że ich obcasowe wyczyny są elementem promocji koła. Startując w szpilkach w biegu charytatywnym czy robiąc pompki i przysiady w akcji Gaszyn Challenge, zawsze wzbudzają zainteresowanie. Dzięki temu są w stanie zdobyć więcej pieniędzy na działalność dobroczynną.

Szyłyśmy też maseczki. Spod naszych igieł wyszyło ich ponad cztery tysiące, z czego rekordowe tysiąc uszyłyśmy w zaledwie dwa dni – wymienia Katarzyna Głąb.

Kręć się, kręć, kółeczko!

Najgłośniejszym wydarzeniem, które zainicjowało koło, była „Wiejska Potańcówka w Mieście”. Impreza wzorowana na dawnych ludowych zabawach wzbudziła nie lada zainteresowanie. Mieszkańcy Modliborzyc mieli okazję nie tylko potańczyć do białego rana, ale i skosztować potraw przyrządzonych wedle sekretnych przepisów babć gospodyń. Organizatorki już zapowiedziały, że impreza będzie cykliczna.

Tradycje, które pamiętamy z dzieciństwa, przenosimy na współczesny grunt – mówi przewodnicząca. – Interesują nas obrzędy ludowe i religijne, opowieści o tym, jak dawniej celebrowano poszczególne wydarzenia.

Członkinie koła przywracają zapomniany obyczaj bramy weselnej, wyplatają i święcą wianki, haftują, wyklejają ikony. Spotkania umilają sobie opowieściami o tradycjach wyniesionych z domu.

Jedno ze wspomnień zainspirowało nas do wykonania ludowej ozdoby – pająka wielkanocnego – opowiadają kobiety. – Ponieważ miałyśmy kłopot ze zdobyciem słomy „nie po kombajnie”, zamiennie użyłyśmy trzciny wodnej.


Retro maszyna do popcornu była wielką atrakcją podczas finału WOŚP. Gospodynie częstowały uczestników imprezy
  • Retro maszyna do popcornu była wielką atrakcją podczas finału WOŚP. Gospodynie częstowały uczestników imprezy
Planują rozwijać umiejętności – chciałyby wkrótce rozpocząć warsztaty plecionkarskie. Tym bardziej że na terenie gminy powszechne było wyplatanie ozdób z rogożyny, czyli pałki wodnej. Zamierzają też doskonalić umiejętność szydełkowania, śpiewać, zgłębiać historię regionu, a także rozwijać talenty kulinarne.

Zanim skończymy jedną rzecz, rodzi się pomysł na coś nowego – cieszy się Katarzyna Głąb. – Mimo trudnego czasu co chwilę dzwonimy do siebie z propozycjami: „Słuchaj, właśnie pomyślałam, że można zrobić to i to”.

Jednym z ostatnich spontanicznych pomysłów było upieczenie walentynkowych ciast w kształcie serca. Wypieki natychmiast znalazły odbiorców, a pieniądze pozyskane ze sprzedaży zasiliły budżet koła.

Naszym marzeniem jest stworzenie trwałego, wielopokoleniowego KGW. Aby za kilkadziesiąt lat nasze wnuki mogły czerpać z dorobku koła, pamiętały o ludowych korzeniach swoich przodków – mówi Anna Taradyś.

Małgorzata Janus
Zdjęcia: Archiwum
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

GIGANTYCZNY mazurek na 7,5 metra. Jak powstało wielkanocne ciasto?

Wielkanocny mazurek o długości prawie 7,5 metra upiekły gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich Potok Wielki (woj. lubelskie). Rekordowy wypiek powstawał przez dwa dni w Gminnym Ośrodku Kultury w Potoku Wielkim.

czytaj więcej

Gwiazdy na polu. Kto z celebrytów związał się z rolnictwem?

Janusz Rewiński, aktor znany m.in. ze kreacji "Siary" w filmie "Kiler", obecnie zamiast ćwiczyć rolę woli ją uprawiać. Własne gospodarstwo rolne prowadzi także Pudzian i Michał Żebrowski. Kto jeszcze ze znanych osób związał swoje życie z rolnictwem?

czytaj więcej

KGW Lawendowe Nuty łączy pokolenia

Motto koła gospodyń wiejskich z Nieprześni? "Idź do przodu i nie przejmuj się krytyką". Członkinie Lawendowych Nut wyniosły tę mądrość ze spotkania z gwiazdą telewizyjną, Ewą Wachowicz, która zachęciła je do promowania działalności w Internecie.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)